19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Osaczanie pielgrzymów

Ocena: 0
7388
W czasach Polski Ludowej piesza pielgrzymka na Jasną Górę "wydreptywała" nie tylko wolność religijną, ale również wolność Ojczyzny, mając za wroga zorganizowane struktury państwa.
Jan T., były zastępca naczelnika Wydziału IV KWMO w Radomiu, zaprzecza przed prokuratorem wiarygodności wytworzonych przez siebie i swoich kolegów z radomskiej Służby Bezpieczeństwa dokumentów świadczących o działaniach niezgodnych z prawem – nawet prawem Polski Ludowej. I oczywiście nie przyznaje się do przedstawionych mu zarzutów. Ludzie bezpieki, przystępując do grup 267. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej w sierpniu 1978 r., nie stali się jednymi z pielgrzymów – utrudzonych, rozmodlonych, pogodnych duchem. Stali się nieproszonymi gośćmi i utrapieniem.


DEZINTEGRACJA


Zarówno w epoce Polski Ludowej, tak jak i obecnie, ludzie bezpieki nic nie pojmują z istoty polskiego i chrześcijańskiego „idziemy”. Wtedy „dezintegrowali”, „inwigilowali”, „kompromitowali”, zlecali zadania agenturze, a obecnie nie mają odwagi przyznać się do popełnionych grzechów przeciwko Bogu, Kościołowi i ludziom, bo jak inaczej nazwać operacje typu: „Sierpień-74”, „Pątnicy-78”, „Lato-79”, „Zorza I”, „Zorza II”.

W komunikacie naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie z 21 kwietnia 2010 r. czytamy m.in., że Jan T. „w okresie od 24 lipca 1978 r. do 8 sierpnia 1978 r. w Radomiu, będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego – zastępcą naczelnika Wydziału IV KW MO w Radomiu w stopniu kapitana, przekroczył swoje uprawnienia służbowe (…). Kierował osobiście działaniami dezintegracyjnymi wobec uczestników 267. Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki do Częstochowy dokonywanymi w ramach sprawy obiektowej o kryptonimie „Pątnicy-78” w ten sposób, że w wykonaniu Planu przedsięwzięć operacyjnych przewidzianych w związku z potrzebą rozpoznania przygotowań i zabezpieczenia przemarszu 267. Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki, której trasa w dniu 7 i 8 sierpnia br. przebiegać będzie przez teren woj. radomskiego i uzupełnienia do tego planu, będąc jednocześnie członkiem specjalnie zorganizowanej grupy operacyjnej nr 2, polecił podjęcie działań dezintegracyjnych mających na celu skompromitowanie pątników w oczach opinii publicznej i dokuczenie im, polegających w szczególności na rozrzucaniu na trasie przemarszu pielgrzymki i w miejscach noclegu pątników butelek po alkoholu, podpasek zabrudzonych krwią zwierzęcą, prezerwatyw, odpadków żywności, niedopałków papierosów, co miało wywołać przekonanie wśród osób postronnych o niereligijnym charakterze pielgrzymki i spowodować niechęć do pątników u administratorów parafii, przez które pielgrzymka przechodziła i u osób udzielających pielgrzymom pomocy, a następnie kontrolował w terenie ich realizację, czego wykonanie udokumentowane zostało w Analizie materiałów sprawy obiektowej krypt. „Pątnicy-78”, który to czyn stanowił zbrodnię komunistyczną w formie stosowania represji wobec grupy ludności (…).”

Jest to wprawdzie suchy prawniczy język, ale cierpliwa lektura wyjaśnia wszystko. Esbekom chodziło o to, by z pielgrzymów zrobić w oczach opinii publicznej zdemoralizowanych pijanych włóczęgów, może i burzycieli spokoju.

Jak czytamy w prokuratorskim komunikacie – i czego można było się spodziewać – „podejrzany Jan T. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Wobec Jana T. zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego i zakazu opuszczania kraju.”

Dotychczas tylko wyjątkowo poszczególni funkcjonariusze państwa komunistycznego przyznali się do swej przestępczej działalności w latach 1944-1990, więc i w tym przypadku nie dziwi upór byłego naczelnika wydziału Służby Bezpieczeństwa. Zarówno w procesach lustracyjnych, jak i o zbrodnie komunistyczne, konsekwentnie zaprzeczają oni faktom ujawnionym w dokumentach i zeznaniach świadków czy pokrzywdzonych, podważając ich autentyczność oraz przede wszystkim wiarygodność.


SKUTKI DEZINTEGRACJI


O operacji „dezintegracji” pielgrzymki wiemy dzięki zachowanym aktom sprawy „Pątnicy-78”. Trzeba więc zadać pytanie retoryczne, czy tylko w tym przypadku doszło do takich jak opisywane czynów? Z reguły domy, podwórka i stodoły na trasach tak licznych pielgrzymek w całej Polsce były, są i będą otwarte dla pątników, jednak tu i ówdzie ze smutkiem widać zamknięty dom i zawartą bramę… Kto wie, czy to nie efekt opisywanej działalności SB, której zwierzchnikiem była Polska Zjednoczona Partia Robotnicza; przypomnijmy dla przykładu, że minister spraw wewnętrznych Franciszek Szlachcic w toku narad nad poprawą zapewnienia bezpieczeństwa państwa po wstrząsie Grudnia 1970 roku mówił wprost o roli partii w systemie bezpieczeństwa: „Towarzysz Minister poinformował, że pracą Służby Bezpieczeństwa w terenie zajmują się I Sekretarze Komitetów Wojewódzkich PZPR” (IPN 0397/86, t. 4. Streszczenie wystąpienia ministra spraw wewnętrznych tow. Franciszka Szlachcica na naradzie krajowej w dniu 7 maja 1971 r., k. 67).

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter