28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Repatriacja: realna szansa

Ocena: 0
2184

– W nowym projekcie ustawy główny ciężar repatriacji spada na administrację centralną – opisuje Michał Dworczyk, przewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą

Z posłem Michałem Dworczykiem (PiS), przewodniczącym sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, rozmawia Radek Molenda

 

Od ponad ćwierćwiecza nie udaje nam się sprowadzić do kraju Polaków z Kazachstanu – ale właściwie dlaczego?

To prawda, że do tej pory państwo polskie nie spłaciło wielkiego długu moralnego, jaki ma wobec naszych rodaków na Wschodzie, zwłaszcza tych, którzy byli przez wiele lat represjonowani tylko dlatego, że są Polakami. Politycy z różnych formacji nie szczędzili deklaracji, że Polska powinna pomóc w szczególności Polakom w Kazachstanie. Niestety, zostawało to na poziomie niewypełnionych treścią obietnic. Można wręcz mówić o braku zainteresowania i determinacji politycznej, by te słowa wypełnić. To głównie dlatego dotychczas nie mamy sprawnie działającej ustawy o repatriacji. A nasi rodacy na Wschodzie wciąż czekają.

 

To był problem braku środków na podjęcie działań czy kwestia dyplomacji?

Powiedziałbym raczej, że nałożyły się dwa problemy: organizacyjne i finansowe. Jednym z powodów, dla których repatriacja nie działała, było zrzucenie całej odpowiedzialności na samorządy, którym nie dano jednocześnie instrumentarium, które by pozwoliło na sprawne przeprowadzanie tej repatriacji. Natomiast nie można powiedzieć, że sprowadzanie naszych rodaków do Polski kraje ich zamieszkania nam utrudniały.

 

Przygotowywana właśnie ustawa repatriacyjna ma te problemy rozwiązać. Kiedy projekt trafi pod obrady Sejmu i jakie są jego założenia?

Założenia te kilkanaście dni temu przedstawiła minister Anna Maria Anders. Obecnie rządowe Centrum Legislacyjne pracuje nad szczegółami i jestem przekonany, że w najbliższych tygodniach – po przepracowaniu przez komitet stały Rady Ministrów i przyjęcie tego projektu przez Radę Ministrów – trafi on pod obrady Sejmu.

Podstawowym założeniem ustawy jest przejęcie przez państwo odpowiedzialności za organizację repatriacji oraz przeznaczenie na to dodatkowych środków. To powinno rozwiązać problemy, o których wyżej wspomnieliśmy.

W nowym projekcie ustawy pozostaje możliwość przeprowadzania repatriacji przez samorządy, niemniej główny ciężar spada na administrację centralną. Wierzymy, że dzięki temu rozwiązaniu i różnym zasiłkom przewidzianym dla naszych rodaków wracających do Polski, w ciągu 10 lat rozwiążemy problem wszystkich potomków osób represjonowanych, którzy chcieliby do Polski przyjechać.

 

Mówimy o sprowadzeniu 10 tys. Polaków w ciągu 10 lat. Jednak gdy mowa o repatriantach, nie wszyscy do końca wiedzą, o kogo chodzi i jaka jest skala problemu.

Pierwszeństwo, gdy chodzi o stosowanie ustawy repatriacyjnej, będą mieli ci, którzy byli represjonowani, i ich potomkowie. Największą grupę spośród nich stanowią osoby, które zostały deportowane do Kazachstanu w 1936 r. z terenów wówczas już sowieckiej Ukrainy, w ramach rozpoczynających się represji przeciwko Polakom i tzw. oczyszczenia pasa przygranicznego. Wtedy decyzją Stalina wysiedlono ponad 70 tys. Polaków, którzy trafili do Kazachstanu. W największej części Polscy dziś mieszkający na tamtych terenach to ich potomkowie.

Drugą grupę stanowią osoby, które w czasie II wojny światowej zostały wywiezione z Kresów II Rzeczypospolitej na Wschód i do dziś niektórzy z nich oraz ich potomkowie tam mieszkają. To dwie najważniejsze grupy, do których będzie skierowana przygotowywana przez nas ustawa.

 

Jakie zabezpieczenie socjalne przewiduje się dla tych, którzy przybędą w ramach repatriacji?

Nasi rodacy będą mieli możliwość otrzymania dofinansowania na przyjazd do Polski i przetransportowanie dobytku. Będą mogli liczyć na środki do adaptacji w nowym środowisku. Będziemy szukać im pracy. Będą zasiłki: szkolny dla rodzin z dziećmi oraz dla części rodzin, którym nie uda się zapewnić pracy. Dla tych ostatnich przewidujemy możliwość pomocy w utrzymaniu się przez 12 miesięcy, co pozwoli im załatwić wszystkie sprawy związane z formalnościami, nauką języka, przekwalifikowaniem zawodowym itp. Chcielibyśmy, żeby przynajmniej część z nich dostała mieszkania – lub będziemy pomagać w ich wynajęciu.

Dla samorządów, które będą chciały się zaangażować w repatriację, przewidujemy także pewne ułatwienia. Jest np. propozycja, by samorząd, przekazując repatriantom lokal komunalny, mógł otrzymać 30 proc. zwrotu wartości tego lokalu z budżetu państwa. Jednak główny ciężar odpowiedzialności za repatriację spocznie na państwie.

 

Kiedy mogliby wrócić pierwsi repatrianci?

Zakładamy, że ustawa zacznie działać już w drugiej połowie roku. Za wcześnie jednak, żeby powiedzieć, kiedy nasi rodacy zaczną przyjeżdżać do Polski.

rozmawiał Radek Molenda
fot. arch. Michała Dworczyka

Idziemy nr 6 (540), 7 lutego 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter