24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wspomnienia

Ocena: 0
1766
W dzieciństwie wakacje wydają się proporcjonalnie dłuższe. Również czas świąteczny Bożego Narodzenia zapisuje się w pamięci w zniekształconym wymiarze.
Czas się wydłuża, gdy się oczekuje na maturę, gdy zaczyna się studia, gdy dostaje się pierwszą pracę… Potem zegarek się rozpędza, a z kalendarza dynamicznie lecą kartki. W wieku dojrzałym na sylwestra pamięta się zapach prochu petard i smak szampana z ubiegłego roku i ma się wątpliwości, czy na pewno to wspomnienie jest sprzed roku. Wydaje się przecież, jakby to było wczoraj. Dlaczego tak się dzieje?

Neurologia i psychologia szukają wytłumaczenia tego zjawiska. Badania wskazują, że mózg działa jak komputer, który odbiera i zapisuje dane kontekstowo. Czyli ta sama informacja inaczej jest obsługiwana, gdy jest rozpoznawana jako nowa, a inaczej jako stara. Przy nowych mózg zużywa więcej energii, aby je opracować, relacjonować i gromadzić. Bardziej zwracamy uwagę na unikalne przeżycia, a mniej na rutynowe. Coś podobnego dzieje się przy podróżach w nowe miejsca. Nasz mózg stara się wszystko zapamiętać i to sprawia, że czas się chwilowo zatrzymuje. Większy wysiłek mózgu prowadzi do tego, że subiektywnie inaczej odbieramy te zjawiska.

Dla dziecka wszystko jest świeże. Również w wieku dorastania i wczesnej młodości. Oczywiście, w tych okresach innowacja znajduje się w innych obszarach. Znudzony młodzieniec nie odkryje nowości tego, z czym się spotyka, i dlatego czas mu się dłuży. Jeżeli nie przejdzie do kolejnych zainteresowań, odpowiednich dla jego wieku, będzie wystawiony na „duchowe zestarzenie”, czyli utratę witalności i, co za tym idzie, zniechęcenie.

Tajemnica młodości ducha tkwi w przeżywaniu wszystkiego jako aktualnego wezwania. „Nowy człowiek umie zaśpiewać pieśń nową. Śpiew to wyraz radości, a ściśle mówiąc – wyraz miłości. Kto potrafi miłować życie nowe, ten umie śpiewać pieśń nową. Nowy człowiek, nowa pieśń i nowe przymierze” (Augustyn). Trzeba więc być jak dziecko, które wciąż się uczy żyć po Bożemu i ma z tego wielką frajdę.

W młodym wieku ascetyczny wysiłek powinien iść w kierunku wykorzystywania każdej sytuacji, aby angażować się w nią w należyty sposób i nie przechodzić za szybko do kolejnych zadań. W dojrzałości trzeba odrywać się od przeszłości, aby wciąż patrzeć w przód. Trochę jak Mojżesz, któremu dane było pielgrzymować do wieku stu dwudziestu lat, a wtedy tylko zobaczyć ziemię obiecaną. Jego nadzieja spełniła się w Niebie.

ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski
Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie.
Prowadzi stronę www.ostatniaszuflada.pl

Idziemy nr 36 (519), 6 września 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter