23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Światło nie zawsze wygodne

Ocena: 5
1163

W sobotę 25 marca przeżywamy tajemnicę Zwiastowania. Dokładnie za dziewięć miesięcy od tego dnia Maryja da ludzkości Światłość Świata. Taki jest plan Ojca; dziś już wiemy, jak się spełnił, jednak przed Maryją było wtedy wiele pytań.

fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

„Maryjo, czy już wiesz, kim okaże się Twój Syn? Że pewnego dnia przywróci wzrok ślepemu? Głuchemu dźwięk, zmarłemu życia dar, chromemu krok, niememu pieśń?”

Słuchając niedzielnej Ewangelii, stajemy się świadkami jednej z tych historii. Oto człowiek, któremu od urodzenia towarzyszy ciemność, zostaje dotknięty przez Jezusa. Jak przy każdym uzdrowieniu, tak i w tym przypadku Zbawiciel uzdrawia ciało i duszę. Pragnie przemiany całego człowieka. I przywraca go wspólnocie.

W prefacji na dzisiejszą niedzielę – opartej na Janowej Ewangelii – słyszymy, że Jezus „jest światłością, która na świat przyszła, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie chodził w ciemności, lecz miał światło życia”. Tego pragnie Chrystus – otwarcia naszych oczu na prawdę. I choć sam uzdrowiony cieszy się otrzymaną łaską, to jednak nie wszyscy podzielają jego radość. Dlaczego? Bo owocem „światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda” (Ef 5,9). Owoce te – w przeciwieństwie do chwastów – są wymagające w utrzymaniu, potrzebują czuwania, pielęgnacji, „badania, co jest miłe Panu” (Ef 5,10).

Dlatego człowiek niekiedy gardzi Bogiem, gdyż „ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków” (J 3,19). Tak jest po prostu wygodniej. Tylko czy warto? „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” (Mt 16,26).

Bóg, wiedząc, co naprawdę przynosi nam szczęście, pokój, wolność i radość, nie poddaje się w walce o człowieka. Dlatego już poprzez „sakrament chrztu świętego uwalnia nas od ciemności grzechu, abyśmy byli dziećmi światłości” – mówi dalej prefacja. W naszej kulturze pierwszy z sakramentów zazwyczaj udzielany jest nieświadomym niczego dzieciom. W pewnym sensie jest jak szczepionka podana w pierwszych miesiącach – pomaga, ale nie zwalnia z dalszej troski o rozwój i zdrowie. Chrzest nie zwalnia od pielęgnowania duszy przez całe życie, poszukiwania dróg światłości i kroczenia nimi. Wszystko po to, aby – jak mówi mszalna modlitwa po Komunii – „nasze myśli zawsze były godne Ciebie, a nasza miłość ku Tobie szczera”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Kapłan diecezji włocławskiej, sekretarz bp. Wiesława Meringa

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter