Parafia powstała z części parafii św. Rodziny na Zaciszu i Chrystusa Króla na Targówku. – Najpierw była walka o plac, w czym duże zasługi ma ks. Henryk Dreling, proboszcz parafii św. Rodziny. Do budowy został oddelegowany nieżyjący już ks. Stefan Stalpiński, pierwszy proboszcz parafii św. Marka, który wybudował kilka kościołów w diecezji – opowiada ks. Sylwester Gaworek.
Ksiądz Stalpiński zarażał ludzi swoim entuzjazmem. Zakładał drelich i szedł kopać fundamenty i murować ściany. Mnóstwo ludzi przychodziło pomagać. Kiedy trzeba było szybko rozładować transport cegieł, zgłaszały się także kobiety.
– Pomagaliśmy przy wznoszeniu kościoła fizycznie i finansowo. Bardzo dobrze wspominam tamte czasy. Przychodził tata mojej żony, ja także starałem się wcześniej kończyć pracę i przychodziłem. Ksiądz Stefan uczył mnie, jak się trzyma kielnię – opowiada Leszek Głowienka, parafianin. – Od początku, jak tylko zaczęła powstawać parafia, rodziła się jedność między nami – nie tylko przy eucharystycznym stole, ale właśnie przy pracy. Tak się poznawaliśmy i zaprzyjaźnialiśmy. Tamtą atmosferę przypomniały archiwalne fotografie, dlatego zrobiliśmy jubileuszową wystawę na placu odpustu – mówi.
Kiedy już wzniosły się mury kościoła, kto chciał, znajdywał dla siebie wspólnotę. – Od wielu lat jesteśmy z żoną w Domowym Kościele. Pilotowaliśmy powstanie dwóch kręgów. Od niedawna należymy do rady parafialnej. Dzieci też „pociągnęliśmy” za sobą. W parafii wiele się przecież dzieje, nasze trzy córki korzystały ze świetlicy i udzielały się w Teatrze Raj – podkreśla Leszek Głowienka.– Kto inny siał, kto inny zbiera plony. Bardzo cenię trud ludzi, którzy tworzyli parafię – mówi ks. Gaworek, który prowadzi parafię od pół roku.
Choć mieszka tu dużo osób starszych, prężnie rozwija się duszpasterstwo dzieci. Msza niedzielna z udziałem dzieci gromadzi wielu najmłodszych parafian. – Bardzo się cieszę ze scholi dziecięcej, która powstała w ostatnim miesiącu. Przed dwoma tygodniami odbył się obrzęd przyjęcia scholanek, w którym uczestniczył bp Marek Solarczyk. Reaktywuje się schola młodzieżowa, przed miesiącem powstała wspólnota studencka, bo sporo młodzieży akademickiej wynajmuje tu mieszkania – opowiada o ostatnio powstałych wspólnotach ks. Gaworek.
W parafii działa bardzo dużo grup formacyjnych. Ks. dr Bartosz Adamczewski prowadzi cieszące się sporym zainteresowaniem spotkania biblijne. Prężnie działa wspólnota oazowa. Od wielu lat świetnie prosperuje świetlica dla dzieci i sławny teatr przygotowujący trzy premiery rocznie.
– Zaczęło się od teatru dziecięcego. W przyszłym roku Teatr Raj będzie obchodzić jubileusz dwudziestolecia – opowiada Teresa Tymosiewicz-Muszel, jego kierownik. Dzieci mają wyjazdy wakacyjne, głównie w góry. Z tej działalności zrodziła się potrzeba zorganizowania świetlicy, która przyjęła nazwę „Pod aniołami”. Świetlica pracuje już trzynasty rok. Zajęcia odbywają się od poniedziałku do piątku w godz. 15-19, rozpoczynają się od odrabiania lekcji, potem jest podwieczorek, później są zajęcia informatyczne, muzyczne i plastyczne.
W działalność udało się zaangażować rodziców, którzy m.in. szyli stroje dla występujących w teatrze dzieci. – Uważam, że wszelkie działania, jeśli wykonywane są z rodzicami, przekładają się na kolejne dobre inicjatywy. Rodzice przyjaźnią się ze sobą, współpracujemy z bankiem żywności, dzięki czemu trafiamy z pomocą do rodzin potrzebujących pomocy – mówi Teresa Tymosiewicz-Muszel. Kiedy ogłaszana jest zbiórka darów, hojność parafian i solidarność z potrzebującymi jest bardzo duża.
Kadra świetlicowa to już prężnie działająca grupa. Włącza się w każde przygotowanie: parafialnego festynu i innych imprez, jak śpiewanie kolęd, obchody patriotycznych wydarzeń czy karnawałowy bal.
Parafia to żywy organizm i wciąż ma nowe potrzeby. – Stale się zmienia, sporo ludzi zaczyna tu wynajmować mieszkania. Spotkałem podczas kolędy emigrantów m.in. z Ukrainy. Musimy szukać prób dotarcia do nich, zintegrowania ich z nami – mówi ks. Gaworek.
Jak podtrzymywać rodzinną atmosferę, jak dotrzeć do tych, którzy jej nigdy nie doświadczyli? – to nowe wyzwania dla tutejszej wspólnoty.
Irena Świerdzewska |