2 czerwca
niedziela
Marianny, Marcelina, Piotra
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Łatwo nie będzie

Ocena: 0
1749

Ulżyło wszystkim mającym nadzieję na udział biało-czerwonych w przyszłorocznym mundialu. W losowaniu marcowych baraży uniknęliśmy dwóch potęg: Włoch i Portugalii. To bez dwóch zdań powód do zadowolenia.

Los był łaskawy, ale droga na mistrzostwa świata wciąż jest wyboista. Wystarczy szybkie spojrzenie na trójkę rywali. W półfinale zagramy z Rosją. Drużyną, która rozczarowała na Euro, ale później zmieniła trenera. Walerij Karpin skonsolidował zespół i Rosjanie byli o krok od bezpośredniego awansu na mundial. Decydujący mecz, rozgrywany w strugach deszczu, przegrali w Chorwacji po pechowej samobójczej bramce. Rosja to dziś zespół wyżej notowany od Polski. Potrafiący świetnie bronić i mający kilku kreatywnych piłkarzy. Historia też przemawia za naszymi rywalami. Do tej pory nigdy nie wygraliśmy meczu w Związku Radzieckim lub w Rosji. Nic dodać, nic ująć. Jeśli jednak tę serię uda się przełamać i trafimy na Szwedów, to… łatwiej na pewno nie będzie. Od 1991 r. czekamy na wygraną nad ekipą Trzech Koron. Na ostatnich mistrzostwach Europy znów boleśnie przekonaliśmy się o tym, że Szwecja zwyczajnie nam nie leży. W marcu historia się powtórzy? Być może nie będzie takiej okazji. Stanie się tak, jeśli w półfinale Szwedów ograją Czesi. Nasi południowi sąsiedzi zagrali kilka świetnych spotkań na mistrzostwach Europy, jesień mieli jednak średnią. Ale w piłkę grać na pewno potrafią. I są zespołem dłużej budowanym niż Polska, a to może mieć wielkie znaczenie.

Wczesną wiosną o awans nie będzie więc łatwo, tym bardziej że o wszystkim zdecydują pojedyncze mecze. Nikt nie da nam szansy na poprawkę w rewanżu. Dlatego reprezentacja Polski musi być świetnie przygotowana. Musi też stanowić monolit. Szczególnie jeśli chodzi o grę defensywną. Pod wodzą Paulo Sousy ta drużyna pokazała już dobre oblicze – w spotkaniach z Hiszpanią oraz Anglią. Oba zremisowane, ale – co ważne – oba wybiegane, wywalczone, wyszarpane. W trakcie tych meczów czuć było wielką wolę walki, ogromną ambicję oraz determinację. Wiem, wiem, wiem. To brzmi jak banał. Bo te cechy kadra powinna pokazywać zawsze. Powinna. Ale nie pokazuje. W spotkaniach barażowych Polacy muszą jednak być jak jeden silny organizm. Tylko w ten sposób będą w stanie zrobić dwa ostatnie kroki na mundial. Awans jest w naszym zasięgu. Trzeba go jednak wyrwać rywalom, którzy potrafią grać z biało-czerwonymi.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

NIEDZIELNY NIEZBĘDNIK DUCHOWY - 2 czerwca

IX Niedziela zwykła
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą,
uświęć nas w prawdzie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 2, 23 – 3, 6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego) 
+ Komentarz Idziemy - Świętuj!



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter