19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pułkownik niezłomny

Ocena: 0
5094
„Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za ojczyznę i jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę bardziej niż kiedykolwiek, że Chrystus zwycięży, a Polska niepodległość odzyska”.
Tak pisał w grypsie z celi śmierci płk Łukasz Ciepliński, prezes IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Te wstrząsające listy do najbliższych skazanego na śmierć i oczekującego na wykonanie wyroku oficera są świadectwem niezwykłej odwagi, determinacji i wierności człowieka, który dla realizacji ideałów był gotowy na każde poświęcenie. Nieprzypadkowo to właśnie 1 marca – data zamordowania Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy z IV Zarządu Głównego WiN – stał się Narodowym Dniem Pamięci o Żołnierzach Wyklętych.

W szeregach AK

Dzieciństwo i młodość Łukasza Cieplińskiego pokazują wyraźnie, że był jednym z typowych przedstawicieli swojego pokolenia. Urodził się w 1913 r. w Kwilczu, jako siódme z ośmiorga dzieci Franciszka i Marii Cieplińskich. Po ukończeniu Szkoły Podchorążych Piechoty rozpoczął służbę w 62. pp w Bydgoszczy, obejmując najpierw dowództwo plutonu, a następnie kompanii przeciwpancernej. Po wybuchu wojny odznaczył się już na początku września, osobiście prowadząc ostrzał atakujących czołgów niemieckich w bitwie nad Bzurą, za co został odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari. Po klęsce działań wojennych przedostał się na Węgry, gdzie przeszedł szkolenie konspiracyjne. Do okupowanej Polski powrócił na początku 1940 r., gdzie otrzymał nominację na komendanta Obwodu Związku Walki Zbrojnej Rzeszów, a wkrótce awansował na inspektora rejonowego ZWZ.

– Pod jego dowództwem Inspektorat ZWZ-AK Rzeszów okazał się jednym z najlepiej zorganizowanych i najskuteczniejszych w kraju, głównie dzięki zdolnościom Łukasza Cieplińskiego, który okazał się utalentowanym konspiratorem. Przetrwał na tym stanowisku od wiosny 1941 r. do końca niemieckiej okupacji – podkreśla prof. Zdzisław Zblewski, historyk z Instytutu Historii UJ, członek redakcji „Zeszytów Historycznych WiN-u”.

Według zachowanych relacji bliskich współpracowników Cieplińskiego z tego okresu, Gabriela Brzęka i Jana Łopuskiego, Ciepliński był dowódcą z jednej strony odważnym, a z drugiej rozważnym. Wyróżniała go wielka dbałość o żołnierzy. Jako dowódca kładł nacisk zarówno na wyszkolenie wojskowe, jak i intelektualne oraz na wychowanie patriotyczne i moralne żołnierzy. Był wymagający, potrafił pochwalić za osiągnięcia, ale niejednokrotnie surowo łajał i udzielał nagany, dyscyplinując podkomendnych, zarówno szeregowych, jak i dowódców różnego szczebla.

Kiedy do okupowanej przez Niemców Polski zaczęła wkraczać Armia Czerwona, kiedy zajęła Rzeszów – okazało się, że koniec wojny był tylko preludium do kolejnego etapu brutalnej walki. Ciepliński należał do oficerów nastawionych sceptycznie do rozmów z Sowietami. Wobec żądań podporządkowania się PKWN wydał rozkaz kontynuowania działalności konspiracyjnej. Pozostawało jednak pytanie, jak w zmienionej sytuacji ta walka ma wyglądać.

Na posterunku

– Dowódcy AK zdawali sobie sprawę z tego, że w ówczesnej sytuacji podejmowanie walki zbrojnej nie doprowadzi do zwycięstwa. Wydawało się, że szansą na odzyskanie suwerenności są wolne wybory i realizacja postanowień przyjętych na konferencji w Jałcie. Na bazie grup akowców postanowiono powołać organizację polityczną i cywilną. Tak we wrześniu 1945 r. powstało zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”. Pierwszym hasłem programowym WiN-u było: „Wyborów sfałszować nie damy” – relacjonuje dr Wojciech Frazik z Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, redaktor naczelny „Zeszytów Historycznych WiN-u”.

Kłamstwo ukazujące IV Zarząd WiN jako szpiegów, rabusiów i zdrajców trwało w najlepsze aż do lat 80. Dlatego tak ważne jest dziś odkłamywanie zafałszowanej przez lata historii i oddanie tym ludziom sprawiedliwości
Działacze WiN starali się przede wszystkim wydawać publikacje poza zasięgiem cenzury, zapewniając społeczeństwu niezależną od komunistycznej propagandy informację – organizowali akcje ulotkowe i wydawali prasę podziemną. Początkowo Łukasz Ciepliński kierował tzw. Okręgiem Krakowskim, następnie Obszarem Południowym, a w 1947 r., po wielkiej wsypie, w wyniku której rozbiciu uległ III Zarząd WiN, stanął na czele ostatniej struktury kierowniczej tej organizacji, czyli tzw. IV Zarządu.

– WiN był od początku solą w oku komunistom. Wczesną jesienią 1947 r. aresztowano wielu dawnych rzeszowskich akowców i starano się w ten sposób dojść do dowódców WiN-u. Ta masowa akcja spowodowała, że bezpieka uchwyciła nici, które pozwoliły jej pod koniec listopada 1947 r. aresztować samego Cieplińskiego – opowiada prof. Zblewski.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter