26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zanim zadzwonisz

Ocena: 0
1774

Czy piszecie o koltanie? Czy w ogóle wiecie, co to jest koltan i dlaczego trzeba o nim pisać, mówić i nawet wołać?

Papież wprawdzie wrócił z Afryki, ale kogo tak naprawdę tu, nad Wisłą, obeszła ta podróż? Kto ją śledził? Kto się nią przejmował? Za każdym razem, kiedy papież – teraz Franciszek, ale przedtem Benedykt, a także Jan Paweł II – jechał czy jedzie do Afryki, wracają do mnie słowa o. Andrzeja Koprowskiego SJ o koltanie. Do niedawna wicedyrektor Radia Watykańskiego ds. Programowych, przypominał o sprawie, kiedy tylko miał okazję. Sam przecież używa – jak my wszyscy – telefonów komórkowych, smartfonów, iPadów, laptopów. Zresztą, trudno sobie wyobrazić rzeczywistość bez tych pożytecznych urządzeń.

Ich najbardziej fantastyczna cecha, zarazem minimalna waga i maksymalna zdolność przenoszenia informacji w oparciu o własną baterię, opiera się na koltanie. To minerał, z którego pozyskuje się tantal, mało znany metal o niezwykłych właściwościach. Występuje w niewielu miejscach świata, w tym w Afryce. Walka o dostęp do koltanu przypomina dawną walkę o dostęp do kopalni diamentów. 

Nie tylko mafie, ale i światowi renomowani producenci, nie tylko lokalni kacykowie, ale i rządy biorą udział w walce o koltan. Żeby otworzyć kopalnie, czy raczej miejsca pozyskiwania, eksmituje się całe wioski, dzieci bierze się do niewolniczej pracy lub przyucza się do strzelania, żeby pilnowały swoich rówieśników. Owe „kopalnie” nie są przygotowane do rabunkowego wydobycia. Często w głębokie korytarze wpuszcza się tylko dzieci, bo są szczupłe i tylko one dadzą sobie radę. Często giną tam na dole.

Ponieważ zaczyna się Adwent, chciałam dziś napisać o krzepiącym serce widoku kościoła Najświętszego Zbawiciela, w każdą niedzielę wypełnionego po brzegi młodzieżą, zapewne akademicką, podczas dwóch wieczornych Mszy Świętych. Jeśli ktoś potrzebuje otuchy, optymizmu i nadziei, niech przychodzi w niedziele na 18.30 lub na 20.30. Tuż obok znajdują się dwa ogromne akademiki, mikrus i riwiera. To ich mieszkańcy w każdą niedzielę gremialnie idą do kościoła. Księża chodzą do nich „po kolędzie”. Właśnie teraz, na rozpoczęcie Adwentu, usłyszałam o niej wraz z miłą i pozytywną wiadomością dodaną. Otóż o ile parafianie przyjmują księży z kolędą w 30-40 procentach, o tyle studenci otwierają drzwi w blisko 90 procentach. A to już kaliber, z którym trzeba się liczyć.

A gdyby to oni, studenci właśnie – każdy ze smartfonem czy choćby zwykłą komórką w kieszeni, każdy zapewne z laptopem, iPadem czy innym nośnikiem opartym na koltanie – zaczęli wielką akcję: nie sięgaj po nowe modele, nie zwiększaj popytu, nie ulegaj wielkim producentom. Ogranicz swoje potrzeby, które i tak są przecież zaspokojone, nie musisz mieć coraz szybszej i coraz bardziej pojemnej baterii. Za każdym nowym modelem, za każdym coraz lżejszym laptopem kryją się przecież krwawe straty w ludziach, w dzieciach, w małych górnikach i małych wojownikach.

Adwent wzywa do powściągliwości. Może warto spróbować?

Barbara Sułek-Kowalska
Idziemy nr 49 (532), 6 grudnia 2015 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter