19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wnioski przed Euro

Ocena: 5
2080

Ponad tydzień pobytu na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Opalenicy i mecz z Rosją we Wrocławiu. Dużo rozmów oficjalnych, a także nieco wieści zakulisowych.

fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Na tej podstawie chciałem spisać swoje wnioski oraz oczekiwania przed piłkarskimi mistrzostwami Europy.

Praca – wbrew pozorom od początku przygotowań było jej sporo. Portugalski szkoleniowiec nie chciał tracić czasu, więc narzucił mocne tempo od pierwszego dnia. Atmosfera – za czasów Adama Nawałki była podobno wyjątkowa. Nawet zanim przyszły dobre wyniki. Teraz także ma być pod tym względem dobrze. Obecny selekcjoner uważa bowiem, że zespół musi być jak rodzina, powinien trzymać się razem, walczyć o swoje. Bo tylko wtedy piłkarze będę mogli przekraczać swoje granice i zrobić na boisku coś ekstra. Brzmi dobrze, prawda? Na razie to tylko słowa – pytanie, czy uda się je przełożyć na grę.

Paulo Sousa – szef reprezentacji Polski w marcu, na początku swojej kadencji, nie miał czasu. Teraz dostał go o wiele więcej i naprawdę stara się przekazywać piłkarzom swoją filozofię gry na każdym kroku. To znów jest pewnego rodzaju wyścig. Jeśli zespół zrozumie założenia, jeśli będzie dobrze funkcjonował, można liczyć na dobre występy. Liderzy – ci w reprezentacji Polski są niemal niezmienni. Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny. Był w tym gronie zawsze Kamil Glik, ale mam wrażenie, że u Sousy nie ma on najwyższych notowań.

Cel – według kapitana reprezentacji Polski jest nim wyjście z grupy. A później zdarzyć się może wiele. Nie zdarzy się jednak nic, jeśli biało-czerwoni nie będą perfekcyjnie przygotowani. Na pewno nie jesteśmy europejską czołówką. Dlatego za każdą chwilę słabości zapłacimy słoną cenę. Kadra nie jest specjalnie wyrównana, są w niej braki. Sam trener Sousa podkreśla, że najlepsze drużyny mają po dwóch piłkarzy na każdą pozycję. U nas tego nie ma i na razie nie będzie. Trzeba więc umiejętnie chować lub wręcz „pudrować” słabości. Naszą największą bolączką (i to od lat) jest lewa strona defensywy. Wiemy o tym my, wiedzą rywale. Dlatego nikt nie oczekuje cudów.

Za to mamy prawo oczekiwać jednego. Reprezentacji Polski walczącej, ambitnej, charakternej. Zawsze. W każdych okolicznościach przyrody. Będę jej kibicował z całych sił. Będę ją wspierał. Także po porażkach, bo takie w sporcie się zdarzają. Nigdy jednak nie zrozumiem sytuacji, gdy nasi piłkarze przejdą „obok” jakiegokolwiek meczu na Euro. To ma być wielkie święto. Niech nikt tego nie zepsuje.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter