19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Europa na skraju upadku?

Ocena: 0
10041
Brak pracy, bieda, beznadzieja i fala samobójstw. Europa stoi wobec największego od zakończenia wojny kryzysu humanitarnego.
Opublikowany przed kilkoma tygodniami raport Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (IFRC) pokazuje katastrofalną sytuację krajów Europy. W trudnej sytuacji znajdują się także kraje uważane dotąd za zamożne. Miliony ludzi popada w ubóstwo i społeczne wykluczenie. Trudności gospodarcze pchają Europę do społecznej i ekonomicznej upadłości – ostrzegają organizacje humanitarne.

Pierwszy raport o trudnościach egzystencjalnych Europejczyków Federacja IFRC opublikowała we wrześniu 2009 r. – Już wcześniej jednak wskazywaliśmy, że skupianie uwagi na stabilizowaniu makroekonomicznej sytuacji na kontynencie i bagatelizowanie humanitarnych konsekwencji spowodowanych kryzysem doprowadzą do poważnych konsekwencji – stwierdza Anitta Underlin, dyrektor Europe Zone, organizacji skupiającej w ramach Międzynarodowego Czerwonego Krzyża kraje europejskie.

W pierwszej połowie 2013 r. Federacja IFRC zaangażowała w badania 52 organizacje stowarzyszone pod jej auspicjami w Europie i centralnej Azji. Raport powstał w oparciu o dane i spostrzeżenia 42 organizacji.

– Odpowiedzi, które otrzymaliśmy, były dla nas szokiem, tak jak wskazywane niepokojące trendy i wyzwania – oceniła Anitta Underlin.

W porównaniu z 2009 r. miliony ludzi więcej staje w kolejkach po pomoc żywnościową, ludzie nie są w stanie kupić potrzebnych leków, pozbawieni są dostępu do opieki zdrowotnej. Miliony ludzi pozostaje bez pracy, wielu ma trudności z utrzymaniem rodziny z powodu niewystarczających zarobków i szybkiego wzrostu cen. Wiele osób, klasyfikowanych wcześniej w średniej klasie zarobków, przekroczyło obecnie granicę ubóstwa.

Międzynarodowe organizacje mówią o pokaźnym – i rosnącym – procencie ludzi żyjących poniżej granicy ubóstwa i potrzebujących pomocy. Liczba osób korzystających z żywności dystrybuowanej przez organizacje pomocowe w 22 krajach Europy wzrosła między 2009 a 2012 r. o 75 proc. Wtedy, w 2009 roku, nikt nie mógłby nawet przypuszczać, że tyle milionów Europejczyków będzie korzystało z rozdawanych produktów żywnościowych, ciepłych posiłków, otrzymywanych paczek.


BIEDNI CORAZ BIEDNIEJSI

Organizacje humanitarne wskazują na zubożenie klasy średniej. Żyjący w przyczepach kempingowych, namiotach, na dworcach czy w schroniskach bez wahania przychodzą do punktów Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca oraz innych organizacji humanitarnych. Pytają również o pieniądze potrzebne im do zapłacenia rachunków. W milionach liczyć można ludzi dotkniętych ekonomicznym kryzysem, bez pracy, eksmitowanych z mieszkań z powodu zalegania z płaceniem rachunków.

Kryzys miał oznaczać sytuację tymczasową. Nikt nie przypuszczał, że będzie trwał tak długo i przyniesie tak wiele zmian. Według danych agencji statystycznej Unii Europejskiej Eurostat ponad 18 mln ludzi otrzymuje obecnie fundowaną z UE żywność, 43 mln zaś nie otrzymuje żywności pokrywającej dzienne zapotrzebowanie.

Eurostat udostępnia informacje dotyczące zagrożenia biedą i społecznym wykluczeniem: w 2011 r. aż jedna czwarta populacji UE znalazła się w takim niebezpieczeństwie. Od 2009 r. nastąpił gwałtowny wzrost liczby osób zagrożonych biedą i społecznym wykluczeniem: z poziomu 6 mln do 120 mln. W takiej sytuacji znalazła się w 2011 r. prawie połowa populacji Bułgarii, w 17 krajach UE więcej niż jedna piąta populacji to biedni lub wykluczeni. Tylko siedem krajów odnotowało zmniejszenie procentowe osób zagrożonych ubóstwem, określając ich warunki życia jako skromne. Wśród nich Rumunia, która odnotowała spadek takich osób o 2,8 proc., jednak wciąż wskaźnik zagrożenia pozostaje w Rumunii wysoki i wynosi 40,3 proc.

Jednak żaden z krajów Europy nie jest tak kojarzony z kryzysem jak Hiszpania, Włochy czy Grecja. Te kraje znajdują się w grupie państw o najwyższym odsetku populacji zagrożonej kryzysem. Liczba osób korzystających z programów przeciwdziałających społecznemu wykluczeniu wzrosła w Hiszpanii z 900 tys. w 2008 r. do ponad 2,4 mln w 2012 r.

– Zawsze było to dla nas wielkim wyzwaniem. Do 2009 r. połowa osób uczestniczących w programach dla bezrobotnych nie mogła znaleźć pracy. Obecnie liczba ta wzrosła o około 30 procent – mówi Jose Javier Sánchez Espinosa, dyrektor departamentu ds. społecznego wykluczenia w Hiszpańskim Czerwonym Krzyżu.

W Hiszpanii trzy czwarte rodzin pozostających pod opieką Czerwonego Krzyża nie radzi sobie z pokrywaniem podstawowych wydatków. Skutkuje to tym, że 26,3 proc. rodzin ma mniej niż trzy razy w tygodniu posiłki bogate w białko; 43,2 proc. nie może sobie pozwolić na ogrzewanie domu zimą. Połowa osób wspieranych przez Czerwony Krzyż jest bezrobotna dłużej niż dwa lata, 20 proc. – dłużej niż cztery lata.

Podobnie wygląda sytuacja w Grecji, gdzie rodziny żyją ze skromnych dochodów: jednego emeryta lub jedynego pracującego żywiciela rodziny.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter