23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pokora i posłuszeństwo św. Siostry Faustyny

Ocena: 5
5110

Pan Jezus wybrał św. Siostrę Faustynę, aby przekazała światu orędzie Bożego Miłosierdzia. Choć mógł przyjść do kogoś bardziej wykształconego, doświadczonego, kto napisałby niejedno dzieło o Bożym Miłosierdziu, to jednak „wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć” (1Kor 1, 27).

Fot. wikimedia commons/domena publiczna

„Prawdziwa wielkość jest w miłowaniu Boga i w pokorze” (Dz. 424)

Św. Siostra Faustyna wielokrotnie wskazywała na pokorę jako niezbędny środek potrzebny nam do zbawienia: „Pokora, pokora i zawsze pokora, bo sami z siebie nic nie możemy. To wszystko jest tylko łaską Bożą” (Dz.55) – pisała w swoim Dzienniczku.
Jej spowiednik i kierownik duchowy bł. ks. Michał Sopoćko mówił: „Bez pokory nie możemy się podobać Bogu. Ćwicz się w trzecim stopniu pokory, to jest nie tylko się nie tłumaczyć i uniewinniać, jak nam coś zarzucają, ale cieszyć się z upokorzenia”(Dz.55).

Bardzo trudno jest nam znosić cierpienie i sytuacje w których doświadczamy upokorzenia. To boli, rani, odziera z dumy, ale też daje dużo wolności, oczyszcza z pychy.
Być ostatnim, mniej zdolnym i błyskotliwym, przyjmować porażki ze spokojem ducha. Dziękować za nie Bogu – to siła ducha. Lubimy wygrywać, czuć się komfortowo, błyszczeć w towarzystwie, znać się na wszystkim. To jest wspaniałe uczucie, ale stać na pozycji przegranej i uwielbiać w tym Boga to wielkie zwycięstwo. Tego właśnie uczy św. Faustyna.

„Pokora jest tylko prawdą”

„Nigdy się przed nikim nie płaszczę. Nie znoszę pochlebstw, a pokora jest tylko prawdą, nie ma w prawdziwej pokorze płaszczenia się; choć się uważam za najmniejszą w całym klasztorze, to z drugiej strony cieszę się godnością oblubienicy Jezusa”. (Dz. 1502).

Pokora uwalnia nas od zakłamania, „otwiera oczy” na prawdę, którą tak często próbujemy interpretować na swój użytek.

Nie jest łatwo „stawać w prawdzie”, przyznawać się do błędów, weryfikować złe postępowanie, naprawiać krzywdy wyrządzone ludziom. Pokora i delikatność nie są cnotami ludzi słabych, lecz mocnych, którzy nie potrzebują źle traktować innych by czuć się ważnymi” -  wskazuje papież Franciszek.

Widzę jak wiele rzeczy nie zależy ode mnie. Tylko dzięki łasce Bożej mam siłę mówić złu „nie”. Moja ludzka natura jest bardzo słabej kondycji, ale we współpracy z Bogiem, będąc Mu posłuszna, mogę „przenosić góry”.

„Cokolwiek czynię, nie liczę na własne siły, ale na łaskę Bożą. Z łaską Bożą dusza może przejść przez największe trudności zwycięsko”(Dz.287) – podkreśla św. Faustyna.

W innym miejscu daje nam cenną wskazówkę, dzięki której Bóg może przeprowadzić swój plan we współpracy z człowiekiem. Jest nią posłuszeństwo.

W Biblii poznajemy wielu ludzi posłusznych Bogu, m.in. Mojżesza, który wyprowadził lud izraelski z Egiptu, czy Jonasza, który ocalił Niniwę, choć na początku się buntował.

Prorocy Starego Testamentu - w duchu posłuszeństwa przekazywali Słowa Boga, którymi dzisiaj możemy się umacniać. Są dla nas drogowskazem. W Nowym Testamencie wypełnieniem wszystkich proroctw i  obietnic Boga jest Jezus Chrystus – posłuszny Ojcu „aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej” (Flp 2, 8.)

To jest droga do naszego zbawienia. W rozmowach ze św. Siostrą Faustyną Pan Jezus podkreślał, jak ważne jest posłuszeństwo od którego zależy powodzenie każdego dzieła Bożego.

„Nie żądam twoich umartwień, ale posłuszeństwa. Przez to oddajesz Mi wielką chwałę, a sobie skarbisz zasługę” (Dz.28) – czytamy w Dzienniczku św. Siostry Faustyny, do lektury którego z całego serca zachęcam.

***

„To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie. On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca”.
(Flp 2, 5-11)

„Pokora to brama, przez którą przychodzą do nas Boże łaski”.
 (Św. Jan Maria Vianney)

„Miłość i pokora są to dwa skrzydła, konieczne do lotu w krainę życia wiecznego”.
 (Św. Katarzyna ze Sieny)

„W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie”.
(Mt 11,25-27)

„Przyszedłem pełnić wolę Ojca swego. Posłuszny byłem rodzicom, posłuszny katom, posłuszny jestem kapłanom. Rozumiem, o Jezu, ducha posłuszeństwa i na czym ono polega: nie tylko ono obejmuje wykonanie zewnętrzne, ale dotyka rozumu, woli i sądu. Słuchając przełożonych, Bogu jesteśmy posłuszni; mniejsza o to, czy anioł, czy człowiek w zastępstwie Boga będzie mi rozkazywał, posłuszna zawsze być muszę”.
(Dz. 535)

„Pogrążyłam się w modlitwie i odprawiłam pokutę. - Wtem nagle ujrzałam Pana, który mi rzekł: Córko Moja, wiedz, że większą chwałę oddajesz Mi przez jeden akt posłuszeństwa, niżeli przez długie modlitwy i umartwienia. O, jak dobrze jest żyć pod posłuszeństwem, żyć w świadomości, że wszystko, co czynię, jest miłe Bogu”.
(Dz. 894)

„Po chwili ujrzałam znowuż to samo Dziecię, które mnie zbudziło, a było ślicznej piękności - i powtórzyło mi te słowa: Prawdziwa wielkość duszy jest w miłowaniu Boga i w pokorze. - Zapytałam się tego Dziecka: Skąd ty to wiesz, że prawdziwa wielkość duszy jest w miłowaniu Boga i pokorze, przecież tę rzecz mogą wiedzieć tylko teologowie, a przecież Tyś się nawet katechizmu nie uczyło i jakże o tym wiesz? - A Ono mi na to odpowiedziało, że: Wiem, i wszystko wiem. I w tej chwili znikło”.
(Dz.427)

„Łaskę Moją jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna”.
 (Dz. 1220)

Przeczytaj także:

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter