29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Z Bogiem na maksa

Ocena: 0
2677
Msza niezwykła: Trójjedyny Bóg na ołtarzu, ks. Darek i ja. Nigdy wcześniej nie dane mi było uczestniczyć w tak niezwykłej Eucharystii. Pan Bóg daje czasami znak, jak bardzo nas kocha.
Był piątek, 13 marca. Byłam tego dnia na badaniach w Warszawie. Czułam wielką potrzebę uczestniczenia w Eucharystii. Serce podpowiedziało: „Przecież w Fundacji jest Msza o 12.30”. Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia to część mojego życia: piękny czas nawiązywania przyjaźni z Bogiem, drugim człowiekiem, odkrywania siebie samej i mojego powołania. A że w Warszawie, w budynku Episkopatu Polski, znajduje się główna siedziba Fundacji, to pobyt w stolicy bez zahaczenia o biuro jest niezaliczony. Pobyt tam to właśnie ten jedyny w swoim rodzaju klimat, ludzie i relacje.

Wpadłam więc do Fundacji, zrzuciłam plecak, przywitałam się i zbiegłam piętro niżej, gdyż przyszłam „na styk”. Wchodzę do kaplicy, a tam… pusto. Pomyślałam: „Panie Jezu, ja tak bardzo chciałam dziś Twojej obecności w Komunii Świętej, ale widać mam Cię adorować w samotności, bo dziś nie będę miała już możliwości pójścia na Mszę (przecież badania mam na różnych końcach Warszawy)”. Po pięciu, może dziesięciu minutach do kaplicy wchodzi ks. Dariusz Kowalczyk, członek zarządu Fundacji. – Czekasz na Mszę? – pyta. – To ja już się ubieram…

Msza niezwykła. Trójjedyny Bóg na ołtarzu, celebrujący Mszę ksiądz Darek i ja. Pan Bóg daje czasami znak, jak bardzo nas kocha. Doświadczyłam, że Pan Bóg zechciał w Eucharystii przyjść do mnie, właśnie do mnie, i podczas tej Mszy tylko na moich oczach przemieniał się przez ręce księdza Darka.

Radość tego spotkania, doświadczenie tego „sam na sam z Jezusem” i kapłanem celebrującym Najświętszą Przemianę chleba i wina w Ciało i Krew nigdy nie zostaną wymazane z mojej pamięci. Pomyślałam wtedy, że może jeszcze kiedyś Pan zechce obdarzyć mnie łaską przeżycia takiego doświadczenia, takiego dawania mi siebie na maksa. Nie musiałam długo czekać…

Jestem doktorantką z zakresu biblistyki. Mój promotor to Boży człowiek. Zawsze na początek oraz na koniec roku akademickiego, w ramach pierwszego i ostatniego seminarium semestru, odprawia Mszę – o łaski potrzebne do pracy naukowej. W tym semestrze, moim ostatnim na kończących się studiach doktoranckich, Msza „zakończeniowa” była nieco wcześniej – 29 maja. Promotor czekał na nas w sali, w której spotykaliśmy się w ramach seminarium, jednak pozostali seminarzyści nie dotarli tego dnia…

Poszliśmy więc do małej kaplicy w podziemiach. Zapalone dwie świece na ołtarzu. Z jednej jego strony ks. Bogdan, z drugiej ja, a między nami Jezus. Gdy miała rozpocząć się Liturgia Słowa, ks. Bogdan przekazał mi Księgę, abym przeczytała pierwsze czytanie oraz psalm i alleluja, ze słowami: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili”.

Te słowa sprawiły, że poczułam w sercu pokój, wlewającą się Bożą Miłość. Odpłynęły wszelkie wątpliwości. Podejmuję wyzwanie – od dwóch lat myślałam o wstąpieniu do zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża w Laskach, ale w duchu było jakieś wahanie. Podczas tej Mszy uciekło – jak mówią słowa piosenki – „uleciał strach”. Niezwykłą drogą poprowadził mnie Bóg. Chciał mnie na studiach doktoranckich. Chciał, bym doktorat w ramach biblistyki pisała o piekle. W niezwykły sposób postawił na mojej drodze promotora. Wszystko było po coś.

Teraz jest we mnie radość i siła, by stawić czoła ostatnim wyzwaniom: dokończeniu pracy doktorskiej, złożeniu jej, oczekiwaniu na recenzję i obronę. A potem… idę w drogę. Nie będzie to pewnie łatwy czas. Może potrwać dłużej, niż mi się wydaje. Ale wiem, jakie jest moje miejsce w życiu. Jakie jest moje powołanie. Bo „nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili”.

Dorota Mazur
fot. Dorota Mazur
Idziemy nr 26 (509), 28 czerwca 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter