Napływ uchodźców do Europy grozi podkopaniem chrześcijańskich korzeni kontynentu – napisał premier Węgier Viktor Orbán na łamach niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
20150903 11:32
pb (KAI/Reuters) / Frankfurt, sg
fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Dodał, że rządy państw muszą kontrolować ich granice zanim zdecydują, jak wiele osób ubiegających się o azyl mogą przyjąć.
Jego zdaniem narody Europy nie zgadzają się z większością rządów w sprawie imigrantów. "Narody chcą od nas panowania nad sytuacją i ochrony naszych granic. Tylko wtedy, gdy będą chronione nasze granice, można stawiać pytania o liczbę ludzi, których możemy wpuścić albo czy powinny być kwoty [jak chce Komisja Europejska – KAI]" – stwierdził szef węgierskiego rządu.
Zaznaczył, że Węgry są „rozdeptywane” przez uchodźców, z których większość jest muzułmanami, a nie chrześcijanami. "To ważna sprawa, bo Europa i europejska kultura mają chrześcijańskie korzenie. Czy nie jest już alarmujące to, że europejska kultura chrześcijańska z trudem podtrzymuje własne europejskie, chrześcijańskie wartości?" – pyta premier Węgier.
Węgry zbudowały liczący 175 km druciany płot na granicy z Serbią, by powstrzymać wzrost napływu migrantów z południa Europy. Ma jeszcze powstać wysoki na cztery metry mur.