19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zdrowa dieta informacyjna

Ocena: 5
1241

Każdy z nas jest „replikatorem” informacji, zarówno w rozmowach bezpośrednich, jak i wirtualnych.

fot. pexels.com

Dezinformacja niepokoi zarówno naukowców, dziennikarzy, polityków, jak i liderów społecznych i kulturowych. Słyszymy o algorytmach, trollach, fałszywych profilach i treściach opłacanych przez reklamodawców. Być może zaczynamy się nawet do tego przyzwyczajać. Niektórzy autorzy uważają, że jednym z zagrożeń wynikających z nasyconego systemu informacyjnego, w którym żyjemy, jest narkoza: porzucenie wysiłku, by zachować krytycyzm oraz spokój w obliczu stałego napływu wiadomości, czasem stronniczych, czasem przesadzonych, a czasem całkowicie fałszywych.

Eksperci chętnie ilustrują nasycenie informacjami, porównując je do diety. Rynek oferuje wiele fast foodów, pełnych soli, tłuszczu, cukrów – wszystkiego, co niestety lubimy. Gdy jednak dieta zostanie zmonopolizowana przez fast food, pojawiają się problemy z nadwagą, poziomem cholesterolu, cukrzycą. To samo dzieje się z wiadomościami. Dieta nasycona click baitami (nagłówki, które generują automatyczny ruch ciekawości), z polemicznymi opiniami, z analizami typu „białe na czarnym”, może doprowadzić do chronicznego podwyższenia cholesterolu informacyjnego.

Żyjemy w spolaryzowanych kontekstach, tzn. wiadomości, opinie, analizy są oceniane według logiki, która dzieli świat na dwie grupy, myślące w przeciwny sposób i wzajemnie się dyskwalifikujące. Różnica między dwiema grupami myślącymi inaczej a dwiema grupami spolaryzowanymi polega na tym, że w pierwszym przypadku szanują się one wzajemnie, w drugim – gardzą sobą. Polaryzacja podaje w wątpliwość dobre intencje „innych” i prowadzi do usprawiedliwiania złego zachowania „swoich”.

Przesycenie utrudnia selekcję, samodzielny wybór. Może nie w kwestiach, które nas najbardziej dotyczą, ale w większości innych. Media wyznaczają agendę tego, czemu poświęcimy czas. Plotki zajmują więcej czasu, niż chcielibyśmy uznać, a my często wpadamy w „pułapki czasowe” – wchodzimy na minutkę, żeby sprawdzić newsa, i wychodzimy po kilkunastu minutach, nie mając jasności, na co poświęciliśmy swój czas.

Każdy z nas jest „replikatorem” informacji, zarówno w rozmowach bezpośrednich, jak i wirtualnych. Możemy się zastanowić, czy jesteśmy mediami toksycznymi, czy witaminowymi. Jak uczy św. Paweł: „Mowa wasza, zawsze miła, niech będzie zaprawiona solą, tak byście wiedzieli, jak należy każdemu odpowiadać” (Kol 4, 6), a to będzie możliwe tylko wtedy, gdy zachowamy zdrową dietę informacyjną.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter