Fot. Frank Dicksee, Romeo i Julia / wikipedia / Public Domain / Link
Byłam długo w związku z przystojnym mężczyzną, ale rozstałam się z nim ze względu na jego charakter. Zasada, że ludzie fizycznie piękni są rozpuszczeni, sprawdzała się w moim życiu zawsze. Postawiłam więc w nowym związku na charakter człowieka, i to był bardzo dobry wybór. Otrzymuję bardzo dużo pod względem rozmów, okazywania uczuć, poczucia bezpieczeństwa. Spędzamy ze sobą wiele czasu, nigdy się nie nudzimy, wymyślamy razem wspólne nowe zajęcia, o których poprzedni mężczyźni nawet nie byli w stanie pomyśleć. Jedyny problem polega na tym, że mój chłopak nie pociąga mnie fizycznie. Natomiast tamci z kiepskim charakterem – pociągali. Spodziewam się oświadczyn i zastanawiam się: czy fakt atrakcyjności seksualnej może mieć znaczenie, czy nie?
Jeśli chodzi o panów, to kobieta ciepła, niezależna, inteligentna, wesoła, dobra – będzie dla nich zawsze atrakcyjna. Jeśli ona doda do tego trochę czułości i zmysłowości, to nawet wielka nadwaga czy spore defekty urody będą miały niewielkie znaczenie. Jest takie powiedzenie mężczyzn: „Ładna żona to dla sąsiada”.
W kwestiach fizyczności kobiety są bardziej wymagające. On nie musi być piękny. Wystarczy niewiele urody. Jednak powinno być dla kobiety coś pociągającego w mężczyźnie. Relacja, którą Pani opisuje, jest relacją fantastycznej przyjaźni. Jeśli jednak nie dołączy się do niej zakochanie, jakaś „mięta” fizyczna, małżeństwo będzie ryzykowne. Rzymianie mówili: „Wygnaj naturę drzwiami, wróci oknem”. A w naturze kobiet atrakcyjność seksualna – choć trzeba ją mocno odróżniać od piękna – odgrywa ważną rolę. Powinna być choć minimalna. Resztę dobuduje bliskość i wspólne zaangażowanie.
Nie oznacza to oczywiście, że należy wybierać egoistycznych czy płytkich przystojniaków. Jeśli chodzi o wybór: „przystojniejszy czy lepszy”, to życiowo sprawdza się ten drugi przymiot. Zwykle wiąże się to z udaną rodzina. Pewne badania socjologiczne wykazywały, że żony „mało ładnych” czują się zdecydowanie szczęśliwsze niż małżonki „przystojniaków” skoncentrowanych na swoim wyglądzie. Mężczyzna niezbyt przystojny uwagę poświęca ukochanej i dzieciom. Więcej się stara. Przy takim mężczyźnie kobieta nie musi być ideałem. Więcej uwagi poświęca temu, co wewnątrz. Dziewczyny, które wybrały Jamesów Bondów, wylały potem wiele łez. Nie pokazuje tego serial o agencie 007, ale życie.