W Radomiu poświęcono i odsłonięto pomnik pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. Przy monumencie znajdują się również tablice upamiętniające wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej.
2013-06-18 17:46:00
rm / Radom (KAI)
fot. PAP/Michał Walczak
Mszy świętej w kościele bernardynów przewodniczył abp Andrzej Dzięga, metropolita szczeciński, w koncelebrze z biskupem Henrykiem Tomasikiem, zaś homilię wygłosił bp Józef Zawitkowski z Łowicza. W uroczystości uczestniczył były premier Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Witając zgromadzonych biskup Henryk Tomasik powiedział, że dzisiaj wspominamy ludzi, którzy byli zatroskani o to, by uszanować ofiary tej wielkiej tragedii, którą była zbrodnia katyńska. Ojczyzna to ziemia i groby, zaś narody, które tracą pamięć, tracą życie. Są groby, które skłaniają nas do modlitwy i pamięci. Dzisiaj wspominamy ofiary katastrofy smoleńskiej – mówił biskup radomski.
Natomiast bp Józef Zawitkowski powiedział m.in: – To nie mgła, to nie nawigacja, to nie brzoza. Wyście wcześniej nas zabili. "Odstrzelimy kaczorów" – mówiliście. "Kartoflane nosy" – przezywaliście nas. "Bydło do obory" – krzyczeliście do nas.
Jak zaznaczył, "ziemia smoleńska będzie pamiętać i będzie wyrzutem sumienia". – Przekopaliście, przesialiście i przekłamaliście wszystko, zgodnie z prawem, ale połamane skrzydła pamiętają – mówił dalej bp Zawitkowski. Dodał, że w Radomiu stanął pomnik narodowej chwały i "ten będzie ponad wszystkie Polaków podziały".
Uroczystości odbyły się w dniu urodzin Lecha i Jarosława Kaczyńskich. W rozmowie z dziennikarzami prezes PiS powiedział, że "ten pomnik powinien łączyć, a nie dzielić". W oficjalnym przemówieniu stwierdził, że w Polsce działa dzisiaj potężny front zła. – Ten dzień jest krokiem w kierunku wygrania walki z tym złem. Tu kiedyś zaczęła się droga do polskiej wolności i niepodległości. Dziś zaczynamy drogę w tym samym kierunku, ku ostatecznemu zwycięstwu – mówił Jarosław Kaczyński.
Z kolei poseł Marek Suski, przewodniczący społecznego komitetu wybudowania pomnika, mówił o przyczynach jego wybudowania w Radomiu. – Lech Kaczyński wielokrotnie podkreślał, że wystąpienia radomskich robotników w czerwcu 1976 roku przeciwko dyktaturze komunistycznej stanowiły dla niego wielką inspirację do działania na rzecz budowy niepodległego i demokratycznego państwa. Według Lecha Kaczyńskiego ten protest był milowym krokiem ku wolności – mówił poseł Suski.
Pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich - pierwszy w Polsce - stanął przy głównej ulicy Radomia, Żeromskiego, w pobliżu gmachu I LO im. M. Kopernika i klasztoru ojców bernardynów. Ma około 2,5 metra wysokości. Po boku pomnika umieszczono dwie tablice z nazwiskami upamiętniającymi wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej. Autorem rzeźby jest Andrzej Renes. Pomnik powstał z inicjatywy Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Lecha Kaczyńskiego w Radomiu pod przewodnictwem posła PiS Marka Suskiego. Budowa pomnika kosztowała 230 tys. zł. Od roku w Radomiu prowadzona była społeczna zbiórka pieniędzy na ten cel.
W programie zaplanowano występ Jana Pietrzaka i koncert Patrycji Markowskiej i zespołu De Press.