29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Christus Regnat

Ocena: 0
2493
Ks. Józef Tischner nazwał Sąd Ostateczny czasem, który odsłania przed człowiekiem odpowiedzialność. Wtedy zostaną odkryte i odrzucone wszystkie przebrania, maski i racjonalizacje, którymi na co dzień usprawiedliwiamy swoje decyzje.
Mówimy: „przecież w Polsce wszyscy kradną”, „wszyscy tak robią”, „dzisiaj nie da się żyć uczciwie”... Na Sądzie Ostatecznym zostanie naga prawda o nas. W tłumie, który stoi przed Jezusem, nikt już nie dochodzi swoich racji, nie targuje się, nie szuka wytłumaczeń. Wobec Boga i Pana już wszystko jest jasne.

Myśląc o Chrystusie Królu możemy mieć różne skojarzenia. Sam tytuł jest przecież bardzo majestatyczny. Choć nie zaznaliśmy potęgi władzy królewskiej, czujemy dystans. Często też tak postrzegamy Boga: jako dalekiego, niedostępnego, który budzi lęk i niepewność.

A dziś nasz Król mówi zaskakujące słowa: byłem głodny, byłem spragniony, byłem przybyszem, byłem nagi, byłem chory, byłem w więzieniu (…). Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.

Chrystus Król mówi: dla ciebie stałem się najmniejszym. I bardzo prosto tłumaczy, że wiara w Niego prowadzi do uznania każdego człowieka za brata i decyzji miłości wobec niego. Jezus nie ucieka w ogólniki, ale rzetelnie wylicza konkretne sytuacje, w których możemy kochać. Z naszej strony nie ma już miejsca na roztrząsanie, komu warto pomagać, a kto nie jest godzien naszego zainteresowania. Często bowiem takie dywagacje kończą się tym, że nie pomagamy nikomu.

Nie możemy też zasłaniać się, że nie zrobiliśmy nic złego. Ewangelia gani dzisiaj zaniedbanie dobra, a nie jawnie złe uczynki. Elie Wiesel słusznie zauważył, że przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, ale obojętność. To ona jest murem, który skutecznie oddziela nasze serce od Boga i od człowieka.

Bardzo często słychać oskarżenia wobec Boga, że oto na świecie codziennie przydarza się takie czy inne nieszczęście. Mówimy, że jest wokół tyle zła. Martwimy się, że choruje ktoś bliski, że w pracy mam tyle problemów, że ktoś mnie źle potraktował… Ewangelia daje odpowiedź, dlaczego wśród nas są chorzy, starsi, głupsi, niedołężni. To w nich jest Chrystus, który każdemu z nas daje szansę dojrzałej i ofiarnej miłości. Od najmniejszych nie możemy przecież liczyć na żadną odpłatę. Taka do końca bezinteresowna miłość przynosi szczęście i otwiera drogę do nieba.

ks. Karol Skowroński
Autor jest wikariuszem w parafii MB Nieustającej Pomocy w Bełchatowie.
fot. GoDakshin / Foter / CC BY-SA
Idziemy nr 47 (479), 23 listopada 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter