"Daliśmy radę!"

Tak walecznej reprezentacji nie oglądaliśmy od czasów Leo Beenhakkera. O sile zespołu Adama Nawałki stanowią zawodnicy już doświadczeni, ale wciąż młodzi, co daje nadzieję na kilka lat biało-czerwonego prosperity.

2015-10-12 17:05 mz
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

 
Awans nie był przypadkiem, ale nie był też oczywistością. Trzeba go było wyszarpać w ciężkich nieraz starciach z Gibraltarem (7:0 i 8:1), Niemcami (2:0 i 1:3), Szkocją (2:2 i 2:2), Gruzją (4:0 i 4:0) i wreszcie – Irlandią (1:1 i 2:1). Rozbłysły gwiazdy w osobach Arkadiusza Milika, Grzegorza Krychowiaka, Kamila Glika czy Kamila Grosickiego, a najjaśniejszą spośród nich jest Robert Lewandowski  – król strzelców eliminacji (13 bramek w 10 meczach). – Nie wiem jak wy, ale ja jestem dumny z chłopaków. Daliśmy radę. Jedziemy do Francji, damy z siebie wszystko – wykrzyczał do mikrofonu po końcowym gwizdku kapitan naszej kadry.

Drzwi szerzej otwarte

W finałach mistrzostw Europy we Francji w 2016 r. po raz pierwszy wezmą udział aż 24 reprezentacje. Zwiększenie liczby uczestników ułatwiło awans kontynentalnym „średniakom”, choć nie należy zapominać, że takie drużyny jak Albania, Walia czy Irlandia Północna wywalczyły go przede wszystkim świetną postawą na boisku.

Jak burza

Nasi siatkarze odnieśli komplet zwycięstw w grupie C rozgrywanych w Bułgarii i we Włoszech mistrzostw Europy i awansowali do ćwierćfinału. W Warnie trochę kłopotów sprawiła im Słowenia (3:1), dużo łatwiej było o zwycięstwo w meczach z Belgią i Białorusią (oba 3:0).

„Kajto” mistrzem Europy

Polski kierowca Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5) wygrał Rajd Akropolu i zapewnił sobie triumf w końcowej klasyfikacji mistrzostw Europy jako trzeci Polak w historii. Przed nim czynili to Sobiesław Zasada (1966, 1967, 1971) i Krzysztof Hołowczyc (1997).