20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Przy stole z ubogimi

Ocena: 0
4730
Najlepszym prezentem będą dla nich ciepłe skarpety, herbata i puszka konserw. A przede wszystkim to, że nareszcie będą mieli z kim zjeść wigilijną kolację i połamać się opłatkiem.
Odkąd pani Barbara straciła mieszkanie, nocuje na działce, bez dostępu do wody i prądu. Nie ma rodziny. Choć ukończyła SGH, jest bezrobotna, czasem tylko udziela korepetycji. Na obiad codziennie przychodzi do Domu Chleba przy parafii św. Antoniego Marii Zaccarii na Stegnach. Spędzi tu także Wigilię. To dla niej jedyna możliwość, by zjeść tradycyjną wieczerzę, ogrzać się, usłyszeć kilka serdecznych słów. Potem musi wrócić na swoją działkę. – Dostałam tu ciepłe ubrania i pościel, może już nie będzie tak zimno – mówi z nutą nadziei w głosie. – Nie można się załamać, trzeba się modlić i wierzyć.

Dom Chleba to jedno z wielu miejsc, gdzie w czasie Świąt Bożego Narodzenia potrzebujący będą mogli otrzymać pomoc. W całej Polsce spotkania wigilijne dla najuboższych organizują regionalne ośrodki Caritas oraz jadłodajnie prowadzone przez zgromadzenia zakonne, stowarzyszenia i fundacje. Paczki świąteczne dla osób w trudnej sytuacji materialnej przygotowywane są niemal w każdej parafii.

Komu wysłać kartkę?

Już na początku Adwentu w prowadzonym przez Caritas Archidiecezji Warszawskiej ośrodku „Tylko z Darów Miłosierdzia” przy ul. Żytniej zaczynają się przygotowania do Wigilii. 24 grudnia o godz. 13 jak co roku spotka się tu ok. 200-300 osób bezdomnych, które na co dzień korzystają z prowadzonej przy ośrodku jadłodajni. – Sprzątamy sale mieszkalne, myjemy szyby, mieliśmy nawet mały remont – mówi Mariusz Olszak, kierownik ośrodka. – Przez cały tydzień przed świętami w kuchni będzie pracować około 30 osób. Mamy tylko jednego zawodowego kucharza, reszta to mieszkańcy naszego ośrodka, którzy mieli jakieś doświadczenie w pracy w kuchni. Nie wiem, czy w tym roku starczy pieniędzy na karpia, ale na pewno będą tradycyjne postne potrawy i ciasta – dodaje.

Personel zawsze szykuje też specjalną niespodziankę. W zeszłym roku był to minikoncert kolęd w wykonaniu pracowników oraz Święty Mikołaj z workiem prezentów, za którego przebrał się jeden z mieszkańców ośrodka.

Częścią przygotowań są prowadzone przez psychologa warsztaty o tym, jak w okresie Bożego Narodzenia odważyć się na kontakt z rodziną. Na koniec każdy uczestnik otrzymuje kartkę bożonarodzeniową z naklejonym znaczkiem. – Wystarczy, że cokolwiek na niej napisze, jeżeli jeszcze pamięta adres – mówi Mariusz Olszak. – W poprzednich latach rozdawaliśmy same kartki i nie zawsze to wystarczyło: wiele osób twierdziło, że nie wie, co napisać, i nawet nie ma do kogo. Celem tych warsztatów jest pomóc odpowiedzieć na to pytanie: czy naprawdę nie ma do kogo wysłać kartki? Chodzi nam o to, żeby jakoś wypełnić tę pustkę, smutek, które szczególnie objawiają się właśnie w Boże Narodzenie.

Ośrodek jest dofinansowywany przez Biuro Pomocy i Projektów Społecznych m.st. Warszawy, korzysta ze środków własnych Caritas oraz otrzymuje żywność z Unii Europejskiej i banku żywności. – Oprócz tego w czasie przedświątecznym naszym ośrodkiem interesuje się wiele osób z zewnątrz, które pomagają finansowo. Zgłaszają się też osoby, które chcą osobiście pomóc w przygotowaniach do Wigilii i po prostu spędzić ten dzień razem z bezdomnymi – dodaje kierownik – a to bardzo nas cieszy.

Tysiąc paczek

W okresie przedświątecznym w Jadłodajni Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej im. św. Brata Alberta przy ul. Lubelskiej dzień zaczyna się już o 5–6 rano. Sześcioro pracowników przy pomocy wolontariuszy musi przygotować 1500 paczek, w których znajdą się podstawowe produkty: herbata, cukier, konserwy mięsne i rybne, pieczywo, szczoteczka i pasta do zębów. – Nie ma żadnych zapisów, paczkę otrzyma każdy, kto stanie w kolejce 23 grudnia o godz. 10 – mówi Izabela Choma, kierowniczka jadłodajni. Dzień później odbędzie się dla najuboższych spotkanie wigilijne z udziałem dyrektora Caritas Diecezji Praskiej ks. Dariusza Marczaka oraz abp. Henryka Hosera SAC. – Wszyscy łamią się opłatkiem i śpiewają kolędy – podkreśla Izabela Choma – nie ma znaczenia, czy ktoś jest biedniejszy czy bogatszy, panuje rodzinna atmosfera. Większość tych osób już się zna, bo przychodzą do nas codziennie na obiad.

W Ośrodku Socjoterapeutycznym Sióstr Felicjanek w Marysinie Wawerskim będą dwa spotkania wigilijne: 21 grudnia dla dzieci ze świetlicy i 22 grudnia dla bywalców jadłodajni. Już dwa dni wcześniej zacznie się gotowanie kapusty z grzybami i smażenie ryb oraz przygotowywanie paczek z praktycznymi upominkami, takimi jak chusteczki, papier toaletowy, gąbka, skarpety, rękawiczki. – Przychodzą do nas nie tylko bezdomni, ale także osoby z okolicy, które znalazły się w trudnej sytuacji ze względu na chorobę czy sytuację rodzinną. Emerytura lub renta starcza im tylko na opłaty za mieszkanie – mówi s. Maria Dzienisz, odpowiedzialna za jadłodajnię. Na co dzień potrzebujący mogą tu zjeść zupę, napić się kawy i herbaty. – Kawę mamy dzięki temu, że pewien właściciel kawiarni przynosi nam fusy z ekspresu po jednorazowym zaparzeniu. W kawiarniach nie można ich już drugi raz zaparzać, a my chętnie z nich korzystamy – wyjaśnia. Dwie zaprzyjaźnione piekarnie oddają siostrom pieczywo ze zwrotów, a pobliski supermarket ofiaruje warzywa.

Siostra Maria z uwagą słucha historii każdego potrzebującego i w miarę możliwości stara się pomóc. Najbardziej poruszające są dla niej chwile, gdy udaje jej się odnowić kontakt z bliskimi osoby bezdomnej. – Kiedy sama zasiadam do świątecznego stołu, cały czas mam w pamięci tych ludzi, myślę o tym, gdzie teraz są. Zawsze ich cząstka pozostaje we mnie – zwierza się.

Zupa od parafian

Na choince w kościele św. Antoniego Marii Zaccarii wiszą papierowe serduszka. „Matka samotnie wychowująca dziecko: buty, skarpety, czapka” – głosi napis na jednym z nich. Parafianie zdejmują serca z choinki i przygotowują paczki według podanych potrzeb. – Co roku mamy ok. 600 paczek. Parafianie są bardzo hojni, dołączają jeszcze od siebie owoce, słodycze. A jakie piękne życzenia piszą! – chwali proboszcz o. Kazimierz M. Lorek.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter