Wraz z nimi Franciszek przyjął dziś na audiencji osoby, które dzięki tej działalności mieszkają obecnie we Włoszech, Francji, Belgii czy Andorze. Wobec obecnych Ukraińców, Ojciec Święty wyraził ponownie swoją bliskość z „umęczonym narodem”.
Papież podkreślił, że nieustannie modli się o pokój i szuka dróg do osiągnięcia go. Jak zwrócił uwagę, wielu obecnych doświadczyło okropnych rzeczy, np. pobytu w obozach detencyjnych w Libii, czy niebezpiecznej przeprawy przez Morze Śródziemne, o której trudnościach przypomina niedawna tragedia zatonięcia łodzi u wybrzeży Kalabrii, gdzie zginęło wg najnowszych danych 87 osób. Zachęcając do znajdywania nowych sposobów legalnego sprowadzania osób potrzebujących ochrony do bezpiecznych krajów, Franciszek zauważył też, iż korytarze humanitarne często ratują przed wykorzystaniem przez handlarzy ludźmi, a ich rola nie kończy się wraz z fizycznym osiągnięciem Europy przez konkretne osoby.
Ojciec Święty zauważył również specyficzną charakterystykę korytarzy humanitarnych zorganizowanych przez chrześcijańskie instytucje – jest nią ekumenizm. Rzeczywiście, członkowie różnych Kościołów działają razem w służbie ubogim i uchodźcom. Franciszek nazwał tę rzeczywistość „pięknym znakiem jednoczącym braci i siostry, którzy podzielają wiarę w Chrystusa”.
