29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wniebowzięta

Ocena: 0
4811
Święto Wniebowzięcia Matki Bożej, ustanowione dopiero pod koniec VI wieku, błyskawicznie stało się najważniejszym świętem maryjnym, przyćmiewając znaczenie dwóch istniejących wówczas świąt ku czci Maryi. Fakt ten od dawna stanowił pasjonującą zagadkę dla historyków liturgii.
Ołtarz nad grobem Matki Bożej w Jerozolimie

Rewelacyjne światło na tę zagadkę rzuciły wykopaliska archeologiczne przeprowadzone w roku 1972 przez B. Bagattiego w jerozolimskim kościele Getsemani, uważanym tradycyjnie za miejsce pogrzebania Matki Jezusa. Niewielki kościółek stanął tam dopiero na początku V wieku, zastąpiony bazyliką wybudowaną pod koniec wieku VI przez cesarza Maurycjusza. Ale co najważniejsze: grób, znajdujący się w tym kościele, wykuty w skale, pochodzi z I wieku ery chrześcijańskiej i nie udało się w nim stwierdzić żadnych śladów zwłok ludzkich. Jak wytłumaczyć ten zdumiewający fakt, że na małym cmentarzyku mógł przez całe pokolenia stać grób, w którym nigdy nikogo nie pogrzebano? Jak wykazuje Bagatti, grób ten odpowiada dokładnie opisowi grobu, jaki znajduje się w syryjskim apokryfie z II-III wieku, relacjonującym wniebowzięcie Maryi.
 

Hipoteza archeologiczna

Bagatti, starannie wykorzystując wszelkie wzmianki związane z tym tematem, jakie zachowały się w starożytnych źródłach, proponuje następującą rekonstrukcję wydarzeń. Prawdopodobnie jeszcze za życia Maryi jakiś chrześcijanin przygotował dla Niej grób w skale. Miejsce zostało wybrane idealnie. Właśnie tam, do Getsemani, Jej Syn przychodził często wraz ze swymi uczniami na modlitwę i właśnie tam pocił się krwawo w wieczór swojego aresztowania.

Po swojej śmierci Maryja została prawdopodobnie złożona właśnie w tym grobie. Wkrótce potem grób stał się miejscem tajemniczych wydarzeń, których rdzeniem był absolutnie empiryczny fakt, że ciała Maryi w grobie już nie było. Chrześcijanie jerozolimscy zapewne głęboko przeżyli te wydarzenia, zaś ów grób uczynili miejscem kultu. Świadczyłby o tym fakt, że w grobie tym przez całe pokolenia już nikogo nie pogrzebano.

To, że mimo kultu nie wybudowano na tym grobie żadnego kościoła oraz że milczą na ten temat najstarsi chrześcijańscy pisarze, Bagatti objaśnia bardzo prosto: Miejsce to (podobnie zresztą jak Wieczernik, o którym również milczą starożytne źródła) znajdowało się przez parę pierwszych stuleci – zapewne z jakąś przerwą po roku 132, tzn. po powstaniu Bar Kochby, ale wtedy było ono miejscem niczyim – w rękach chrześcijan pochodzenia żydowskiego, którzy nigdy na grobach nie budowali kościołów i wobec których wielki Kościół, pochodzący z pogan, zachowywał daleko idącą rezerwę, niekiedy uważając ich nawet za sekciarzy.

Otóż właśnie na początku V wieku miejsce to znalazło się pod zarządem wielkiego Kościoła. W rezultacie nie tylko szybko pojawił się tu kościółek, ale przede wszystkim ogromnie wzrosło zainteresowanie wiernych tajemnicą wniebowzięcia Maryi. Późniejsze oficjalne ustanowienie święta zostało poniekąd wymuszone przez ówczesną świadomość ludu Bożego i tu prawdopodobnie leży rozwiązanie zagadki, dlaczego tak błyskawicznie święto to osiągnęło w Kościele tak wielką rangę.

Dogmat o wniebowzięciu

Dogmat o wniebowzięciu Matki Bożej ogłosił papież Pius XII, 1 listopada 1950 r. Cztery i pół roku wcześniej, w encyklice Deiparae Virginis Mariae, papież zwrócił się do całego Kościoła, a zwłaszcza do biskupów i wydziałów teologicznych, z zapytaniem – jak o tym mówił Jan Paweł II 2 lipca 1997 r. – „czy jest możliwe i wskazane ogłoszenie Wniebowzięcia Maryi z duszą i ciałem jako dogmatu wiary. Spotkało się to z bardzo pozytywnym odzewem: jedynie 6 z 1181 odpowiedzi wyrażało pewne wątpliwości co do charakteru objawionego tej prawdy”.

Kogoś może dziwić kilkuletnia i obejmująca cały Kościół konsultacja doktrynalna w sprawie, która przecież już wtedy była w Kościele oczywista. Bo przecież już od kilkunastu wieków w Kościele zarówno wschodnim jak zachodnim ta prawda wiary była przedmiotem uroczystego święta. Mianowicie 15 sierpnia od dawien dawna obchodzono święto – jak je nazywano w Kościele wschodnim – zaśnięcia Bogurodzicy Dziewicy, w Kościele zachodnim częściej nazywane świętem Jej wniebowzięcia. Za chwilę spróbujemy pokazać, jak wspaniale się te dwie nazwy uzupełniają.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter