Grad goli posypał się wczoraj wieczorem na Stadionie Olimpijskim w Rzymie, gdzie odbył się międzyreligijny mecz dla pokoju pod auspicjami Ojca Świętego.
20140902 21:33
RV / Rzym, mz
fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO
Pojedynek między drużynami „Pupi” Javiera Zanettiego i „Scholas” duetu Maradona-Baggio oglądało bezpośrednio 20 tys. widzów. Dobroczynne widowisko z udziałem dawnych sław piłkarskich transmitowało 50 stacji telewizyjnych, łącznie z watykańską. Mecz zakończył się zwycięstwem „Pupich” 6:3 nad „Scholasami”.
Papież nie poprzestał na wczorajszym spotkaniu z zawodnikami, organizatorami i ich rodzinami. Nie był wprawdzie osobiście obecny na stadionie, ale wieczorne widowisko uświetniło jego przesłanie wideo.
– Ten mecz jest symboliczny. To rozgrywka, która podkreśla jedność trzech drużyn, bo i tych, którzy w niej uczestniczą jako widzowie, we wspólnym pragnieniu pokoju. To mecz, w którym nikt nie gra na siebie, ale raczej na drugiego. Więcej: to mecz wszystkich. I tak każdy wydaje się mnożyć; grając w drużynie każdy staje za wielu, okazuje się wielkim. A w grze drużynowej rywalizacja staje się, zamiast wojną, zasiewem pokoju. Dlatego symbolem tego meczu jest drzewko oliwne – powiedział Papież.