19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dlaczego wciąż Wyklęci?

Ocena: 0
6879
Czy na panteonie bohaterów z Łączki znajdzie się napis „Zginęli za wolną Polskę”?
Obszar Cmentarza Wojskowego na Powązkach określany jako kwatera Ł to jedno z wielu miejsc w kraju, gdzie komuniści chowali pod osłoną nocy zamordowanych bohaterów naszej niepodległości. Pierwotnie miejsce to należało do cmentarza cywilnego i znajdowało się przy murze oddzielającym miejsca spoczynku bardziej zwyczajnych ludzi od tych spoczywających – słusznie lub nie – na tzw. Powązkach Wojskowych.

Zbrodnia niedoskonała

Większość zagrzebanych tu potajemnie, bez krzyża czy choćby pamiątkowego kamienia, a na pewno bez czci, to żołnierze Polski Podziemnej mordowani przez funkcjonariuszy UB. Wielu z nich zginęło od strzału w potylicę.

– Mordowano ich metodą katyńską […] wówczas powstają charakterystyczne dla tej metody pęknięcia czaszek – dowodzi dziś prof. Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa Instytutu Pamięci Narodowej ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego. – Ciała, często pozbawione ubrań, wrzucano do dołów w nieładzie. Jamy grobowe kopano stosunkowo płytkie.

O Łączce – miejscu zbrodni komunistów – nieliczni, którzy chcieli czy mogli, dowiadywali się już w latach pięćdziesiątych.

– Zaraz po swoich zbrodniczych wyczynach „sypali” sami oprawcy. Może spowiadali się wtedy rodzinom – wspominała kilka lat temu Saturnina Ziemkiewicz-Smoleńska, warszawski żołnierz AK. Przez prawie trzydzieści lat, do stanu wojennego, ci nieliczni pielęgnowali to i podobne miejsca. – Byli to żołnierze, ich rodziny, bliscy: ktoś zapalał świeczki, ktoś składał kwiaty. Tak było niemal wszędzie w Warszawie, gdzie na cmentarzach – na Bródnie, na Służewie starym i nowym, na Powązkach – zgodnie z nieoficjalnymi przekazami chowano zamęczonych w komunistycznych katowniach – mówił kilka lat temu w „Idziemy” śp. Stefan Melak.

Gdy oprawcy, grabarze i inni uczestnicy zbrodni w głęboko utajony sposób przekazywali jakieś informacje bliskim ofiar, władcy PRL zaczynali o czynach tych „domniemywać”. Kilka lat wcześniej urządzono jeszcze na terenie Ł kompostownię i śmietnik. Ale gdy nie było już Stalina, a „motłoch polski” – jak nazywał Polaków niejeden partyjny czynownik – domagał się chleba, pracy i coraz częściej wolności – góra PZPR nie mogła pozostać „głucha”. Ci, którzy kilka lat wcześniej rozkazy wydawali, zaginionym w nieznanych okolicznościach „zaplutym karłom reakcji” poświęcili odpowiednie igrzyska. Kierowane w 1956 roku przez prokuratora Kazimierza Kosztirkę dochodzenie niczego rzecz jasna nie wyjaśniło. Wykazał on, że nie ma dokumentacji na temat miejsc pochówku, choć świadkowie je wskazywali. Zasłużeni dla sprawy funkcjonariusze, jak Marian Frenkiel, ówczesny szef III Oddziału Naczelnej Prokuratury Wojskowej, któremu zarzuca się udział w podobnych mordach, po śmierci spoczęli... na Powązkach Wojskowych.

Kilka lat po pokazowym śledztwie kwaterę Ł włączono do Powązek Wojskowych jako teren „pod pochówek”. Pierwsze pogrzeby sprawowano tu jednak dopiero w stanie wojennym.

Dziś Łączka dowodzi, że zbrodni doskonałej nie ma, ale w „państwie z przeszłością” nawet takiej trudno zadośćuczynić.


Pod warstwą komuny

Trzeba było przeszło dwudziestu lat, by takie zbrodnie oficjalnie wydobyć na światło expressis verbis dzienne. Ci, którzy widzieli kwaterę Ł w czasie, gdy ekipa prof. Szwagrzyka zaczęła dochodzić prawdy, mogą mówić o przeżyciach, jakie kilkadziesiąt lat wcześniej opisał Józef Mickiewicz, delegowany przez władze podziemnego państwa do Katynia.

– Metr w głąb poukładanych byle jak szkieletów, ręce powykręcane od ciągnięcia ciał za nogi, potrzaskane i szczerbate czaszki, z których zęby prawdopodobnie wybito w trakcie przesłuchań, połamane kości. Po katyńsku przestrzelone. Tak wygląda […] nasza aleja zasłużonych. Leżą tam najlepsi i najodważniejsi spośród swojego pokolenia – relacjonował latem 2012 r. dla portalu odkrywca.pl jeden ze świadków początków prac IPN na Ł.

Kilka miesięcy później Kancelaria Prezydenta RP informowała, że „godnym rozwiązaniem byłoby uhonorowanie szczątków bohaterów państwowym pogrzebem na «Łączce», zorganizowanym w 75. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej”.

Od rocznicy minęło pół roku. I co?

– I nic – podpowiada Beata Sławińska z Fundacji Łączka. – Wciąż można odnieść wrażenie, że są ludzie, którzy nie chcą dopuścić do właściwego oceniania bohaterów i zbrodniarzy.

– Kancelaria Prezydenta RP, IPN, Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i inne władne instytucje są gotowe na odpowiednią odpowiedź – twierdzi Łukasz Kamiński, prezes IPN. – W trakcie prac na Powązkach pojawił się jednak problem […] Niemały – przyznaje nam dalej prezes.

Szczątki ofiar UB dotychczas wydobyte znajdowały się na terenie „nie zajętym”, czyli wolnym od pochówków. – Był to obszar o zasięgu kwadratu: ok. 18 na 18 m kw. – potwierdza jedna z osób pracujących dla IPN na Powązkach. – Ale dziś wszystkim idzie o pochówki, które odbywały się tu dalej, poza „naszym” terenem i po 1982 roku. „Dziś grób majora Jerzego Wenelczyka – dawnego oprawcy komandora Stanisława Mieszkowskiego, znajduje się niedaleko przypuszczalnego miejsca ciała zabitego. Znana sadystka – dyrektor Departamentu III Komitetu ds. BP – pułkownik Julia Brystiger jest pochowana w miejscu odległym od kwatery „Ł” o 100 metrów [kwatera D33, rząd 2, grób 12 – przyp. red.]. W październiku 1989 roku. Ministerstwo Sprawiedliwości upubliczniło podjętą przy Centralnym Zarządzie Zakładów Karnych pracę nad pełną listą osób straconych w więzieniach PRL w latach 1945-56” – podpowiada biuletyn „Solidarności” z 2012 roku.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1,16.18-21.24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter