29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Służba duchowego zdrowia

Ocena: 4.9
1464

Dziś każde stawiane wymaganie jest widziane jako niesprawiedliwe osądzanie.

fot. pexels.com

Pojęcia „walka” czy „asceza” nie mają dobrej prasy. Jak wiadomo, zajmują ważne miejsce u takich klasyków duchowości, jak św. Jan od Krzyża, św. Teresa czy św. Ignacy z Loyoli. Są również obecne u bliższych nam autorów, jak św. Józef Sebastian Pelczar, św. Josemaria Escrivá czy bł. Stefan Wyszyński. Dlaczego dziś wydaje się, że gdyby Jan Paweł II ponownie odwiedził Wybrzeże, nie powinien używać wobec młodzieży takiego języka, jak prawie pół wieku temu?

Przypomnijmy ten fragment: „Każdy z Was, młodzi Przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć, jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić, nie można zdezerterować. Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte. Utrzymać i obronić, w sobie i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych”.

Relatywizm oderwał miłość do człowieka od prawdy o nim, to zaś zaowocowało tym, że każde stawiane wymaganie jest widziane jako niesprawiedliwe osądzanie. Dziś wmawia się nam, że największym grzechem jest ocenianie; nie można odróżniać białego od czarnego, bo to jest dyskryminowanie którejś strony. Jak w takiej logice kształcić nowe pokolenia, jeżeli „bezkształt” staje się ideałem? Wystarczy dziś samemu uznać siebie za poszkodowanego przez opresyjny system (Kościół, rodzina, zakład pracy itd.), by natychmiast stać się wiarygodnym głosem, który de facto osądza innych.

Słowo „walka” pojawia się w oryginale greckim Ewangelii. W tłumaczeniach zanika: „Usiłujcie (ag?nizesthe) wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli” (Łk 13, 24). To samo słowo (agon) pojawia się wiele razy u św. Pawła, na przykład: „Walcz (ag?nizou) w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne: do niego zostałeś powołany” (1 Tm 6, 12).

Chociaż to truizm, pamiętajmy, że Jezus nie tylko głosił Ewangelię, ale też wzywał do nawrócenia. Takie jest określenie trzeciej tajemnicy światła. Bez światła „obowiązku czy powinności” życie jednostki staje się bezcelową plątaniną, a życie wspólnoty nie znajduje fundamentów i zanika prawdziwy dialog. Ewangeliści puentują życie Jezusa mandatem nauczania i leczenia słabości ludzkich. Chory człowiek od służby zdrowia oczekuje więcej niż wyrozumiałości i miłości. Również od Jezusa i Jego Kościoła oczekujemy wymagającej pomocy, aby przezwyciężać grzechy i słabości.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter