Od tronu Królowej

O Wniebowzięta Maryjo, za nami wstawiaj się! I wspieraj nasze starania, aby Jan Paweł II, który tak bardzo Cię kochał, który we wszystkim Ci ufał i zawierzał, który był Totus Tuus, został patronem Polski. Twojej Polski. W to największe święto Matki Bożej, zwanej u nas Zielną – największe, choć mamy kilka „własnych”, polskich Jej świąt – pójdziemy na Jasną Górę tysiącami pielgrzymów, drugie tyle przyjdzie z pokłonem do niezliczonych na naszej ziemi sanktuariów Królowej nieba i ziemi.

Po kilku latach apeli, felietonów, spotkań, wywiadów i innych zabiegów mających na celu nagłośnienie i upowszechnienie pomysłu, aby św. Jan Paweł II został patronem Polski zrozumiałam, że nie tędy droga. Przypomnę moją ideę: chodzi o to, aby nasz Karol Wojtyła, wikary z Niegowici i kardynał z Krakowa, profesor KUL obecny poprzez swój podpis w indeksach wielu dawnych studentów, krakowski biskup, który bierzmował zapewne kilka tysięcy ludzi wciąż mających go w dobrej pamięci i wyświęcił zapewne kilka dziesiątków – może więcej – księży, wreszcie papież Jan Paweł II i z tego powodu największy z Polaków, w dodatku przez Kościół włączony w poczet świętych – powiększył oficjalnie grono świętych patronów naszej Ojczyzny.

Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 32 (670), 12 sierpnia 2018 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 22 sierpnia 2018 r.