Radna Diduszko - żerując na ignorancji urzędników magistratu - podkreśla, że "urzędy miejskie (...) powinny być neutralne religijnie", nie pierwszy raz powołując się na zapisy Konstytucji RP o swobodzie wyznania w Polsce oraz bezstronności w sprawach światopoglądowych i religijnych, które nie każą usuwać z przestrzeni publicznej którychkolwiek symboli religijnych, ale wręcz odwrotnie: pozwalają na równi w przestrzeni publicznej umieszczać symbole religijne ważne dla wiernych wszystkich religii i wyznań.
Warto zauważyć, że wg Konstytucji RP Polska nie jest państwem świeckim, ale "demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej" (art. 2), a słowo "świecki" czy "świeckie" w ogóle w Konstytucji RP nie występuje. "Neutralny religijnie" zaś nie znaczy "wrogi wszelkiej religii".
Radna napisała w sprawie o usunięcie krzyża z białołęckiego USC interpelację do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. I chociaż dotąd nie otrzymała odpowiedzi, krzyż został zdjęty.
Radny Sławomir Potapowicz z Koalicji Obywatelskiej, który najwyraźniej takze nie zna zapisów Konstytucji RP, sprawę komentował w piątkowej "Rundzie Pytań" w Radiu Warszawa.
Sławomir Potapowicz zadeklarował, że nie będzie zdejmował krzyży.
W białołęckim urzędzie stanu cywilnego krzyż był obecny od ponad 20 lat.