18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Gdy dzieci są razem

Ocena: 0
2357
– Nie ma większej radości dla taty i mamy jak to, gdy dzieci są razem. Wszelkie gesty pojednania między nami czynią Boga bardziej radosnym – mówi w rozmowie z KAI Michael Schudrich, naczelny rabin Polski.
2015-01-14 17:49:00
Rozmawiał Tomasz Królak / Warszawa (KAI), sg

fot. Wikipedia. org / CC BY-SA 3.0

Jutro rano, modlitwą chrześcijan i Żydów na terenie b. obozu Auschwitz-Birkenau rozpoczną się ogólnopolskie obchody XVIII Dnia Judaizmu.

Publikujemy rozmowę z rabinem Michaelem Schudrichem:


Tomasz Królak (KAI): Tegoroczny Dzień Judaizmu jest szczególny – rozpocznie się w Auschwitz, miejscu zagłady ponad miliona Żydów...

To bardzo ważne, że będziemy tam razem by wspólnie się modlić i wyrażać żal. To kolejny, a tym razem bardzo ważny krok w dziele dialogu polsko-żydowskiego i chrześcijańsko-judaistycznego.


KAI: W pobliżu b. niemieckiego obozu Auschwitz mieści się Centrum Modlitwy i Dialogu, zainicjowane przez Manfreda Deselaersa, niemieckiego księdza...

Widzę w tym wymowny znak starań o to, żebyśmy żyli w lepszym świecie. Ksiądz Manfred jest jednym z najlepszych ludzi, jakich znam. Jego uczciwość, otwartość, duchowość – są wielkie. Okazał się właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, we właściwym czasie. Ja nie byłbym w stanie tam mieszkać, a on jest tam od lat. Z uwagi na całą działalność jaką tam codziennie prowadzi, darzę go wielkim szacunkiem.


KAI: Czy myśląc o Auschwitz stawia pan sobie pytanie, z którym mierzyli się już i filozofowie, i zwykli ludzie, "gdzie był wtedy Bóg?"

Rozumiem, że można je stawiać i sam to robię. Ale – nie wiem. Są różne odpowiedzi, także wyrażane w poetyckiej formie. Osobiście wolę na ten temat milczeć. Kiedy Aaron, brat Mojżesza, stracił w jednym dniu dwóch synów, Nadaba i Abihu, to, jak zaświadcza, Tora: "Aaron milczał". Czasami milczenie jest bardzo wymowne i znaczy więcej niż jakakolwiek mowa.

Po drugie, nie wiem, gdzie był Bóg, ale mogę odpowiedzieć pytaniem: a gdzie był człowiek? Bóg dał ludziom świat, żeby czynili go podobnym do Królestwa Boga. On nie dał nam świata doskonałego, musimy go udoskonalać. A więc: rozumiem pytanie "gdzie był Bóg" ale najpierw pytajmy o to, gdzie był człowiek.


KAI: Przełomowa dla dialogu, soborowa deklaracja "Nostra aetate" zachęca obydwie strony do pogłębienia wzajemnego poznania, "zwłaszcza poprzez studia biblijne i teologiczne oraz braterskie rozmowy". Nieocenionym "wykonawcą" tego testamentu ze strony chrześcijan jest na pewno św. Jan Paweł II.


Powiem bardzo prosto, choć zdaję sobie sprawę, że czasami jest to bardzo niebezpieczne, ale bywa też pomocne. "Nostra aetae" zmieniło cały świat katolicki i żydowski. Odmieniło relacje katolików do Żydów z negatywnego na neutralne. Natomiast wielkie znaczenie Jana Pawła II polegało na tym, że zamienił neutralne na pozytywne. Kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm; bez judaizmu nie mogę zrozumieć Jezusa; antysemityzm jest grzechem – to tylko niektóre spośród wielu bardzo ważnych nauk Jana Pawła II.


KAI: Czy powstanie Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN wydaje się panu jakąś ważną cezurą w relacjach polsko-żydowskich?

– W naszych relacjach jest to już nawet nie kolejny krok, ale wręcz skok. To bardzo polepszyło nasze relacje. Oczywiście, nie zadziałało automatycznie na wszystkich ludzi i wszystkie środowiska. Ale jesteśmy już na innym poziomie. Teraz, nareszcie, każdy Polak ma możliwość spotkania z historią żydowską, polsko-żydowską i z judaizmem. Każdy zaś Żyd może poszerzyć wiedzę o Polsce, o trwającej tu przez wieki symbiozie, o rozkwicie na tych ziemiach żydowskiej kultury. Wzbudza to wielkie, obustronne, nadzieje. Myślę, że można tu mówić o prawdziwym przełomie. Najważniejsi rabini ostatniego tysiąca lat właśnie tutaj mieszkali, pisali nauczali. Wiele form kultury żydowskiej pochodzi z Polski. Ważne, by wiedział o tym, rozumiał i pamiętał każdy Żyd – niezależnie od tego gdzie mieszka, w jakim stopniu utożsamia się ze swoją religią: czy jest chasydem czy też swoją żydowskość postrzega jedynie kulturowo. Prawie wszystko bowiem jest stąd: od literatury żydowskiej pisanej w jidysz po święte księgi różnych rabinów tworzone w ciągu ostatnim tysiącu lat. Może nawet więcej niż połowa tych ksiąg powstała w Polsce. Bez bogatej, tysiącletniej symbiozy polsko-żydowskiej, moja biblioteka byłaby o połowę mniejsza, miałbym o wiele więcej miejsca....

Muzeum POLIN pozwala zrozumieć, dlaczego na tych ziemiach Żydom było dobrze i jak ważna część kultury żydowskiej tu powstała. Kiedy Żydzi uciekali z Anglii, Francji, Hiszpanii przyjeżdżali właśnie tutaj. Tu zastali otwarte wrota. Nie oznacza to, że wszystko było doskonałe, ale wrota były otwarte.


KAI: Jeśli "prawie wszystko jest stąd" to i naczelny rabin Polski musi chyba czuć się jakoś szczególnie. Jest Pan "lepszym" rabinem?...

To nie mnie proszę pytać (śmiech). Na pewno powinien być lepszy. Czy ja jestem lepszy? Między nami mówiąc: myślę, że nie. Kiedy człowiek zacznie myśleć, że jest lepszy, to na pewno już taki nie jest.


KAI: Jak ocenia Pan dzisiejsze relacje katolicko-żydowskie i polsko-żydowskie?

Jest o wiele lepiej niż było 25 czy nawet 10 lat temu. Ale jest jeszcze dużo przed nami. Te relacje muszą być pogłębione. Żyjemy w czasie bardzo szczególnym, wrażliwym. W okresie komuny było fatalnie, łatwo było stracić nadzieję. Z kolei kiedy nadeszła wolność, rozbudziła się nadzieja, że natychmiast będzie doskonale. Oczywiście, jest o wiele lepiej i to nawet w porównaniu z okresem sprzed 10 lat. Ale, jednocześnie, jesteśmy daleko od sytuacji doskonałej. Ludzie są niecierpliwi: chcieliby, żeby wszystko było perfekcyjne i to natychmiast. Mówią: minęło już 25 lat! Ale to nie jest możliwe w ludzkim świecie, to musi trwać. Proces niszczenia, jaki miał tutaj miejsce od 1939 do 1989 roku, nie może być zniwelowany szybko, a nawet w ciągu 25 lat.

Żydzi, po wyjściu z niewoli w Egipcie, nim doszli do Ziemi Obiecanej wędrowali przez pustynię 40 lat. Teraz jesteśmy w drodze już 25 lat – myślę zarówno o rozwoju kraju po komunizmie jak i relacjach polsko-żydowskich. A więc jeszcze trochę, jeszcze 15 lat... Boję się, by ci wszyscy dobrzy ludzie zajmujący się pojednaniem katolicko-żydowskim nie stracili energii z tego powodu, że nie wszystko jest doskonałe.


KAI: Myślę, że wspólnota żydowska ma "szczęście" do ostatnich papieży. O roli Jana Pawła II już pan mówił, ale warto pamiętać także o papieżu Franciszku. Jeszcze jako metropolita Buenos Aires przyjaźnił się z rabinem Abrahamem Skórką, któremu udzielił książkowego wywiadu. To są dobre czasy na dialog, i to od góry patrząc...

Od góry, to znaczy od papieża czy od Boga?


KAI: Myślałem o papieżach, ale zapewne Bóg nad tym czuwa.


Zgadzam się! (śmiech). Bo moje pytanie było jednocześnie odpowiedzią i wyjaśnieniem. Bóg jest naszym Ojcem. Nie ma większej radości dla taty i mamy jak to, gdy dzieci są razem. Wszelkie gesty pojednania między nami czyni Boga bardziej radosnym.


KAI: Zatem radość Pana Boga w kolejne Dni Judaizmu jest szczególna?

Jestem przekonany, że tak.


***

Michael Schudrich ma 59 lat. Urodził się w Nowym Jorku. W latach 80. ubiegłego wieku opiekował się społecznością żydowską w Japonii. W 2000 roku został wybrany głównym rabinem Warszawy i Łodzi. Od 2004 r. jest Naczelnym Rabinem Polski.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter