27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Strachliwe pokolenie

Ocena: 2.45
1556

Jeżeli rodzice sparaliżowani strachem będą działać w interesie własnym, wychowają pokolenie ludzi, niezdolnych do samodzielnego, odważnego i pewnego siebie życia.

fot.pixabay.com/CC0

Młodzież i dzieci coraz częściej mają niską samoocenę i brak im pewności siebie. Liczne są inicjatywy podejmowane w celu rozwinięcia u nich większej odwagi. Jednak budowanie charakteru nie jest sprawą poznawania technik radzenia sobie z porażkami. Charakter jest pojęciem moralnym, które zakłada posiadanie cnót, z których najważniejszy jest dobry osąd. To, co trzeba stymulować u młodych ludzi, to rozwój cech moralnych. Różne terapie, mogą owszem pomóc w konkretnych przypadkach, ale ogólniej trzeba poważniej traktować moralną edukację młodzieży, aby sami doświadczyli szczęścia wynikającego z trafnych trudnych wyborów. Wtedy będą w stanie odkryć: „Tę słuszną sprawę, o którą nie mogą nie walczyć. Ten obowiązek, powinność, od których nie można się uchylić. Nie można zdezerterować” (św. Jan Paweł II).

„Wychowanie sumienia – czytamy w Katechizmie – jest zadaniem całego życia. Od najmłodszych lat wprowadza ono dziecko w poznawanie i praktykowanie prawa wewnętrznego, rozpoznawanego przez sumienie. Roztropne wychowanie kształtuje cnoty; chroni lub uwalnia od strachu, egoizmu i pychy, fałszywego poczucia winy i dążeń do upodobania w sobie, zrodzonego z ludzkich słabości i błędów. Wychowanie sumienia zapewnia wolność i prowadzi do pokoju serca” (KKK 1784).

Rodzice, nauczyciele i inni dorośli chcą za wszelką cenę uchronić dzieci przed krzywdą. Jednak obecny sposób wyręczania ich niemal we wszystkich trudnościach nie pomaga im być bezpieczniejszymi, ponieważ zmusza je do bycia niewolnikami ich bezpieczeństwa. Ten etos ochrony dziecka wzmacnia i wydłuża okres zależności od rodziców i dorosłych. Zamiast izolować dzieci od stresujących i zagrażających im aspektów życia, należy je edukować, aby rozumiały i rozwijały umiejętność radzenia sobie z porażkami i bolesnymi doświadczeniami.

Prócz tego, rodzice zawsze będą musieli stawiać czoła wielu wyzwaniom: patrzeć jak dzieci idą po raz pierwszy do przedszkola, jadą na pierwszy obóz, idą na studia. Można zatrzymywać je w domu, aby chronić je przed światem. Czasami niestety, można podejrzewać, że rodzice tak się zachowują, nie tyle dla dobra dziecka, lecz by radzić sobie z własnymi lękami. Jeżeli rodzice sparaliżowani strachem będą działać w interesie własnym, wychowają całe pokolenie traumatycznych młodych ludzi, niezdolnych do samodzielnego, odważnego i pewnego siebie życia. Nie odbierajmy młodym ludziom ich własnego Westerplatte: „tego wymiaru zadań, które muszą podjąć i wypełnić” (św. Jan Paweł II).

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter