Z okazji jubileuszu Caritas Polska był jej gościem, podobnie jak wielu przedstawicieli rodziny Caritas z różnych części świata. – Obecnie mierzymy się z trzęsieniem ziemi w Nepalu, działaniami wojennymi na Ukrainie oraz konfliktem w Syrii.
O tym ostatnim mówił na konferencji prasowej Pascal Al-Kateb, dyrektor Caritas Syria. Najnowsze dane ONZ są zastraszające: ponad 12 mln osób potrzebuje tam natychmiastowej pomocy humanitarnej, w tym prawie 6 mln dzieci. Poza granicami Syrii przebywa prawie 4 mln uchodźców. Do tej pory zabitych zostało 200 tys. osób, a ponad 1 mln zostało rannych. Celem Caritas jest to, aby Syryjczycy mogli pozostać w ojczyźnie i odbudować swoje życie na miejscu.
– Na początku była to głównie pomoc doraźna, czyli udzielanie podstawowej pomocy medycznej, zapewnienie namiotu do spania czy żywności – zaznaczył. – Po kilku latach rozpoczęliśmy projekt pomocy psychologicznej dla dzieci. W 2014 r. ruszył też projekt edukacyjny, aby dzieci mogły kontynuować naukę przerwaną z powodu wybuchu wojny.
Ksiądz Paul Karam, dyrektor Caritas Liban, powiedział o skali potrzeb i pomocy dla mieszkańców tego kraju. Do tego niespełna czteromilionowego państwa przybyło aż milion uchodźców z Syrii. Sytuacja znacznie przerosła możliwości ubogiego społeczeństwa, więc to Caritas zapewniła tym ludziom schronienie, podstawowe produkty żywnościowe, opiekę medyczną i edukację. Podjęła też działania mające na celu ochronę młodych kobiet przed wykorzystywaniem seksualnym.
– Teraz najważniejsze jest powstrzymanie wojny – zaznaczył ks. Paul Karam – trzeba doprowadzić do rozpoczęcia rozmów pokojowych. Liban jest malutkim krajem i nie może dalej ponosić tak ogromnych kosztów. Czas, żeby społeczność międzynarodowa okazała prawdziwą solidarność.
Skala pomocy niesionej przez Caritas jest ogromna. Caritas jest obecna w 49 krajach. Jak dotąd przekazała milion dolarów na pomoc Syrii, prawie 5 mln zł na pomoc Ukrainie. Tylko w 2014 r. udzielono pomocy o wartości 120 mln dolarów dla ponad 4 mln ludzi w 7 krajach. Wszystko to było możliwe tylko dzięki hojności darczyńców, także tych z Polski.
Iwona Żurek |