29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Poniedziałek, VII Tydzień Wielkanocny

Ocena: 4.85
644

Słowo stawia nas przed koniecznością dokonania wyboru, od którego zależy nasz los: zbawienie lub potępienie. Nie ma dróg pośrednich. Albo aktem woli podporządkowuję życie Jezusowi i dzięki Niemu odkrywam pełnię swojego życia, albo umieram w poczuciu bezsensu i zagubienia. Moc Pana uwalnia od wszelkich „demonów”, uzależnień, strachu, poczucia winy.

-teksty czytań-

Fot. cathopic.com

komentarze Bractwa Słowa Bożego
autor: Klementyna Pawłowicz-Kot

Uroczystość św. Andrzeja Boboli

Pierwsze czytanie: Ap 12, 10-12a

Wspólnota chrześcijańska spajana miłością rozumianą jako gotowość do ofiary z samego siebie w duchu odpowiedzialności zawsze jest solą w oku świata. Ponieważ nie można wobec takiego sposobu życia przejść obojętnie, niejako wymusza naszą reakcję wymagającą wyjścia ze strefy komfortu.
Bestia stosuje coraz bardziej wyrafinowane, bardzo groźne metody, których efektem jest powolna zmiana znaczenia podstawowych pojęć fundamentalnych dla chrześcijaństwa w tym najważniejszego, jakim jest miłość. Chwila nieuwagi, odwrócenia oczu od Stwórcy i wartości – zamiast służyć – stają się bogiem. Stają się niezależne, przez co łatwo je zobaczyć w subiektywnym świetle przepuszczonym przez pryzmat własnych emocji, doświadczeń i rozumienia.
Pierwsi chrześcijanie oddawali swoje życie, ponieważ nie chcieli oddawać chwały cezarowi, dzisiaj nie chcą składać uwielbienia powszechnie przyjmowanym wartościom. Prześladowania także mają inną formę. Męczenników nie rzuca już się na pożarcie lwom ani nie poddaje okrutnym torturom. Dzisiaj są ośmieszani, uważani za dziwaków żyjących w ciemnogrodzie lub lekceważeni.
Przesłanie krzepiące serca, płynące z Apokalipsy jest takie, że ostatecznie to Bóg jest władcą świata i On zwycięża. Idźmy więc z radością za Barankiem!

Psalm responsoryjny: Ps 34 (33), 2-3. 4-5. 6-7. 8-9 (R.: por. 5b)

Pieśń duszy, która pragnie zawsze i wszędzie wychwalać i błogosławić Boga. Osobiste spotkanie z Nim uwalnia człowieka od strachu, wszelkiego ucisku, chroni jak w obozie warownym. Dobroć Pana Boga jest zmysłowo odczuwalna. Można jej posmakować i zobaczyć. Przeżywane szczęście rodzi pragnienie dzielenia się nim z innymi, bo pełnia radości jest wtedy, kiedy możemy ją przeżywać wspólnie.

Drugie czytanie: 1 Kor 1, 10-13. 17-18

Paweł w stanowczy sposób reaguje na przychodzące z Koryntu wieści o podziałach, z którymi zmagają się jemu współcześni. Doniesiono mu, że powstały we wspólnocie korynckiej stronnictwa, w których trzon stanowią konkretni „mistrzowie” i ich rozumienie Ewangelii.
Nauka Pawłowa jest jak najbardziej aktualna. Często słychać głosy, że nie pójdę do tego czy innego kościoła, bo słuchając kazania stracę wiarę. Jeśli mamy wybór chodzimy do ulubionego kościoła i chętniej słuchamy tego czy innego księdza. Dzisiaj z powodu pandemii możemy także przebierać w niezliczonych transmisjach online z niemal każdego zakątka świata. Czy to źle? Nie, jeśli atmosfera kościoła, erudycja i błyskotliwość kapłana nie przesłaniają prawdziwej mądrości i mocy płynącej z krzyża Jezusa.

Ewangelia: J 17, 20-26

Nie trzeba kończyć studiów z psychologii na wydziałach uniwersytetów, żeby zrozumieć, że człowiek jest istotą społeczną. Wystarczy dziesięć dni kwarantanny i brak dostępu do Internetu, by poczuć brak wspólnoty. Poczucie więzi jest niezbędnym pokarmem do życia.
Jezus chwilę przed ostatnim aktem swojej ziemskiej misji powierza nas swojemu Ojcu. Objawił imię Boga i obiecuje, że będzie to robił nadal, abyśmy byli jednością. Sensem istnienia chrześcijańskiej wspólnoty i siłą jednoczącą jest odwieczna i niezmienna miłość Ojca do Syna. Każdy, kto uwierzy w pochodzenie Jezusa, jest automatycznie włączany w Boski krwioobieg i poznaje swoją prawdziwą tożsamość. Istotą prawdy, którą mamy przekazywać światu, jest zrozumienie kierunku tej sztafety miłości. Źródłem, początkiem jest zawsze Ojciec, który kieruje swoją miłość przez Syna do nas.
Słowo stawia nas przed koniecznością dokonania wyboru, od którego zależy nasz los: zbawienie lub potępienie. Nie ma dróg pośrednich. Albo aktem woli podporządkowuję życie Jezusowi i dzięki Niemu odkrywam pełnię swojego życia, albo umieram w poczuciu bezsensu i zagubienia. Moc Pana uwalnia od wszelkich „demonów”, uzależnień, strachu, poczucia winy. Pozwala nie tylko mierzyć się z trudami własnego życia, ale także wspierać innych. Tak jak Apostołowie zostajemy wezwani do podjęcia wysiłku niesienia Ewangelii całemu światu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter