25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Podpis za życiem

Ocena: 0
2498

– W roku 2015 w polskich szpitalach z mocy prawa zabito 1044 nienarodzonych dzieci, z czego tysiąc ze względu na podejrzenie choroby lub niepełnosprawności – alarmuje Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, reprezentująca inicjatywę obywatelską "Zatrzymaj aborcję"

fot. Michał Ziółkowski

Z Magdaleną Korzekwą-Kaliszuk, reprezentującą inicjatywę obywatelską „Zatrzymaj aborcję”, dyrektorem CitizenGO Polska, rozmawia Monika Odrobińska

 

Co obecną władzę ma przekonać do inicjatywy „Zatrzymaj aborcję”?

Fakty i deklaracje rządzących. W roku 2015 w polskich szpitalach z mocy prawa zabito 1044 dzieci, z czego tysiąc ze względu na podejrzenie choroby lub niepełnosprawności. Często w czwartym, piątym, a nawet szóstym miesiącu ciąży, bo pewnych chorób nie da się zdiagnozować wcześniej. Nikt nie weryfikuje, czy dziecko rzeczywiście było chore – a znamy przypadki dzieci, które mimo złych diagnoz prenatalnych rodziły się zdrowe. Wiele spośród ofiar aborcji eugenicznej to dzieci z zespołem Downa czy Turnera. Wraz z Kają Godek z Fundacji Życie i Rodzina zdecydowałyśmy się prowadzić inicjatywę, która zawalczy o zmianę tego okrutnego prawa. Dołączyło już do nas wiele tysięcy osób gotowych poświęcić swój wolny czas na zbieranie podpisów.

 

Czy tę aborcyjną machinę w Polsce da się zatrzymać?

Oczywiście, że się da, ale potrzeba dużo modlitwy oraz zaangażowania zarówno katolików, jak i wszystkich innych osób, które nie godzą się na okrutną dyskryminację dzieci poczętych z diagnozą choroby. W roku 2013, za rządów koalicji PO-PSL, projekt obywatelski proponował wykreślenie z ustawy antyaborcyjnej przesłanki eugenicznej. Wówczas PiS – będące w opozycji – poparło go w całości. Oczekujemy konsekwencji i stanięcia po stronie dzieci, matek oraz całych rodzin. Regularne badania opinii społecznej pokazują, że spośród wszystkich przesłanek aborcyjnych to właśnie tej eugenicznej Polacy sprzeciwiają się najbardziej. A podwyższenie standardu ochrony życia wpływa pozytywnie na świadomość społeczną.

Przypomnę, że w 1993 r., gdy radykalnie zmieniono prawo i ograniczono możliwość niekarania za aborcję do kilku wyjątków, większość Polaków popierała prawo, które funkcjonowało wcześniej. Na przestrzeni 24 lat opinie Polek i Polaków radykalnie się zmieniły na korzyść ochrony życia dzieci poczętych! Wpływ na to miał z pewnością zarówno postęp medycyny – dziś nie da się już negować, że dziecko, oglądane na obrazie USG, jest dzieckiem – jak również prawo, które nie pozwala na aborcję na życzenie. Co ważne, to nawet więcej Polek niż Polaków sprzeciwia się aborcji. Nasza inicjatywa jest w interesie kobiet.

 

Projekt „Zatrzymaj aborcję” nie przewiduje karania matek winnych aborcji i zyskał przychylność episkopatu, zachęcającego do składania pod nim podpisów. Czy poprą go również kobiety?

Miałam zaszczyt zaprezentować wraz z Kają Godek naszą inicjatywę biskupom podczas 376. Zebrania Plenarnego w Zakopanem. Jesteśmy wdzięczne episkopatowi za poparcie dla inicjatywy, które zostało wyrażone wprost w punkcie 6. komunikatu z zebrania. Nie mam wątpliwości, że projekt poprą wszystkie Polki, którym leży na sercu los dzieci, kobiet, małżeństw i całych rodzin. Ocalone dziecko to również ocalona od traumy aborcji jego matka. W kwestii karania pierwszym krokiem do podniesienia poziomu ochrony życia oraz ścigania przestępczości aborcyjnej powinno być zwrócenie uwagi na rolę mężczyzn – ojców dzieci. Jeśli ojciec wspiera matkę i kocha poczęte dziecko, to matka rzadko dąży do aborcji.

 

Jakiś czas temu wysunęła Pani propozycję, by w przypadku aborcji wykonywać sekcję zwłok i sprawdzać, czy dziecko rzeczywiście było chore...

Tę petycję podpisało kilkanaście tysięcy osób, a sprawa wciąż jest w toku. Od początku wyjaśnialiśmy, że ta propozycja ma charakter tymczasowy, do momentu zmiany ustawy. Faktem jest, że dzisiaj nikt nie sprawdza, czy zabite dziecko rzeczywiście było chore, a diagnozy prenatalne nie są pewne. Wiemy, że nawet obecna ustawa może być nadużywana.

 

Po sądach są dziś ciągani ci, którzy ujawniają prawdę o aborcji, bo „godzą w dobre imię porodówek”, na których się ona dokonuje. Kto powinien ponosić odpowiedzialność prawną w przypadku aborcji?

Przed sądem powinni w pierwszej kolejności stawać ludzie, którzy zabijają dzieci poczęte, zwłaszcza lekarze i ojcowie tych dzieci nakłaniający do aborcji. Faktem jest, że mamy do czynienia z atakiem na ludzi, którzy ujawniają prawdę o aborcji. Sytuacja dotyczy zarówno osób protestujących pod szpitalami, jak i pracowników szpitali, którzy czasem zdobywają się na odwagę ujawnienia szczegółów aborcji, np. urodzenia w jej trakcie żywego dziecka.

 

Inicjatywa „Zatrzymaj aborcję” chroni dzieci podejrzane o chorobę lub niepełnosprawność. A co z tymi poczętymi w wyniku gwałtu czy jeśli zagrożone jest życia matki?

Każde dziecko, niezależnie od stanu zdrowia i okoliczności poczęcia, powinno być chronione i nasza inicjatywa stanowi ważny krok w walce o pełnoprawną ochronę życia każdego dziecka. Pragnę też wyjaśnić, że zawarty w ustawie przepis dotyczący czynu zabronionego dotyczy nie tylko wymienionego przestępstwa, ale też innych czynów zabronionych, np. dobrowolnego współżycia dwojga nastolatków poniżej 15. roku życia. Smutna historia nastoletniej Agaty z Lublina, której dziecko zostało zabite, potwierdziła tę okrutną – choć w mojej opinii błędną – wykładnię aborcyjnego prawa. W przypadku zagrożenia życia matki nasze stanowisko jest, jak i w innych przypadkach, całkowicie zgodne z nauczaniem Kościoła. Matka może podjąć każdą terapię ratującą jej życie, nawet jeśli skutkiem miałaby być niechciana śmierć dziecka. Na szczęście wraz z rozwojem medycyny takich sytuacji jest coraz mniej.

 

Co dalej z inicjatywą „Zatrzymaj aborcję”?

W sierpniu planujemy złożyć wniosek o rejestrację komitetu inicjatywy do marszałka sejmu, aby we wrześniu, październiku i listopadzie zbierać podpisy. Po złożeniu wymaganej liczby podpisów parlament będzie zobligowany do zajęcia się projektem. Pierwsze czytanie projektu ustawy na posiedzeniu sejmu odbywa się w terminie trzech miesięcy od daty wniesienia go do marszałka sejmu.

Zachęcamy do dołączenia do grona wolontariuszy: https://go.citizengo.org/zatrzymajaborcje.html. Zaledwie w kilka dni swoją gotowość zgłosiło aż 5 tys. osób. Ale może i powinno być nas jeszcze więcej! Potrzeba też bardzo dużo modlitwy o dobre owoce tej inicjatywy oraz o wrażliwość sumień Polek i Polaków. Jak pisał św. Jan Paweł II w Evangelium vitae: „jesteśmy wezwani, aby kochać i szanować życie każdego człowieka oraz dążyć wytrwale i z odwagą do tego, by w naszej epoce, w której mnożą się zbyt liczne oznaki śmierci, zapanowała wreszcie nowa kultura życia, owoc kultury prawdy i miłości”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter