28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Śmierć nie oznacza końca

Ocena: 0
4000
W dzisiejszym świecie bardzo mało miejsca poświęca się przemijaniu, zmierzchowi ludzkiego życia, a wreszcie śmierci.
W prasie, radiu i telewizji oraz w reklamach możemy zobaczyć ludzi, którzy są wiecznie młodzi, na których wiek nie ma żadnego wypływu. Może pojawić się pytanie: dlaczego? Z pomocą spieszy reklama, bo… gdy będziesz używała naszego kremu – będziesz miała gładką cerę, gdy będziesz używał naszego szamponu – będziesz miał bujną fryzurę, gdy będziesz zażywał takie suplementy – będziesz miał ciało greckiego boga. A wtedy możesz być wiecznie młody.

Wśród młodych ludzi dominuje kult ciała. Młodzi ludzie dbają o ciało. Chcą się podobać, stąd dużo czasu spędzają przed lustrem i na siłowni. Rzeźba jest przecież najważniejsza – jak mawiają dzisiejsi młodzi. Obok rzeźby dobry markowy ciuch i człowiek dobrze wygląda, może pokazać się światu.

Żyjąc w takim świecie, karmiąc swój wzrok i słuch różnego rodzaju reklamą, w końcu każdy z nas uwierzy, że istotnie tak jest! Tak więc mogę być młody i piękny – kiedy? Zawsze! Czy to jednak prawda? Czy życie nie przemija? Czy zawsze będziemy pełni sił, sprawni, piękni i młodzi?

Odpowiedź jest bardzo prosta! Życie przemija, jest tak naprawdę chwilą, a każdy z nas jest tylko przechodniem na tym świecie. Idziemy drogą codzienności, zbierając życiowe doświadczenia. Każdy z nas ma ich własny bagaż – lepszych lub gorszych. Czasem przygnieceni nimi nie mamy siły się podnieść i słaniamy się na nogach w codzienności. Dom, praca, dzieci, mąż/żona, dom – taki kołowrotek codziennego życia często nie pozwala zatrzymać się choćby na chwilę i pomyśleć o życiu. Ciągle musimy być dyspozycyjni, w biegu, spieszący się, by zrobić to czy tamto i… dobrze wyglądać.

Atmosferę codzienności, po ludzku całkiem nieźle ułożonego życia, lepiej lub gorzej zaplanowanej przyszłości w jednej chwili przerywa śmierć!

To słowo wielu ludzi paraliżuje, stanowi temat, od którego szybko uciekamy, nie chcemy o niej myśleć. Śmierć mnie nie dotyczy, gdyż jestem jeszcze młody – mówią młodzi ludzie. Ci w średnim wieku powiedzą – ja mam jeszcze czas. Ci już na emeryturze – jeszcze mój rocznik nie jest brany na tamten świat. Są jednak i ci, którzy na spotkanie ze śmiercią się przygotowują, gdyż wiedzą, że ten moment może niespodziewanie nadejść.

Śmierć – kres ludzkiego życia. W rozumieniu biologicznym jest to ustanie czynności życiowych. Kiedy przychodzi do osoby nam bliskiej, nasz czas się zatrzymuje. Wszystkie nasze dążenia nagle stają się mało ważne, a problemy – błahe. Bo coś się skończyło, bo ktoś właśnie miał swój koniec świata. Pojawiają się pytania: po co nam codzienna gonitwa? Po co przesadna troska o ciało, dogadzanie sobie, ciągłe zakupy wciąż nowych ubrań – choćby firmowych? Po co to wszystko, skoro przed śmiercią nikt nie ucieknie i się nie schowa? Gdy śmierć przyjdzie – co zrobić? Jak dalej żyć – skoro nagle – jak zwykło mawiać wielu ludzi – cały świat się zawalił? Jak wrócić do codzienności? Jak normalnie zacząć funkcjonować w nowej rzeczywistości już bez tej ukochanej jednej osoby, która odeszła?

Z odpowiedzią przychodzi Pan Bóg. W jednej z modlitw mszalnych za zmarłych czytamy: życie twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie. By zrozumieć ten fragment, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest śmierć w rozumieniu religijnym. Śmierć to oddzielenie duszy od ciała. Musimy pamiętać, że człowiek to materia (ciało ludzkie) i duchowość (dusza nieśmiertelna). Tak więc, gdy człowiek umiera, dusza ludzka idzie przed oblicze Boże. Owo życie zmienia się, bo przenosi się do wieczności. Dusza idzie na Sąd Boski, by zdać relacje z uczynków dokonanych w ciele, złych lub dobrych. Czy przed obliczem Bożym przyda się na coś człowiekowi dbałość o to, co zewnętrzne? Absolutnie nie, i gdy człowiek za życia zajmował się tylko sprawami doczesnymi, żył tzw. chwilą, codziennością, zapominając o wieczności, wówczas pojawia się duży problem – co z wiecznością? Jakie będzie to spotkanie z Panem życia i śmierci? Warto się nad tym poważnie zastanowić, przemyśleć, może coś w swoim życiu zmienić!

Co zrobić, gdy świat nasz się zawalił? Jak dalej żyć? W chrześcijaństwie człowiek nie zostaje sam! Choć po ludzku zostaje osamotniony, to jednak pozostaje Pan Bóg, który wlewa w serce ludzkie nadzieję, nadzieję na ponowne spotkanie. To jest fenomen naszej katolickiej religii. Ponowne spotkanie z tymi, którzy już odeszli, których już pośród nas nie ma. Czy to możliwe? Tak, ale zależy to całkowicie od Ciebie, od tego, jak Ty będziesz żył, czekając na swoją śmierć. Czy będziesz na nią gotowy, a w konsekwencji, czy będziesz gotowy na spotkanie z Bogiem? Nadzieja zawieść nie może, jak mówi św. Paweł, a ufając jego słowom, możemy się przygotować do śmierci i – co najważniejsze – być na nią zawsze gotowymi.

Co jednak z tymi, którzy na śmierć nie byli przygotowani? Na to pytanie Kościół także udziela odpowiedzi w drugim dniu listopada, gdy obchodzimy Dzień Zaduszny – dzień Wszystkich Wiernych Zmarłych. To szczególny dzień w liturgii Kościoła, gdy my – żyjący swoimi modlitwami – otaczamy dusze naszych zmarłych i prosimy dobrego Boga o łaskę życia wiecznego dla nich. W tym i kolejnych dniach przypadających po uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym możemy za naszych zmarłych ofiarować odpust zupełny, przyjmując Komunię Św. i modląc się w intencjach Ojca Świętego, możemy ofiarować naszą modlitwę wspominkową. To właśnie nasza modlitwa i ofiara Mszy Św. dużo więcej pomoże tym, którzy odeszli, niż nasze choćby najpiękniejsze wiązanki i największe znicze postawione na grobach, które też są ważne, bo są wyrazem naszej miłości.

ks. Paweł Kłys
fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy
Idziemy nr 44 (476), 2 listopada 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter