Wcześnie musiał podejmować ważne decyzje. Ojciec ustanowił go księciem Wielkiego Nowogrodu, ale jego przyrodni bracia Jaropełk I i Oleg stanęli mu na przeszkodzie do objęcia urzędu. Włodzimierz, aby ocalić życie, musiał ratować się ucieczką do Skandynawii, skąd powrócił na czele Wikingów, z którymi w 977 r. odbił Nowogród. Pokonał brata Jaropełka i po jego śmierci został także wielkim księciem kijowskim (980). Przyłączył do Rusi tereny Grodów Czerwieńskich, a w 983 r. pokonał Jaćwingów.
Kiedy przybył do Kijowa, Ruś – za sprawą misjonarzy z Konstantynopola – była już po części chrześcijańska. Cesarstwo Bizantyńskie przeżywało kryzys. Cesarz Bazyli I poniósł klęskę w wojnie z Bułgarami, a pretendent do tronu cesarskiego Bordas Fokas ruszył ze swym wojskiem na Konstantynopol. Książę Włodzimierz pomógł cesarzowi wyjść z kłopotów i w 987 r. wspólnie z nim pokonał jego przeciwników. Za to miał otrzymać za żonę siostrę cesarza, Annę Porfirogenetkę. Ponieważ cesarz zwlekał z realizacją obietnicy, Włodzimierz najechał należący do cesarstwa Krym. Nie czekając na dalszy rozwój sytuacji, Bazyli I wysłał swą siostrę do Chersonezu, ważnej dla bizantyńskiego handlu dawnej kolonii greckiej. Tu w 988 r. z prawdziwie bizantyńską dostojnością odbył się ślub i chrzest Włodzimierza. Inne źródła podają, że miejscem chrztu mogła być posiadłość księcia w Berestowie, a nawet Kijów.
Od tego momentu rozpoczęła się chrystianizacja Rusi. Włodzimierz przystąpił do niej z całą energią, porzuciwszy wszelkie zwyczaje pogańskie. Burzył pogańskie bożki i świątynie, a chrztu udzielano masowo w rzekach, zwłaszcza w Dnieprze. Władca łączył szczere osobiste zaangażowanie w wiarę chrześcijańską z tworzeniem warunków do jej wprowadzania i szerzenia wśród swojego ludu. Nawiązał kontakt z duchownymi z Bizancjum, a także z przedstawicielami biskupa Rzymu. W odpowiedzi papieże Jan XV i Sylwester II przysyłali do Kijowa swoje poselstwa. Włodzimierz założył wiele miast (m.in. Włodzimierz Wołyński), a także zbudował wiele cerkwi, m.in. cerkiew Bogarodzicy zwaną Dziesięcinną w Kijowie i Sobór Sofijski. Podczas jego rządów powstało pierwszych osiem eparchii (biskupstw).
W ostatnich latach życia miał wiele problemów ze swoimi synami, Świętopełkiem I i Jarosławem, którzy toczyli boje o tron. Świętopełk I, zwany Przeklętym, zabił swoich braci Gleba i Borysa, którzy czczeni są w Kościele prawosławnym jako święci; ożenił się z córką Bolesława Chrobrego. Z kolei córka Włodzimierza, Maria Dobronega, została żoną Kazimierza I Odnowiciela.
Włodzimierz zmarł 15 lipca 1015 r. w Berestowie k. Kijowa. Pochowany został w cerkwi Dziesięcinnej w Kijowie.
Jego relikwie przechodziły różne dzieje. Ta ich część, która znajdowała się na Kremlu, po 1917 r. trafiła do muzeum. Do Cerkwi powróciła dopiero w 1988 r. Wtedy to Rosyjski Kościół Prawosławny, który czci Włodzimierza jako Równego Apostołom, zorganizował obchody tysiąclecia chrztu Rusi. Do Moskwy pojechała oficjalna delegacja Stolicy Apostolskiej na czele z ówczesnym sekretarzem stanu kard. Agostino Casarolim. W skład delegacji wchodził też kard. Józef Glemp, ówczesny prymas Polski, który 14 czerwca przewodniczył obchodom w Kijowie. Obchody zapoczątkowały proces odzyskiwania wolności religijnej w ówczesnym ZSRR.
Miesiąc później, 11 lipca 1988 r., w Watykanie papież Jan Paweł II przewodniczył obchodom jubileuszowym w Bazylice św. Piotra i liturgii w rycie św. Jana Chryzostoma.
– Chwała Tobie i dziękczynienie za księcia Włodzimierza, władcę Rusi Kijowskiej, za jego babkę Olgę, za wszystkich, którzy dali początek wiary oraz nowego życia w Chrystusie ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym dla odkupienia grzechów całego świata – mówił w homilii papież. I dodał: „Przynależność do Kościoła katolickiego nie powinna być przez nikogo uważana jako nie do pogodzenia z dobrem własnej ojczyzny ziemskiej i dziedzictwem św. Włodzimierza”.
Po obchodach tysiąclecia chrztu Rusi kard. Józef Glemp postanowił, że w jednej z nowych dzielnic Warszawy powstanie kościół i parafia św. Włodzimierza, co zrealizował na Bródnie.
W maju tego roku przed greckokatolicką konkatedrą diecezji wrocławsko-gdańskiej w Gdańsku postawiono pierwszy w Polsce pomnik św. Włodzimierza; jego twórcą jest Gienadij Jerszow. Pomnik liczy 4,5 m wysokości, umieszczono na nim napis: „Święty Włodzimierz Wielki, książę kijowski, współtwórca chrześcijańskiej Europy”. Święty w lewej ręce ma krzyż, w prawej cerkiew, którą wybudował. Statuę poświęcił bp Włodzimierz Juszczak.
Wojciech Świątkiewicz |