16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Co może prezydent?

Ocena: 0
3575
– Może nie ma decydującego wpływu na funkcjonowanie państwa, ale ma szerokie uprawnienia w zakresie ochrony interesu obywateli – przypomina Wiesław Johann, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku
Z Wiesławem Johannem, sędzią Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, rozmawia Irena Świerdzewska


Jakie możliwości daje prezydentowi państwa Konstytucja RP: rzeczywisty wpływ na politykę państwa czy raczej funkcje reprezentacyjne?


Dzisiaj raczej się odchodzi od wiodącej roli prezydenta. W Europie o funkcjonowaniu państwa, o wszystkich najważniejszych sprawach politycznych, gospodarczych, społecznych decydują rządy. W Polsce prezydent jest władzą wykonawczą, podobnie jak rząd, a władza wykonawcza to jeden z trzech podstawowych filarów każdego demokratycznego państwa, obok władzy ustawodawczej i władzy sądowniczej.

Polska konstytucja postrzega prezydenta w kategoriach najwyższego funkcjonariusza państwa. Widzi w nim przede wszystkim reprezentanta narodu – przecież pochodzi z wyborów powszechnych. Nakazuje mu pełnienie funkcji strażnika konstytucji, a co za tym idzie – suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej państwa.

Zapisy Konstytucji RP dotyczące uprawnień prezydenta podzieliłbym na cztery grupy: dotyczące stosunków zewnętrznych, obronności państwa, procesu legislacyjnego i – typowe dla głowy państwa – stosunki wewnętrzne. Do urzędu Prezydenta RP należą przede wszystkim funkcje dotyczące polityki zagranicznej. Pamiętamy spór pomiędzy premierem Donaldem Tuskiem a śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim o to, kto jest właściwie siłą sprawczą polskiej polityki zagranicznej. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2009 r. nie rozstrzygnęło w sposób definitywny, czy w zakresie polityki zagranicznej wiodącą funkcję pełni prezydent czy rząd. W orzeczeniu było jednak bardzo istotne zdanie, że prezydentowi przysługuje prawo zgłaszania uwag w zakresie polityki zagranicznej na każdym szczycie organów europejskich: czy jest to Rada Europejska, Komisja Europejska czy Parlament Europejski. Tutaj ważna jest rola w ratyfikacji umów międzynarodowych, pod którymi prezydent składa podpis, jak ostatnio pod tzw. konwencją antyprzemocową.

Druga funkcja prezydenta dotyczy obronności. Konstytucja określa, że jest on zwierzchnikiem sił zbrojnych.


Czy ta funkcja daje prezydentowi duże możliwości decyzyjne?


Prezydent sprawuje zwierzchnictwo za pośrednictwem Ministra Obrony Narodowej. Dla mnie jest ono zwierzchnictwem iluzorycznym. Prezydent mianuje szefa sztabu, dowódców poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. Organem doradczym w zakresie obronności kraju jest Rada Bezpieczeństwa Narodowego, teraz na czele ze Stanisławem Koziejem. Oczywiście konstytucja przewiduje uprawnienia prezydenta w stanie wojny, m.in. może zarządzić powszechną albo częściową mobilizację.


Czego więc dotyczą najważniejsze kompetencje prezydenta?


Funkcją, do której przywiązuję wielką wagę, są kompetencje prezydenta w zakresie legislacji. Pierwsza kwestia to inicjatywa ustawodawcza. Prezydent może zgłaszać projekty ustaw. Kwestia druga: prezydent ostatecznie decyduje, czy ustawa wejdzie w życie, składając pod nią podpis. Wreszcie, prezydent przed podpisaniem ustawy może ją zawetować. Suwerennym prawem prezydenta jest zwrócenie się do Sejmu o ponowne rozpatrzenie ustawy. I wreszcie, dla mnie szczególnie ważna jest kontrola prewencyjna – czyli zwrócenie się przed podpisaniem ustawy do Trybunału Konstytucyjnego o kontrolę, czy ustawa w całości oraz jej poszczególne zapisy są zgodne z ustawą zasadniczą. Prezydent Komorowski specjalnie z tego nie korzystał. Ta kompetencja w zakresie legislacji jest dla mnie niesłychanie istotna, bo poprzez ustawy można regulować wszystkie sprawy dotyczące funkcjonowania państwa. Dzisiaj dowiadujemy się, że prezydent ma różne pomysły. Szkoda jednak, że wcześniej tych pomysłów nie realizował.


Co może prezydent w zakresie spraw wewnętrznych państwa?


Typowe kompetencje głowy państwa to na przykład nominowanie najwyższych urzędników w państwie, takich jak I prezes Sądu Najwyższego, prezes i wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, członkowie Rady Polityki Pieniężnej, członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.


Czy niska frekwencja w wyborach prezydenckich może wynikać z przeświadczenia wyborców o nikłej roli prezydenta w funkcjonowaniu państwa?


Nie sądzę, by to było powodem niskiej frekwencji. Kiedy rozstrzygała się jedna z najważniejszych decyzji w historii Polski – w sprawie przystąpienia do UE – głosowało zaledwie 50 proc. uprawnionych obywateli. Niska frekwencja wynika raczej ze społecznych abnegacji. Wychodzimy z założenia, że nasz głos niczego nie zmieni. To także wina funkcjonującej władzy, bo obywatele mają poczucie „władza sobie, społeczeństwo sobie”. Obecnie rządzący obóz PO z prezydentem działa tak, by utrzymać władzę – a nie naprawić ustrój i poprawić nasz codzienny byt – wykazuje brak zainteresowania sprawami publicznymi. Może prezydent nie ma decydującego wpływu na funkcjonowanie państwa, ale ma szerokie uprawnienia w zakresie ochrony interesu obywateli.

rozmawiała Irena Świerdzewska
fot. arch. Wiesława Johanna
Idziemy nr 21 (504), 20-24 maja 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter