fot. mat. pras.
Salvatti.pl kieruje pomoc do Gruzji już drugi rok. Najpierw w akcji "Wyślij kleryków na misje" wspierała letni wypoczynek dzieci, potem poprzez „Centrum Harmonia” darczyńcom udało się zapewnić spokojną zimę dla osób starszych. Teraz Fundacja ponownie zbiera fundusze na obozy letnie dla dzieci. Gruzja przypomina o sobie, tym razem po powodzi, która miała miejsce w połowie czerwca w Tbilisi.
Ucierpiało miasto, ale przede wszystkim ludzie. Wśród nich wiele dzieci z ubogich i dysfunkcyjnych rodzin. Ks. Jerzy Piluś, misjonarz pracujący na co dzień w Gruzji, organizuje obozy dla maluchów i młodzieży. Jego zdaniem ten krótki czas wypoczynku pozwala zaspokoić najbardziej podstawowe potrzeby.
– Wiele biednych rodzin nie ma szans, żeby dzieci mogły wyjechać na jakąś formę zorganizowanego wypoczynku – mówi ks. Piluś. – Często w tych rodzinach są problemy materialne, dzieci nie otrzymują tego pożywienia, które otrzymać powinny. Widzimy to na obozach, zwykle pierwsze trzy dni dzieci jedzą, jedzą i jedzą – dodaje misjonarz.
Ks. Jerzy Piluś o sytuacji materialnej rodzin w Gruzji
Utrzymanie jednego dziecka na obozie kosztuje 22 złote dziennie. Jak podkreśla ks. Piluś, dla przeciętnego Polaka ta suma może wydawać się niewielka, dlatego ważne jest nawet najdrobniejsze wsparcie.
W organizację obozów zaangażowani są wolontariusze z różnych krajów m.in. z Azerbejdżanu, Armenii, Włoch i oczywiście Polski.
Fundusze na obozy zbiera Fundacja Misyjna Salvatii. Zdaniem jej prezesa, ks. Jerzego Limanówki, pomoc młodym Gruzinom w przyszłości zaprocentuje ich pozytywnym stosunkiem do Polaków.
Ks. Jerzy Limanówka apeluje o pomoc
Chcesz pomóc?
Wystarczy przekazać 22 zł (lub wielokrotność) na konto:
Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl,
ul. Wilcza 8, 05-091 Ząbki.
Numer rachunku/konta: 44 1240 1095 1111 0010 3468 8020. Bank Pekao SA.
Z dopiskiem: GRU7 Darowizna Gruzja.
Co? Gdzie? Kiedy?
