Dlaczego na ŚDM?
– Na pewno duszpasterze powinni tak prowadzić spotkania i kierunkować formację, aby przyjazd do Polski nie był jedynie atrakcją turystyczną czy frajdą, że jedzie się ze znajomymi z parafii – wyjaśnia ks. Michał Wocial.– Nie zamierzam tego wyjazdu traktować w formie kategorii ciekawego wyjazdu w wakacje, ale chciałbym przeżyć przygodę duchową. Nie mam pojęcia, jak takie dni wyglądają, gdy samemu bierze się w nich udział. Myślę, że w tym przypadku duża liczba uczestników nie przeszkadza w indywidualnym przeżyciu – podkreśla Franak, z którym kontakt jest na razie telefoniczny.
„Cieszę się ze spotkania z papieżem, który jest naszym Piotrem. W szkole nie dzieliłam się jeszcze informacją, że pojadę do Polski. Wiem, że moje koleżanki czy koledzy nie zrozumieją mnie, ponieważ katolików w mojej klasie jest tylko trzech. Dlaczego chcę przyjechać? Tutaj spotkam młodzież z całego świata. Wtedy będę mogła wreszcie poczuć, że w swojej wierze naprawdę nie jestem sama, ale że są nas miliony. Zobaczyć tylu katolików naraz to będzie niesamowite. Dla mnie to już jest wzmocnieniem wiary” – zaznacza w mailu Olga Prochorczuk z Ukrainy, podopieczna ks. Wociala.
– Gdy się dowiedziałem, że pojadę do Polski, pomyślałem: pojadę, zobaczę kraj, o którym tyle mówi moja prababcia. Ale potem przyszła refleksja, że przecież to nie o to chodzi, ale o pogłębianie swojej wiary wraz z młodzieżą całego świata. Dziękuję Bogu, że jestem wierzący i praktykujący. Kocham Kościół – moją Matkę. A tam będę w samym sercu, bo przecież gdzie jest papież, tam jest Kościół – opowiada Włodzimierz Trofimczuk, także z Ukrainy.
– Spodziewam się czegoś niezwykłego. Dla mnie na razie są to drzwi zamknięte, ale już niedługo będę mogła przez nie przejść. To wydarzenie jest dla mnie jasnym i spełnionym uśmiechem, gdzie ludzie otwierają swoje serca i dzielą się tym, co czyste i dobre w nich. Chcę zobaczyć ludzi z różnych stron świata i na własne oczy poczuć siłę wiary, która jest w ludziach – mówi Anastazija z Kazachstanu. – To będą dni, kiedy możemy uczynić nasze serce bogatym miłością Boga; to wydarzenie pomoże nam być wielkimi duchem – dodaje Ludmiła.
Polacy ze Wschodem
W numerze na 3 maja publikowaliśmy w „Idziemy” artykuł o inicjatywie Bilet dla Brata, której celem jest właśnie pomoc młodzieży ze Wschodu. Przypomnijmy: jest ona skierowana do konkretnych młodych osób z parafii, wspólnot i szkół, które rozpoczęły przygotowania – duchowe i logistyczne – do udziału w ŚDM.Pomoc dotyczy młodych osób z trzynastu krajów Europy Wschodniej i Zakaukazia: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Kazachstanu, Kirgistanu, Litwy, Mołdawii, Rosji, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Ukrainy i Uzbekistanu. Włączyć się w nią może każdy z nas, kupując cegiełkę czy wpłacając fundusze na konto.
Wszyscy rozmówcy podkreślają, że już nawiązali kontakt z Krajowym Biurem Organizacyjnym ŚDM przy Konferencji Episkopatu Polski.
– Sytuacja ekonomiczna wielu młodych jest tragiczna, dlatego gdy usłyszelismy o Bilecie dla Brata, to napełnilismy się nadzieją, że może Pan Bóg pozwoli i nam wziąć udział w tym spotkaniu. Start już zrobiliśmy – były już pierwsze spotkania, malowanie plakatów, modlitwy. Solidniejsze i już bardziej bezpośrednie przygotowania planujemy rozpocząć od września, ale to w dużej mierze zasługa Polaków i inicjatywy, którą wymyślili – mówi s. Irena Gubar, posługująca na Ukrainie.
– Zapraszamy bardzo serdecznie tę młodzież ze Wschodu. Jest ona na pewno chętna, żeby spotkać się z przedstawicielami całego świata i z głową Kościoła – mówi w filmiku „Młodzież ze Wschodu zapraszamy na ŚDM 2016!” bp Antoni Dydycz.
Numery kont do akcji Bilet dla Brata
Konto BdB (zbiórka kościelna): 59 1500 1663 1216 6009 9305 0000
Konto BdB (zbiórka publiczna): 51 1500 1663 1216 6009 9321 0000
Ewelina Steczkowska |