5 maja
niedziela
Ireny, Waldemara
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pornomachina toczy świat

Ocena: 5
6938

Rozwiązania na wyciągnięcie ręki

Aby zabezpieczenia przed pornografią w sieci były skuteczne, trzeba zrezygnować z anonimowości. Tak to działa np. w Wielkiej Brytanii. – W 2004 r. operatorzy telefonii komórkowej [ci sami, którzy działają w Polsce – przyp. red.] wprowadzili system ochrony rodzicielskiej w Internecie dostępnym w komórkach – mówi John Carr z UK Council on Child Internet Safety, ciała doradczego rządu ds. bezpieczeństwa dzieci w Internecie. – Tylko osoby pełnoletnie, których wiek został potwierdzony (za pomocą danych na karcie kredytowej, bo wyłącznie za jej pośrednictwem można opłacić taką usługę), mogą wyłączyć system ochrony rodzicielskiej. Jednocześnie dostawcy Internetu do gospodarstw domowych zaoferowali klientom bezpłatne systemy ochrony rodzicielskiej na poziomie serwerów. Chronione są też wi-fi w miejscach publicznych. Była do tego potrzebna szeroka koalicja organizacji, firm oraz instytucji publicznych – przyznaje John Carr.

Artykuł 72 Konstytucji RP zapewnia ochronę dzieci przed przemocą, okrucieństwem i demoralizacją. – Żądamy, by instytucje do tego powołane spełniały swoją funkcję i by było przestrzegane prawo – mówi Lesław Sierocki z STS. – Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do wpływu jakichś treści na dzieci, należy zachować wręcz przesadną ostrożność – dodaje John Carr. – Nie możemy ryzykować ich zdrowia i życia.

Niestety, w Polsce brakuje nie tylko woli politycznej, ale i zainteresowania tym tematem ze strony polityków. Na konferencji „Społeczne i rozwojowe konsekwencje pornografii”, z udziałem światowej klasy ekspertów, w Sali Kolumnowej Sejmu obecny był… jeden polityk. Za stołem prezydialnym zasiedli: Janina Osiecka z departamentu przeciwdziałania przemocy seksualnej wobec kobiet i dzieci Prokuratury Generalnej i Stanisław Dąbek z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji – o ich reakcjach za chwilę.
 

Co robić?

Lesław Sierocki z STS zaprezentował rozwiązania, które – wzorem np. Wielkiej Brytanii – można już dziś wprowadzić w Polsce. Wszyscy dostawcy Internetu w Polsce powinni wprowadzić zabezpieczenia przed treściami pornograficznymi na poziomie serwerów. W Internecie dostarczanym przez telefonię czy za pośrednictwem wi-fi powinno działać domyślne wyłączenie treści kategorii „18+”, podobnie z SMS-ami premium, umożliwiającymi zakup na komórkę filmów pornograficznych. Powinna działać zasada wyzerowania wszelkich subskrypcji dokonanych przez poprzedniego abonenta telefonu dla numerów powracających na rynek. – Zmienić się powinno także podejście Straży Miejskiej i Policji do karania przypadków ekspozycji prasy pornograficznej w kioskach, sklepach lub na stacjach benzynowych – przyznaje Lesław Sierocki. Janina Osiecka z Prokuratury Generalnej przyznaje, że nie ma definicji pornografii, więc nie wiadomo, jak działać (!).

Dalsze postulaty STS to uznanie przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że działania polegające na rozpowszechnianiu pornografii, umożliwiające ich odbiór osobom poniżej 18. roku życia, naruszają zbiorowe interesy konsumentów. Oraz zaostrzenie polityki karnej, a także przeprowadzenie szkoleń wśród prokuratorów w zakresie pornografii.

Co robi MAiC, by chronić dzieci przed pornobiznesem? – Prowadzimy kampanie społeczne i popieramy działania STS – mówi Stanisław Dąbek. W sprawie wprowadzania zabezpieczeń jednak ministerstwo nie jest za filtrowaniem treści w sieci, zasłania się też trudnościami technicznymi. – Dostawcy Internetu mają fantastyczne możliwości kontrolowania tego, co i komu dostarczają – przekonuje Andrzej Garapich. – Kiedy rosyjscy kierowcy wrzucali do sieci filmiki ze spadającymi na Magnitogorsk meteorytami, natychmiast były usuwane te, w których tle z samochodowych odtwarzaczy płynęła muzyka, której rozpowszechnianie w sieci bez opłat byłoby nielegalne.

Z ankiety STS wynika, że zdaniem 86 proc. konsumentów Internetu filtr rodzicielski jest uzasadnioną ochroną dzieci przed niepożądanymi treściami. Niestety, przedstawiciel MAiC wyraził wątpliwości co do działań, które określił jako zakrawające na cenzurę. – Filtry zabezpieczające przed treściami pornograficznymi to nie cenzura! – tłumaczy John Carr. – Wszystkie legalne treści pozostają w Internecie dostępne, ale nie wszystkie dostępne są wszędzie.

Owszem, wolność w sieci jest ważna, ale bezpieczeństwo dzieci – jeszcze ważniejsze. Rodzice to rozumieją, lekarze też. A politycy?
 


PORNO W SIECI

Na świecie jest 4,2 mln stron pornograficznych (12 proc. wszystkich).
Dziennie pojawia się 69 mln (25 proc.) zapytań o treści pornograficzne.
3 tys. dol. na sekundę wydawane są na treści pornograficzne.
370 tys. osób na sekundę wpisuje w przeglądarce hasło mające na celu dotarcie do treści pornograficznych.

Źródło: spółka Polskie Badania Internetu

 

Monika Odrobińska
fot. Michał Ziółkowski/Idziemy

Idziemy nr 27 (510), 5 lipca 2015 r.

 

 

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

NIEDZIELNY NIEZBĘDNIK DUCHOWY - 5 maja

VI Niedziela Wielkanocna
Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę.
Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 15, 1-8
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego) 

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter