Lewica atakuje Amerykę

Temu celowi służy strumień medialnej propagandy i liczne filmy.

Wśród nich jest dramat sądowy „Proces siódemki z Chicago”. Widzowie przenoszą się do Chicago w 1969 r., gdzie doszło do głośnego procesu grupy zbuntowanych studentów i działaczy lewicowych, którzy przybyli tam w celu sprowokowania rozruchów i starć z policją. Niby pokojowy protest przeciwko wojnie w Wietnamie i wybranemu właśnie republikańskiemu prezydentowi Nixonowi nabrał jednak charakteru wojny kontrkulturowej przeciwko tradycyjnej Ameryce. Prokuratura oskarżyła przywódców rozruchów o sprytne sprowokowanie zajść i ataki na policję, która brutalnie rozprawiła się z agresywnymi demonstrantami.

W filmie oglądamy przebieg tego procesu. Nie wychodzimy praktycznie z sali sądowej, podobnie jak to było w klasycznych hollywoodzkich dramatach sądowych, jak „Dwunastu gniewnych ludzi” i „Anatomia morderstwa”. Paradoksem jest fakt, że chociaż autorzy stoją po stronie lewicowych oskarżonych, pokazując stronniczego sędziego i rozmaite prawne kruczki prokuratorów i obrony, to w gruncie rzeczy możemy tu zobaczyć mechanizmy zręcznej rewolucyjnej prowokacji.

Stało się tak zapewne dlatego, że scenariusz w poważnej mierze został oparty na aktach sądowych tej sprawy. Niektórzy z oskarżonych prowokują sąd głupawymi dowcipami, inni dopuszczają się, z dyskretną pomocą obrony, nawet rękoczynów. Zwraca uwagę agresywnie zachowujący się na sali sądowej przywódca ruchu Czarnych Panter, ówczesnej organizacji terrorystycznej. Film „Proces siódemki z Chicago”, zrealizowany na średnim poziomie telewizyjnym, można obejrzeć jako przykład lewicowej propagandy, skierowanej dziś przeciwko prezydentowi Trumpowi i usprawiedliwiającej obecne dewastowanie Ameryki przez bandy komunistycznych chuliganów.

Z drugiej jednak strony w obrazie tym paradoksalnie ukazany został jak na dłoni mechanizm lewackiej rewolucji. Film wyświetlany jest obecnie w wybranych kinach, po czym będzie prezentowany na platformie Netflix.

„Proces siódemki z Chicago (The Trial the Chicago 7)”; USA – Wielka Brytania – Indie; 2020; reżyseria: Aaron Sorkin; aktorzy: Eddie Redmayne, Sacha Baron Cohen, Jeremy Strong, Mark Rylance i inni; dystrybucja: Netflix