Ojciec Święty zamienił z chłopcem kilka słów i uściskał go serdecznie. W auli na widok tej sceny rozległy się głośne brawa. W dalszej kolejności chłopiec wyraził pragnienie otrzymania papieskiej piuski, następnie w towarzystwie mamy zszedł z podium.
Na początku katechezy Ojciec Święty odniósł się do tej niezwykłej sceny.
W tych dniach mówimy o wolności wiary, wsłuchując się w List do Galatów. Ale przypomniało mi się to, co Jezus powiedział o spontaniczności i wolności dzieci, kiedy to dziecko miało swobodę podejścia i poruszania się tak, jakby było w domu... A Jezus mówi nam: «Nawet wy, jeśli nie będziecie zachowywać się jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego». Odwaga, by zbliżyć się do Pana, by otworzyć się na Pana, by nie bać się Pana: dziękuję temu dziecku za lekcję, której udzieliło nam wszystkim. I niech Pan pomoże mu w jego ograniczeniu, w jego rozwoju, ponieważ dał to świadectwo, które wypłynęło z jego serca. Dzieci nie mają automatycznego tłumacza od serca do życia: serce idzie dalej.
– podkreślił papież.
Przeczytaj także:
- Franciszek: odnajdujemy się w pełni, gdy dajemy siebie
- Papież do Polaków: zawierzam was, wasze rodziny i cały naród opiece św. Jana Pawła II
Fot. PAP/EPA/FABIO FRUSTACI