29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Polowania na chrześcijan

Ocena: 0
1598

Zapewne będzie tak dalej, biorąc pod uwagę wewnętrzny chaos kraju, który zamiast zanikać, postępuje od początku lat 90., by rozprzestrzeniać się na państwa ościenne. Styczniowy zamach w Mogadiszu na turystyczny lokal Beach View ukazał, że kryzys rozdartego wojną domową kraju nie został rozwiązany. Islamiści z terrorystycznej organizacji Asz-Szabab powiązanej z Al-Kaidą zamordowali w ubiegłym miesiącu około 20 osób.

Należy zaznaczyć, że somalijscy bandyci zabijają także muzułmanów. W 2014 r. zastrzelili np. Szejka Adena Madeera, członka parlamentu i przewodniczącego sejmowej komisji finansów, ponieważ – jak wykazali demagodzy terrorystycznego ugrupowania – ośmielił się on sprowadzić do kraju „chrześcijańskich wrogów”. Taką tezę wysnuł Szejk Abdiasis Abu Musab, rzecznik prasowy Asz-Szabab. Tymi „chrześcijańskimi wrogami” zostali obwołani żołnierze pokojowych sił Unii Afrykańskiej (AMISOM), którzy razem z armią somalijską dążą do rozbrojenia i zlikwidowania siatki terrorystycznej. Szejk Madeer został zamordowany w meczecie podczas prowadzenia piątkowej modlitwy. Był piątym parlamentarzystą zamordowanym w tamtym jednym roku.

To tylko jedna odsłona Somalii, kraju, w którym oficjalną, zagwarantowaną konstytucyjnie religią jest islam. Chrześcijaństwo jest zakazane. Obywatelem Somalii, zgodnie z prawem, może być tylko muzułmanin. Przeczytać to można w oficjalnych dokumentach kraju, którego rząd jest wspierany przez Zachód w walce z terrorystami islamskimi. Konstytucja wciąż traktuje islam jako wyłączną religię Somalii, a Koran wraz z Sunną jako główne źródło prawa obowiązujące w państwie.

A jednak wiara w Chrystusa kwitnie, chociaż wiąże się to z poważnym ryzykiem ukamienowania, spalenia żywcem, ścięcia, szczególnie na terenach wiejskich, gdzie bandy fanatyków (nie tylko terrorystów) przeszukują mieszkania w poszukiwaniu niewiernych. A jednak pojawia się nadzieja. Pewien chrześcijanin z Somalii opowiedział informatorom Open Doors, że spotkał jakiś czas temu pasterzy wielbłądów. Miał ze sobą radio i słuchał nocą przy ognisku programów chrześcijańskich. Pasterze, którzy nie potrafią ani czytać, ani pisać, chcieli również posłuchać Ewangelii. Byli mocno poruszeni jej przekazem. Gdy nadszedł dzień i chciał ruszać dalej, pasterze poprosili go o pozostawienie im jego radia. Inny chrześcijanin z Somalii napisał: „Każdego dnia doświadczamy tutaj straszliwych rzeczy. Ludzie stają się obojętni, bo codziennie są świadkami, jak kolejne życie jest gaszone. Dlatego potrzebuję waszych modlitw, aby Pan wyratował mnie z tego zła. Wydaje mi się, jakbym był w piekle na ziemi. Tak bardzo chciałbym po prostu móc stanąć w kościele i głośno wzywać imienia Pana Jezusa Chrystusa!”.

Jest też druga, także tragiczna odsłona terroryzmu somalijskiego: nasilanie się aktów terroru wymierzonych przez Somalijczyków w chrześcijan z Kenii, która nigdy nie pojawiała się na listach hańby. Przyczyniła się do tego ofensywa ekstremistów z Asz-Szabab. Najbardziej „spektakularnym” atakiem tej organizacji terrorystycznej była masakra w Centrum Handlowym w Nairobi we wrześniu 2013 r., gdy terroryści zamordowali ponad 70 osób i ranili blisko 200, a potem rzeź 167 chrześcijańskich studentów w Garissie w kwietniu 2015 r. Islamiści nie muszą już uderzać z Somalii, ponieważ, wykorzystując katastrofę humanitarną w Rogu Afryki przed kilkoma laty, dostali się do Kenii wraz z uchodźcami, dzięki czemu utworzyli swoje bazy w kraju, który ich przyjął.

Wojna domowa w Somalii trwa. W połowie ubiegłego roku Rada Bezpieczeństwa ONZ wprowadziła rezolucję przedłużającą mandat sił pokojowych Unii Afrykańskiej do maja 2016 r., a Stany Zjednoczone kontynuują naloty powietrzne na bazy terrorystów. I chociaż Asz-Szabab zostało osłabione, poza tym jest wewnętrznie skłócone (część terrorystów pozostaje lojalna wobec dotychczasowego sponsora Al Kaidy, inni przysięgli wierność kalifowi Ibrahimowi z tzw. Państwa Islamskiego), to przecież w Somalii terroryzm jest wielkim problemem. Takim samym jak legalne prześladowania chrześcijan przez prawo i urzędników państwowych, którzy traktują wyznawców Chrystusa jako obywateli nieistniejących w ogóle w sensie prawnym. Islamski ekstremizm, antagonizmy plemienne oraz zorganizowana korupcja i przestępczość będą niezmiennie wpływać na jakość życia chrześcijan w Somalii. Dzisiaj nie ma żadnych perspektyw, aby jakikolwiek Kościół rozpoczął oficjalną działalność w tym kraju, gdzie na terenach wiejskich polowania na chrześcijan trwają i będą trwać.

Tomasz Korczyński
fot. Open Doors
Idziemy nr 6 (540), 7 lutego 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter