Ważne miesiące

Przez wiele lat był on poza zasięgiem piłkarskiej reprezentacji Polski kobiet. Ten cel to awans do wielkiego turnieju. Nasza kadra nigdy w nim nie wystąpiła. Tym razem wiara w sukces jest ogromna. I to mimo że na starcie eliminacji mistrzostw Europy kubły lodowatej wody wylały Polkom na głowy piłkarki z Islandii. Kilka dni później wcale nie było lepiej. Nasze piłkarki przegrały z Austriaczkami. Dwa mecze, zero punktów – nie tak miał wyglądać początek walki o Euro. Oprócz porażek martwi to, że nasz zespół wyraźnie odstawał od wyżej notowanych rywalek. Już po losowaniu było wiadomo, że nasza drużyna w każdym meczu może mieć problemy. Założenie było jednak konkretne; jeśli mierzy się wysoko i celem jest awans, to trzeba zabierać punkty mocniejszym od siebie.

W grupie eliminacyjnej Polki mają jeszcze wicemistrzynie Europy, czyli Niemki. Bezpośredni awans wywalczą dwie najlepsze drużyny. Nasza kadra jest w tym gronie zespołem, któremu nie daje się wielkich szans na końcowy sukces. Jednak zmiana systemu kwalifikacji i połączenie go z Ligą Narodów mogą naszym piłkarkom pomóc. One same sobie też już pomogły. W jaki sposób? W tamtym roku awansowały do najmocniejszej dywizji Ligi Narodów. Dlatego nawet jeśli w tej grupie zajmą trzecie lub czwarte miejsce – szans na awans nie stracą. Dla kilku zawodniczek z tego pokolenia trwające eliminacje to ostatni gwizdek, by dokonać czegoś wyjątkowego, czegoś, co pozwoli zapisać się w historii kobiecego futbolu w naszym kraju. Dlatego też te najbliższe miesiące będą tak istotne.

Mogą one być również szalenie ważne dla pani kapitan polskiej reprezentacji. Ewa Pajor to piłkarka ze światowego topu. Nie powinniśmy więc się dziwić, że coraz głośniej mówi się o jej odejściu z klubu z Wolfsburga. Wśród potencjalnych nowych miejsc pracy wymieniany jest Manchester United, lecz proszę mi wierzyć, że liderkę naszej narodowej drużyny chciałby mieć w swoich szeregach każdy z najmocniejszych europejskich klubów. I nieważne, czy nasza napastniczka trafi do Barcelony, Londynu czy Paryża. Na pewno będzie to dla niej niezwykle ważny krok w karierze. Dlatego ten transfer, gdy do niego dojdzie, stanie się wielkim wydarzeniem. Polka nie ma długiej umowy w Wolfsburgu, dlatego kwota transferu nie do końca będzie oddawała wartość Ewy Pajor. Jednak i tak nasza piłkarka może kosztować około pół miliona euro. Jeśli tak by się stało – zostanie najdroższą Europejką w historii. Zmiana klubu na pewno będzie dla niej wyzwaniem. Nowe otoczenie, nowe wymagania, nowe środowisko. Ważne, by pani kapitan reprezentacji szybko się w tych warunkach odnalazła. Bo dla naszej kadry jest bezcenna. I tylko z nią w roli głównej, w dobrej dyspozycji, polska reprezentacja piłkarek może dokonać rzeczy wyjątkowej, czyli wywalczyć pierwszy, historyczny awans na Euro.