Sukcesy Ally

Świadczy o tym melodramat muzyczny „Narodziny gwiazdy”, który jest kolejną wersją klasycznego hollywoodzkiego filmowego cyklu, od lat 30 XX w. zanurzonego w tradycyjnej mitologii amerykańskiej kultury masowej. W poprzedniej odsłonie, filmie z 1976 r., główną rolę odtwarzali Barbra Streisand i Kris Kristofferson, w tamtych czasach niezwykle popularni w Ameryce i na świecie. Tym razem debiutujący jako reżyser znany aktor Bradley Cooper ukazuje sukces prostej dziewczyny, która robi wielką karierę piosenkarską dzięki talentowi oraz miłości do upadającego gwiazdora muzyki country. Tak więc mamy tu tradycyjny mit amerykańskiego sukcesu, od pucybuta do milionera, na tle równie mitycznego potężnego świata amerykańskiej rozrywki.

Jack przeżywa załamanie imponującej kariery muzyka country z powodu problemów osobistych, narastającej frustracji i alkoholizmu. Pewnego wieczoru po koncercie trafia do baru, gdzie topi swoje żale w butelce. Nieoczekiwanie ulega fascynacji występem Ally, utalentowanej piosenkarki-amatorki. Zaprasza onieśmieloną dziewczynę na swoje koncerty. Tak rozpoczyna się wielka historia miłosna. Przy Jacku Ally szybko artystycznie rozkwita, zostaje dostrzeżona przez muzycznych producentów i zostaje gwiazdą, natomiast Jack, w pewnym sensie kreator jej sukcesu, na dobre się pogrąża. Atrakcją filmu Coopera, grającego tu głównego bohatera męskiego, jest udział Lady Gagi, ekscentrycznej gwiazdy pop, która bez makijażu, peruk i wyzywających strojów – będących jej specjalnością – wykazuje autentyczny talent aktorski. Na ekranie w roli Ally jest bardzo prawdziwa i naturalna. Tak więc ten nieco za długi film zasługuje na uwagę miłośników kina amerykańskiego.

„Narodziny gwiazdy” (A Star is Born), USA, 2018. Reżyseria: Bradley Cooper. Wykonawcy: Bradley Cooper, Lady Gaga, Sam Elliott I inni. Dystrybucja: Warner Bros Poland.