29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bóg jest większy

Ocena: 0
10061
Nieraz zapominamy, że Bóg wypełnia w nas to, czego nam brakuje – mówi ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser SAC w rozmowie z Michałem Królikowskim
Z abp. Henrykiem Hoserem SAC rozmawia Michał Królikowski


Dlaczego czystość serca ma być warunkiem zdolności oglądania Boga?


To trochę jak z czystością szyby... Jeżeli szyba jest brudna, to nie zobaczymy tego, co znajduje się po drugiej stronie. Nie zobaczymy również siebie w zabrudzonym lustrze. Musimy z serca usunąć wszystko, co nas od Niego oddziela. Jak najbardziej się do Niego upodobnić i wychować sobie serce tak czyste i przejrzyste, by Bóg jak promienie światła mógł przez w nie wnikać do wnętrza i je rozświetlać.


Czasem możemy zobaczyć Chrystusa w drugim człowieku…


Oczywiście, co więcej – możemy wydobyć Go z wnętrza drugiego człowieka. Nie chodzi przy tym o to, że człowieka ubóstwiamy, jak to niektórzy deklarują w emocjonalnych wyznaniach miłości, ale o miłość, jaką widzimy w oczach współmałżonka czy dziecka. To są oczy bezgranicznie kochające – pełne szczerej miłości, jak oczy Chrystusa.


A dlaczego ci, którzy wprowadzają pokój, będą synami Bożymi?


W końcu Chrystusa zapowiadano jako Księcia Pokoju. Nasz Bóg zawsze wiąże pokój ze sprawiedliwością. Zauważmy, że to, co w przypadku człowieka jest przymiotnikiem, w przypadku Boga określa rzeczownik. Bóg jest miłością, Bóg jest sprawiedliwością czy wreszcie Bóg jest pokojem. Natomiast ludzie mogą być jedynie kochający, sprawiedliwi czy co najwyżej pokojowo nastawieni; jednak miłość, sprawiedliwość czy pokój nie jest ich istotą, jak ma to miejsce u Boga. W tym błogosławieństwie wypowiada się apologia dziecięctwa pokoju.

Obraz przedstawiany publicznie nie jest rzeczywisty,
a postawy, które mi się przypisuje,
są dalekie od moich intencji i poczynań


Jak to jest, że za szczęśliwych mają się mieć ci, którzy pragną sprawiedliwości i dla niej cierpią prześladowania?

Bo w Królestwie Bożym to oni będą zażywać owoców sprawiedliwości i cieszyć się powrotem do pierwotnej harmonii.


Wreszcie biskupa, którego mocno atakowano w mediach, muszę zapytać o błogosławieństwo bycia poniżanym i obmawianym. Jak to rozumieć?


Muszę przyznać, że te wszystkie oskarżenia, które dotyczą oceny moralnej zapłodnienia in vitro, mojego rzekomego udziału w ludobójstwie, staram się oczywiście bez nadmiernej radości, przyjmować ze spokojem i zrozumieniem. Nie oznacza to jednak, że one nie bolą i nie ranią. Mam jednak świadomość, że obraz przedstawiany publicznie nie jest rzeczywisty, a postawy, które mi się przypisuje, są dalekie od moich intencji i poczynań. Upatruję w tym pewnej próby, jak również wyjątkowego Bożego daru, Jego bliskości i obietnicy tego właśnie błogosławieństwa, stąd nie przejmuje mnie aż tak bardzo kreowany bez mojego udziału wizerunek medialny. On się zmienia, jest tylko przejściowy. Ważne jest natomiast to, o co zabiegam, o co się staram, co w moich modlitwach Bogu powierzam.


Towarzyszy nam stała świadomość własnych ułomności i niezdolności udźwignięcia wymagań programu ośmiu błogosławieństw. Św. Jan pisał jednak: „Jeżeli serce nas oskarża, Bóg jest większy niż nasze serce i wie wszystko”. Znów Bóg jest większy…


Owszem. Nieraz zapominamy, że Bóg wypełnia w nas to, czego nam brakuje. Mówi się, że jeśli nie umiemy się modlić, to Duch Święty w nas się modli we wzdychaniach niewymownych. Bóg rzeczywiście przychodzi w czas naszej słabości i ułomności, kiedy ją wyznamy, kiedy mamy jej świadomość i wzywamy Jego pomocy. Znane są przecież słowa Ewangelii: „Przymnóż nam wiary”, „naucz nas modlić się” czy wreszcie „zaradź, Panie, memu niedowiarstwu”. Widać, że Bóg przewidział takie sytuacje i przygotował dla nas wskazówki. On wysłuchuje naszych próśb i przychodzi, by uzupełnić to, czego nam brakuje. Właśnie to należy rozumieć, jako prawdziwe doświadczenie wiary i Boga.


Wielu bardzo przyzwoitych ludzi wierzących, kiedy dochodzi do przekłamania, do mocnego ataku na Kościół, okazują jedynie bezradność i bierność. Tylko czasem i to bardzo słabo są w stanie opowiedzieć się po stronie tego, w co wierzą. Czy to jest jeszcze walka o dobro, czy może już przegrana?


Dopóki ludzie żyją, walka nie jest skończona. Oczywiście, te postawy pojawiają się z powodu słabości człowieka, z uwarunkowań społecznych czy oportunizmu. Łatwiej powiedzieć: niech mówią mądrzejsi, niech działają silniejsi. Są to grzechy zaniechania w obronie dobra. Mamy w tym przypadku również do czynienia z utylitarnym traktowaniem Kościoła. Z jednej strony identyfikuję się z nim, uczestniczę w jego życiu, ale gdy robi się niebezpiecznie – lepiej się schować i nie wychylać. Pokusa bierności zawsze była bardzo silna, proszę choćby zauważyć przypowieść o dobrym Samarytaninie.


To wymaga jednak wysiłku…


…i to całkiem sporego.


Mam wrażenie, że tego rodzaju postawa powoduje przesuwanie granic tożsamości wiary. Zastanawiam się, w którym momencie należy bronić wiary – czy już na przedpolu naruszenia, czy też czekać na bardziej jaskrawe pogwałcenie tego, w co wierzymy? Moje doświadczenie podpowiada mi, że pasywność ośmiela przeciwną stronę, by szła krok dalej.


Wiąże się to ze specyfiką naszego Kościoła i chrześcijaństwa w ogóle. Pamiętajmy, że Pismo naucza, by nie oddawać, ale nastawiać drugi policzek. Nieraz świadomie nastawiamy się do bicia, bo wiemy, że naszym obrońcą prędzej czy później będzie właśnie Bóg. Jeżeli otrzymujemy ciosy za naszą wiarę, to mimo wszystko jest to dobre.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter