8 maja
środa
Stanislawa, Lizy, Wiktora
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Chora miłość

Ocena: 0
886

Każda cecha, czynność może być potraktowana z nadmiarem albo niedomiarem.

fot.pixabay.com

Czy można kochać za bardzo? Jak nie pozwolić w związku na nadmiar? Odpisywać z opóźnieniem na listy, esemesy? Jak się obronić?

Każda cecha, czynność może być potraktowana z nadmiarem albo niedomiarem. W teologii jest tylko jedna cnota, w której nie można zgrzeszyć nadmiarem. To miłość.

Czasem ktoś nazywa miłością coś, co nią (już) nie jest, a stało się formą uzależnienia. W miejsce alkoholu może wejść „ona” czy „on”. Biologicznie stan zakochania najbardziej przypomina stan po zażyciu kokainy. Czy prawdziwa miłość naraża na szwank czyjeś zdrowie i bezpieczeństwo? Czy każe dać się opętać, niszczyć wszystkie przyjaźnie i kontakty?

Sporo jest chorobliwych, toksycznych związków. Ludzie mówią: „ja go/ją kocham”, ale nie dbają o dobro tej osoby, tylko ją niszczą. Powie ktoś: od miłości do nienawiści jest blisko. Nieprawda. Od chorej namiętności do nienawiści może być blisko. Namiętność stanowi pierwszą fazę zakochania, ale sama namiętność szybko przestaje być miłością. Męczennica miłości pójdzie po pociechę do Boga i uszanuje decyzje kochanej osoby. Osoba toksycznie zakochana będzie latami próbowała rozpaczliwych manipulacji, aby przekształcić ukochanego człowieka na miarę swych iluzji i oczekiwań.

Jak się obronić?

Poszukajmy pomocy: Bożej i ludzkiej. Potrzebujemy drugiej osoby, z dystansem do całej sytuacji. Ktoś z boku zobaczy, czy nie dajemy sprzecznych sygnałów, nie dokonujemy samozakłamywania się. Powstrzyma nas, kiedy zaczniemy kierować i rządzić innymi, czyli wikłać się dalej. Podpowie, jak często odpisywać na listy, esemesy. Czasem stały spowiednik może być taką osobą. Przestrzeże, abyśmy nie dawali się wciągać w dalsze „miłosne” rozgrywki.

Także pomoc Boża jest niezbędna. Warto czytać Biblię. Przyjąć Bożą miłość. Zobaczyć na modlitwie, że jesteśmy godni miłości bez warunków. Na dwunastu krokach dla chrześcijan można znaleźć odpowiednie warsztaty do pracy nad własnym rozwojem psychicznym i duchowym. Polecam książki „Lęk przed bliskością” Janet Woititz, „Toksyczni rodzice” Susan Forward, „Udręki zakochania” Thomasa Tyrrella, „Codzienne afirmacje dla dorosłych dzieci” Rokelle Lerner.

Z czasem warto będzie przyjrzeć się odważnie: dlaczego weszłam czy wszedłem w chory związek? Jakie deficyty, problemy stały lub stoją za tym? Hasła o zdrowej miłości do siebie nie są głupie. Często pytam w rozmowach: jak ty obronisz swoje dziecko, jeśli nie potrafisz zadbać o siebie? Niekiedy dopiero zobaczenie, że chore związki niszczą nasze dzieci, naszych najbliższych, daje nam siłę do podjęcia właściwych decyzji.

Idziemy nr 20 (811), 16 maja 2021 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest proboszczem parafi i św. Patryka w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 8 maja

Środa, VI Tydzień wielkanocny
Uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika,
Głównego Patrona Polski
Ja jestem dobrym pasterzem
i znam owce moje, a moje Mnie znają.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 10, 11-16
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do MB Fatimskiej 4-12 maja
Nowenna do św. Andrzeja Boboli: 7-15 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter