28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nasz człowiek Carlos

Ocena: 5
934

Historycy i działacze katoliccy z Półwyspu Iberyjskiego nie mają wątpliwości, że św. Jan Paweł II pozostawił po sobie nie tylko bogate dziedzictwo dla Kościoła i społeczeństw, ale też dał „prywatne” wskazówki na przyszłość. Wielu Hiszpanom i Portugalczykom przybliżył również swoje rodzinne strony – Polskę.

fot.xhz

Pomnik Jana Pawła II w Fatimie

– To była Warszawa jak z filmów Kieślowskiego: szara, zimna i pełna ludzi ponurych, zataczających się za dnia, być może ze zmęczenia. Wszędzie było dużo szarych bloków – wspomina swój pierwszy pobyt w Polsce Ana Silva, czterdziestoletnia urzędniczka z Lizbony, która w 1999 r. po raz pierwszy dotarła na Europejskie Spotkanie Młodych organizowane przez wspólnotę z Taizé. Po latach przyznaje, że jednym z motywów, dla których wyruszyła wówczas do mocno zasypanej śniegiem Warszawy, była chęć poznania kraju ówczesnego papieża, Jana Pawła II. – Był on wówczas niezwykle popularny w Portugalii, po swoich dwóch podróżach do naszego kraju. Dwukrotnie zatrzymywał się w Fatimie, o której tak często wspominał i którą tak bardzo upowszechnił na świecie. Po ponad piętnastu latach od jego śmierci nadal wiele osób wspomina te pielgrzymki, które na ulice portugalskich miast wyprowadzały setki tysięcy ludzi – wspomina Portugalka, która dziś regularnie odwiedza w Polsce licznych znajomych i przyjaciół.

 


KOLEJNE SPOTKANIE MŁODYCH

Silva wskazuje, że w ciągu niespełna dwóch dekad po śmierci Jana Pawła II nastąpiły na całym świecie głębokie przemiany społeczne i technologiczne, a od blisko roku na całym globie trwa walka z epidemią COVID-19. Wierzy jednak, że młodzież chętnie przybędzie do Lizbony na najbliższą edycję Światowych Dni Młodzieży, zaplanowanych na 2023 r. Przypomina, że organizacja tego wydarzenia w naturalny sposób przywróci wspomnienia o dziele św. Jana Pawła II, którym stała się ta największa na świecie impreza katolickiej młodzieży. – Był osobą oddziałującą na tłumy i jak żaden inny papież skutecznie komunikował się z młodzieżą – dodała.

Inny mieszkaniec Lizbony, ekonomista Miguel Monteiro, wskazuje, że Karol Wojtyła, nazywany przez część starszego pokolenia „Carlosem”, wszedł na dobre do współczesnej historii Portugalii. – Paradoksalnie jednak nie w rzeczywistości kościelnej, ale w przestrzeni społecznej. Dziś pełno u nas miejsc nawiązujących do jego osoby. W Lizbonie Jan Paweł II ma bibliotekę uniwersytecką swojego imienia, w Fatimie – stadion, a w Ponta Delgada – lotnisko międzynarodowe. Dodatkowo w licznych miejscowościach istnieją zadedykowane mu place, ulice oraz parki. Co ciekawe, miejsc kultu religijnego odnoszących się do polskiego papieża jest w Portugalii niewiele – tłumaczy Monteiro, wskazując, że mieszkańcy tego kraju wciąż zaczytują się w książkach dotyczących życia „Carlosa”. Odnotowuje, że średnio raz w roku pojawia się publikacja o św. Janie Pawle II.

 


PRZYJACIEL PORTUGALCZYKÓW

Portugalski biograf Karola Wojtyły Jose de Carvalho nie ma wątpliwości, że większość jego rodaków wciąż życzliwie wspomina pontyfikat Jana Pawła II, a „Carlosa z Polski” uważa za „naszego”. Historyk wskazuje, że już przed wyborem na Stolicę Piotrową kard. Wojtyła cieszył się sympatią i zaufaniem portugalskich biskupów. Przypomniał, że krótko po bezkrwawej Rewolucji Goździków z 25 kwietnia 1974 r., która zakończyła trwające ponad czterdzieści lat rządy konserwatywnych salazarystów, siły komunistyczne podjęły próbę objęcia władzy w Portugalii w sposób nielegalny. Za podsycaniem niezadowolenia społecznego i wspieraniem lewicowych radykałów stał ZSRR. Historyk przypomniał, że w pierwszych miesiącach po Rewolucji Goździków po kraju zaczęły krążyć fałszywe informacje o przesyłaniu do Portugalii przez faszystów „trumien z zawartością broni”, która rzekomo miała być użyta do przywrócenia rządów reżimowych. – Siły bliskie ZSRR rozpowszechniały nieprawdziwe informacje, licząc na wzrost niezadowolenia społecznego i zwiększenie sympatii społecznych wobec ugrupowań radykalnej lewicy – powiedział autor książki pt. „Jan Paweł II i Portugalia”, wskazując, że z opublikowanych po latach wspomnień biskupa diecezji Aveiro Manuela de Almeidy Trindade wynika, że kard. Wojtyła poradził mu, aby wyprowadził na portugalskie ulice katolików, którzy w manifestacjach pokażą opinii publicznej, że opowiadają się za demokracją. Carvalho wskazał, że portugalski biskup posłuchał Wojtyły, a w kolejnych tygodniach pokojowe protesty przeciwko fałszywym oskarżeniom o „sprzyjanie faszystom” katolicy zorganizowali w wielu miastach. Zaznaczył, że po nieudanym przewrocie wojskowym z 25 listopada 1975 r., wspieranym przez lewicowych radykałów w szeregach armii, właśnie katoliccy działacze i manifestanci stanowili wsparcie dla demokratycznych polityków.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter