Raport Annuarium Statisticum Ecclesiae in Polonia AD 2019 pokazuje przede wszystkim, jak wyglądała statystycznie religijność Polaków oraz działalność duszpasterska Kościoła w Polsce dwa lata wstecz, czyli w 2017 r. – w porównaniu z rokiem 2016.
Tak więc o 1,6 proc., czyli o ok. pół miliona osób, więcej niż rok wcześniej uczestniczyło w niedzielnych Mszach (dominicantes). Stanowi to 38,3 proc. wszystkich zobowiązanych do tej praktyki katolików. Także ponad 1 proc., tzn. czyli o ok. 300 tys. osób, wzrosła liczba tych, którzy przystępują do Komunii (communicantes). Stanowi to 17 proc. wszystkich zobowiązanych. Najwyższy wskaźnik dominicantes, 71,7 proc., odnotowano w diecezji tarnowskiej. Następnie, ponad 60 proc., w diecezjach rzeszowskiej i przemyskiej. Najniższy, 24,6 proc., w diecezji szczecińsko-kamieńskiej i tylko nieco więcej w łódzkiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Wskaźnik communicantes najwyższy był także w diecezji tarnowskiej i wyniósł 27,6 proc., a najniższy, tylko 11,2 proc., w diecezjach sosnowieckiej i szczecińsko-kamieńskiej. Tylko minimalnie więcej było ich w diecezjach koszalińsko-kołobrzeskiej i łódzkiej. Co ciekawe, im większy w diecezjach procent dominicantes, tym też statystycznie większy jest w tej liczbie odsetek mężczyzn.
Raport wykazuje również m.in. wzrost liczby chrztów – niemal równej liczbie urodzeń, oraz spadek liczby przystępujących do sakramentów bierzmowania i małżeństwa. Działalność duszpasterską prowadziło 10 tys. 392 parafii katolickich, czyli o 53 parafie więcej niż rok wcześniej.
Jeśli chodzi o liczbę księży, to najwięcej jest ich w diecezji tarnowskiej (1,6 tys.), krakowskiej (1,2 tys.) i katowickiej (1,1 tys.). Najmniej w diecezji drohiczyńskiej (268), elbląskiej (274) oraz w Ordynariacie Polowym (52). Najwięcej alumnów diecezjalnych przygotowuje się do święceń kapłańskich w diecezji warszawskiej (160) i tarnowskiej (150).
Jak ocenić te wyniki? – Wskazują one na instytucjonalną stabilność Kościoła katolickiego w Polsce. Sakramenty przyjmowane są wciąż w sposób masowy, niemal powszechny – przyznaje dyrektor ISKK ks. dr Wojciech Sadłoń SAC. Od razu jednak studzi przedwczesny optymizm. – Skoro tegoroczne badanie pokazuje wzrost dominicantes i communicantes, to ma to swoje znaczenie. Na razie jednak trzeba jasno powiedzieć, że jest to wzrost jednorazowy. Porównując wyniki z kolejnych lat, śledzimy trend zmian. A trend jest jednoznaczny: liczba dominicantes i communicantes w Polsce w wolnym tempie spada.
– Badania ISKK są szacunkowe – zastrzega jednocześnie ks. Sadłoń. – Nie należy ich traktować jako wyroczni, a posługiwanie się nimi jako ważnym punktem odniesienia w debacie publicznej jest nadużyciem.