Władza powinna dziękować Bogu, że naród zachowuje się tak delikatnie, nawet jeśli zajęto jeden czy drugi budynek, bo może być znacznie gorzej – powiedział emerytowany arcybiskup większy kijowsko-halicki kard. Lubomyr Huzar.
20131212 15:28
kg (KAI/RISU) / Kijów, mz
fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV
Hierarcha rozmawiał z jednym z działaczy z tzw. sektora społecznego Euromajdanu w Kijowie Anastasijem Kinzerśkym.
– Tej władzy nie można tolerować, tym bardziej że nie zachowuje się ona normalnie, zgodnie z zasadami człowieczeństwa, trzeba ją piętnować za to, co robi – stwierdził kardynał. Według niego, należy o tym głośno mówić, o tym, jak ona postępuje i „niech potem nie dziwi się, że dochodzi do takich wybryków, bo jest to głos narodu”.
– Wydaje mi się, że zajęcie takiego czy innego budynku jest jeszcze bardzo delikatne. Władza powinna jeszcze dziękować Bogu, że naród tak postępuje i nie zdziwiłbym się, gdyby biegali oni [manifestanci] na prawo i lewo – powiedział były zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Dodał, że nie chciałby tego i nie cieszyłyby go takie zachowania, ale też nie zdziwiły, „gdyż wiem z historii innych narodów, jak one reagują”. – Nasi ludzie reagują jeszcze bardzo delikatnie – jest przekonany kard. Huzar.
Jego zdaniem, władza przegrywa, ponieważ nie jest godna swego ludzkiego powołania. – Oni znikają i dobrze, że tak jest. Ktoś może potępia nasz naród za to, że jest zbyt łagodny, że nie jest stanowczy w swych wypowiedziach. Myślę, że przysparza to czci naszemu narodowi, że ludzie czują, że nie można działać niepokojowo – stwierdził sędziwy hierarcha.