20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ks. Lis: Zadaniem "Idy" nie jest opowiadanie historii

Ocena: 0
1605
Nagrodzona Oscarem za najlepszy film nieanglojęzyczny "Ida" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego w niektórych środowiskach budzi kontrowersje. Podstawowy zarzut wobec filmu to fałszowanie historii na temat Holokaustu.
20150223 17:29
am / Warszawa (KAI), mz
fot. mat. pras.
 
Teolog-filmoznawca, ks. prof. Marek Lis, w rozmowie z KAI wyjaśnia problem i podkreśla: "zadaniem "Idy" nie jest opowiadanie historii ".

Ks. prof. Marek Lis z Uniwersytetu Opolskiego, teolog-filmoznawca, autor m.in. "100 filmów biblijnych. Leksykon" (2005) i Figur Chrystusa w "Dekalogu" Krzysztofa Kieślowskiego (2007), członek Jury ekumenicznego na międzynarodowych festiwalach filmowych (m.in. Warszawa, Fribourg, Cannes), w rozmowie z KAI odniósł się do zarzutów wobec nagrodzonej podczas oscarowej nocy "Idy". Według niego, "zadaniem obrazu Pawlikowskiego nie jest opowiadanie historii". Jednocześnie podkreślił, że choć "film nie chce opowiadać historii jako takiej, to jednak coś o historii mówi, a dla widza zachodniego będzie to jednak historia niekompletna".

– Ja bym do Pawła Pawlikowskiego wielkich zarzutów nie miał, natomiast film rzeczywiście może czegoś nie dopowiedzieć i coś pomija. Ale z całą pewnością zadaniem reżysera nie jest bycie nauczycielem historii – powiedział ks. prof. Lis.

Jak dodaje, doświadczenie związane z 70-leciem wyzwolenia obozu Auschwitz pokazuje, że na zachodzie widzowie wiedzy historycznej nie mają. To, zdaniem filmoznawcy, jest zastrzeżenie, które faktycznie można wobec filmu wysunąć.

– Zastanawiam się czy widz zagraniczny, który w prasie co chwilę widzi sformułowania "polskie obozy koncentracyjne", nie pomyśli, że jednak to Polacy mordowali Żydów. W filmie nie ma dopowiedzenia wyjaśniającego, skąd się te niebezpieczeństwa i zagrożenia brały. Myślę, że bardziej uczciwie podszedł do tego Krzysztof Kieślowski, gdy realizował "Dekalog 8". Wyraźnie pokazał tam, dlaczego Polacy ratowali Żydów i dlaczego czasem się bali – powiedział.

Dodał, że "niezależnie od wszystkiego, to jest film przepięknie sfotografowany, sama narracja jest ciekawa i na pewno jest to film zasługujący na wyróżnienie". – Warto śledzić, jak ten film będzie przyjmowany, bo zawsze jednak Oscar jest rekomendacją. Nagrodzone filmy, mimo wcześniejszej dystrybucji, wracają do kin i zdobywają nową publiczność – zauważył ks. prof. Lis.

Jak wyjaśnił, że Oscary to nagrody box-office’owe, czyli zwracające uwagę na możliwości odniesienia sukcesu komercyjnego, mniej biorą pod uwagę znaczenie artystyczne. Zdaniem filmoznawcy, nagroda dla "Idy" to promocja polskiego kina. Jak przypomniał, "Ida" zdobyła już szereg nagród. – Zapewne jest to zasłużona nagroda – powiedział ks. Lis.

Filmoznawca z Uniwersytetu Opolskiego przyznał, że sam kibicował "Lewiatanowi". – Ta historia wydaje mi się ważniejsza i bardziej aktualna, dotycząca tego, co się dzieje niedaleko nas, za wschodnią granicą – argumentował.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter