Papież do Ukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych

Papieża pozdrowił przewodniczący Rady ormiański biskup Markos, który poprosił Franciszka, by przyłączył się do ogłoszonego już na 24 lutego dnia postu i modlitwy o sprawiedliwy pokój na Ukrainie.

Szczerze wierzymy, że nasz wspólny głos przeciw rosyjskiej agresji zostanie usłyszany 

– dodał ormiański hierarcha.

Spotkanie trwało ok. 40 minut. Papież przeprosił przybyłych, że nie może poświęcić im więcej czasu i wysłuchać każdego z osobna.

Chciałbym pozostać z wami cały poranek, ale niestety jesteśmy niewolnikami czasu 

– dodał Franciszek. Wręczył następnie przygotowany wcześniej tekst przemówienia, a w spontanicznych słowach zapewnił o swej bliskości z Ukrainą. Przypomniał, że jego sympatia dla ich narodu trwa od dzieciństwa, kiedy w Argentynie służył do Mszy ukraińskiemu księdzu.

Jestem blisko was i regularnie przyjmuję wysłanników prezydenta Zełeńskiego. Prowadzę dialog z przedstawicielami ukraińskiego narodu i dzięki temu wiem, co czujecie i modlę się z wami. Dziękuję wam za waszą jedność. Jest to dla mnie coś wielkiego. Jak dzieci w jednej rodzinie, jedno jest tu, drugie tam, ale kiedy matka choruje, wszyscy są razem. Nie liczy się tyle Ukraina żydowska, Ukraina chrześcijańska, prawosławna, katolicka czy muzułmańska, nie, liczy się Ukraina, matka Ukraina. I wszyscy są razem. To ukazuje tkankę waszego narodu. I jest to wzór w obliczu powierzchowności, którą widzimy dziś w naszej kulturze

– powiedział Franciszek

W przygotowanym na dzisiejsze spotkanie przemówieniu papież zapewnił członków Ukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych o swym poparciu dla obrony praw wiernych wszystkich wspólnot religijnych, a zwłaszcza tych, którzy cierpią z powodu nadużyć i prześladowań.

Jestem z wami w waszych staraniach na rzecz udzielania pomocy więźniom i zatrzymanym z powodów politycznych. Wspieram was w zabiegach na rzecz przywrócenia poszanowania przez wszystkich zasad i norm prawa międzynarodowego i podstawowych praw człowieka.

Papież wyraził też przekonanie, że współpraca różnych wyznań i religii przygotowuje pokojową przyszłość, a interesy ekonomiczne i polityczne, które powodują wojnę, ustąpią wreszcie miejsca dobru wspólnemu narodów.

Fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT