30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Niemcy i Polacy

Ocena: 0
2882
Nie można stwierdzić, że proces pojednania został już definitywnie zakończony. Od czasu do czasu wracają niezwykłe emocje i spory, które milkną wobec prawdy, która ma swój początek 1 września 1939 r.
Z abp. Wiktorem Skworcem, metropolitą katowickim, rozmawia Marcin Przeciszewski (KAI)


Za kilka dni będziemy obchodzić 75-rocznicę wybuchu II wojny światowej. Z tej okazji przewodniczący Episkopatów Polski i Niemiec 31 sierpnia będą wspólnie modlić się o pokój. Jakie znaczenie ma to wydarzenie?


Tegoroczna modlitwa będzie wyrazem i kontynuacją wspólnej troski Episkopatów Niemiec i Polski o sprawę pojednania i pokoju. Wyrazem tego była m.in. nasza wspólna modlitwa w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej w berlińskiej katedrze św. Jadwigi z udziałem m.in. prezydenta Niemiec. Te tematy często wracają także na spotkaniach Grupy Kontaktowej obu Episkopatów. W czasie tegorocznego spotkania, w maju w Katowicach, ustaliliśmy, że nasza modlitwa wybrzmi w miejscu, które wpisało się w początek II wojny światowej, a więc przy gliwickiej radiostacji i w tamtejszej katedrze. W tę inicjatywę włączył się przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec kard. Reinhard Marx, który przybędzie z szerszą delegacją oraz przewodniczący polskiego Episkopatu abp Stanisław Gądecki.

Jestem głęboko przekonany, że nasza wspólna modlitwa będzie miała nie tylko symboliczne znaczenie, ale głęboką wartość – wszak wierzymy, że kiedy wspólnie w imię Jezusa Chrystusa wołamy zgodnie do Ojca w niebie, jest to wołanie owocne.


W uroczystościach gliwickich wezmą też udział ewangelicy oraz przedstawiciele wspólnoty żydowskiej. Jakie to ma znaczenie?


Skutki II wojny światowej odczuło wiele narodów Europy. Wspólny był w czasie okupacji los wszystkich mieszkańców Polski, niezależnie od identyfikacji narodowej, religijnej czy społecznej. Wiemy, że szczególne prześladowania dotknęły obywateli polskich wyznania mojżeszowego; cierpieli również wszyscy, którzy ponad 20 lat wcześniej angażowali się w sprawę powrotu Górnego Śląska do polskiej Ojczyzny. Więc po 75 latach od rozpoczęcia działań wojennych chcemy tworzyć wspólnotę modlitwy o pokój. Chcemy też polecać Bożemu Miłosierdziu wszystkie ofiary II wojny światowej.


Czy modlitwie o pokój w Gliwicach towarzyszyć będzie wspólne oświadczenie Kościołów, podobnie jak z okazji 70-lecia wybuchu wojny?


Nie będzie oświadczenia – zostało wydane z okazji 70. rocznicy. Może już czas, by nie mnożyć słów, a bardziej działać, systematycznie, konkretnie na rzecz pojednania i pokoju. Tak działa nasza wspólna – to znaczy Episkopatów Niemiec i Polski – Fundacja Maksymilian Kolbe, która od pięciu lat gromadzi w Oświęcimiu, w Centrum Dialogu i Modlitwy, młodych z niektórych krajów Europy, aby dialogować o przebaczeniu i pojednaniu w oparciu o doświadczenia obu naszych narodów – niemieckiego i polskiego. I co ciekawe, strona niemiecka okazuje tu większą aktywność, zapraszając do Auschwitz młodych z tych europejskich krajów, w których jeszcze daleko do wypowiedzenia słów: „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Fundacja prowadzi cichą, organiczną pracę.


Modlitwa o pokój w dzisiejszym świecie staje się coraz bardziej aktualna, nie tylko w kontekście wspomnienia koszmaru sprzed 75 lat. Wojna toczy się na Bliskim Wschodzie, ale i w Europie, na Ukrainie. Czy modlitwa w Gliwicach obejmie także te dzisiejsze punkty zapalne?


Kiedy dyskutowaliśmy, jak wspominać 75. rocznicę, to pewną oczywistością było, że w aktualnej sytuacji potrzeba modlitwy o pokój, zagrożony w skali lokalnej i globalnej. Ktoś wyliczył, iż obecnie w skali świata toczą się 44 konflikty zbrojne. Bliska nam będzie intencja modlitwy o pokój dla ludności Iraku, Izraela i Palestyny oraz Ukrainy. Z wielu racji wspomagamy Ukrainę; dostrzegamy historyczne analogie i jesteśmy solidarni z narodem ukraińskim w modlitwie i w różnych formach wsparcia.


A co konkretnie oba Kościoły, polski i niemiecki – poza modlitwą – mogą dziś zrobić dla pokoju w Europie i na świecie, np. wobec Ukrainy?


Przywołam podobieństwo do lat 80. w naszym kraju. Wtedy doświadczyliśmy konkretnie solidarności społeczeństw krajów Europy Zachodniej, Kościołów, organizacji itd. My dziś w Polsce podejmujemy podobne działania w stosunku do Ukrainy, choć ich skala mogłaby być szersza. Zależy to jednak od samej Ukrainy, otwarcia granic na pomoc, jakiej może udzielić Caritas, jaką planuje udzielić na przykład województwo śląskie. W czasie mijających wakacji organizowaliśmy pobyt dzieci i młodzieży w Polsce lub wspieraliśmy finansowo organizowanie dla nich wakacji na Ukrainie.

A w Niemczech sytuacja na Ukrainie wywołała dyskusję o polityce Niemiec wobec Rosji. Ponadto toczy się ostry spór o etycznym wymiarze eksportu broni, także do Rosji.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter